Witam
Rozważam budowę domu w technologi szkieletowej i stad kilka pytań:
1. Jedną z wad domu w technologii szkieletowej jest mała bezwładność cieplna budynku. W takim razie jak do tego mam odnieść informacje, że domy te są ciepłe. Nie jestem budowlańcem i na "chłopski rozum" jeśli dom jest ciepły (szczelny, ciepłe ściany - 14cm wełna + 10cm styropian, dobre okna, rekuperator) to dlaczego szybko się wychładza bez ogrzewania? Czy może źle rozumiem pojęcie bezwładności cieplnej?
2. Czy rzeczywiście stropy są ograniczone do 4,5m rozpiętości? Jeśli nie, to jaki jest maksymalny rozstaw ścian?
3. Jak ma się lekka konstrukcja domu do ciężkich mebli na piętrze. Myślę teraz o "biblioteczce" domowej czy choćby dużej wannie.
4. Jeden ze znajomych, gdy usłyszał, że rozważam dom szkieletowy bardzo mi to odradzał. Pomijając wszystko inne dał taki przykład: "a jak Ci wejdzie mysz albo inny gryzoń w ścianę?". Czy rzeczywiście w gotowym domu jest możliwość, że gryzonie wejdą w ściany? Dom będzie stał na działce na wsi a tam zawsze są myszy (tak kota też będę miał )
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Piotr
mała bezwładność cieplna domów szkieletowych
Re: mała bezwładność cieplna domów szkieletowych
Witaj
No, jesli Ci mysz wejdzie w sciane, to bedziesz musial sie jej pozbyc... i tyle. Sciany Ci nie zje. Przynajmniej calej
Co do utrzymywania ciepla, pewnie chodzi o to, ze malo tutaj "akumulatorow" ciepla, ale jesli dom bedziesz minimalnie choc ogrzewal, to powinien przy opisanym "opatuleniu" "trzymac cieplo".
Co do ciezszych rzeczy, czy to na scianach, czy podlogach, warto przewidziec, gdzie co bedzie wisialo/stalo i dodatkowo wzmocnic, jesli zajdzie taka potrzeba, dany obszar.
No, jesli Ci mysz wejdzie w sciane, to bedziesz musial sie jej pozbyc... i tyle. Sciany Ci nie zje. Przynajmniej calej
Co do utrzymywania ciepla, pewnie chodzi o to, ze malo tutaj "akumulatorow" ciepla, ale jesli dom bedziesz minimalnie choc ogrzewal, to powinien przy opisanym "opatuleniu" "trzymac cieplo".
Co do ciezszych rzeczy, czy to na scianach, czy podlogach, warto przewidziec, gdzie co bedzie wisialo/stalo i dodatkowo wzmocnic, jesli zajdzie taka potrzeba, dany obszar.
Witam
Odpowiem krótko:
1. Izolacyjność i bezwładność to dwa różne parametry. Pierwszy mówi o tym w jakim stopniu ściana/dach izolują nas od zimna na zewnątrz. J. jest -20, a w środku +20, to gdzieś w ścianie musi być 0 st.C. Im dalej na zewnątrz, tym lepiej. I to zależy od ilości wełny. Drugi mówi o tym jak szybko dom się nagrzewa/wychładza. Co jest wadą, a co zaletą zależy od wielu dodatkowych parametrów i od Twoich potrzeb. Moi znajomi mają dom "letni" murowany. Jadą tam w piątek, ale siedzą u sąsiadów w szkieletowcu, bo ich nagrzewa się niedzielę, gdy już muszą wracać, a tamten od razu.
2. Nie całe stropy, tylko rozpiętość belek stropowych. Stropy mogą być jakie chcesz, kwestia podciągów/słupów, czyli projektu.
3. Znowu obliczenia statyczne. Kwestia przekroju belek stropowych. Pod wannę czy ciężkie meble trzeba dać większe. W szkielecie, jak w każdej technologii, można zrobić wszystko, byle z głową.
4. Dajesz odpowiednią wełnę i z głowy - one jej nie lubią. Najchętniej wgryzają się w styropian. A łowny kot wogóle rozwiązuje problem.
Pozdrawiam
Julo
JUTOR
Odpowiem krótko:
1. Izolacyjność i bezwładność to dwa różne parametry. Pierwszy mówi o tym w jakim stopniu ściana/dach izolują nas od zimna na zewnątrz. J. jest -20, a w środku +20, to gdzieś w ścianie musi być 0 st.C. Im dalej na zewnątrz, tym lepiej. I to zależy od ilości wełny. Drugi mówi o tym jak szybko dom się nagrzewa/wychładza. Co jest wadą, a co zaletą zależy od wielu dodatkowych parametrów i od Twoich potrzeb. Moi znajomi mają dom "letni" murowany. Jadą tam w piątek, ale siedzą u sąsiadów w szkieletowcu, bo ich nagrzewa się niedzielę, gdy już muszą wracać, a tamten od razu.
2. Nie całe stropy, tylko rozpiętość belek stropowych. Stropy mogą być jakie chcesz, kwestia podciągów/słupów, czyli projektu.
3. Znowu obliczenia statyczne. Kwestia przekroju belek stropowych. Pod wannę czy ciężkie meble trzeba dać większe. W szkielecie, jak w każdej technologii, można zrobić wszystko, byle z głową.
4. Dajesz odpowiednią wełnę i z głowy - one jej nie lubią. Najchętniej wgryzają się w styropian. A łowny kot wogóle rozwiązuje problem.
Pozdrawiam
Julo
JUTOR
JUTOR