Wady szkieletowca

Dyskusje na temat stanu budownictwa drewnianego w Polsce.
roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Mon 26 Oct, 2009

tu mam kilka spraw: pierwsza: do grega , w polsce domy rzedu 3000 sq feet, to jest dosc rzadka sprawa, a przy domach szkieletowych to to juz jakis promilowy odsetek. ja buduje domy male bo na takie jest zapotrzebowanie. ale zdrukowuje sobie z eplans i architecturaldesigns wzory i nie zauwazylem zeby w juesej brakowalo takich projektow. czy sie ich duzo stawia to niewiem bo nie bylem , w kazdym razie projektow jest pod dostatkiem. moze za ostro ci napisalem, ale w innej rubryce widzialem twoje posty i ich przeslanie bylo takie ze szkieletowiec twoim zdaniem jest tak samo nakladochlonny jak murowany. a i w tej rubryce tak odebralen twoje posty. druga sprawa: to do przemka, przemek jako plus dla domow murowanych dal temat ze sobie pozniej wykonczy pieterko. tu ch cialem ci przemek dodac projektow z taka opcja (expandable) nie brak,sa takze wsrod polskich projektow. trzecia sprawa: koszt fundamentu 7x8 ponizej 10.000zl. jest to jak najbardziej mozliwe. ja jezeli ktos chce u mnie zlecic calosc ( od fundamentu do instalacji) to robie tylko wersje ze stropem nad terenem. i prosze sobie policzyc, a pozniej pisac. bloczki licze po 5zl. pare lat temu robilem z produkowanych w kozieniczach amerblokow. ale teraz jest to drozsze rozwiazanie. teraz kwestia fachowcow spod budki z piwem, inwestor moze sobie za kwote ponizej 50 zl zakupic dokladna instrukcje wykonawstwa. sa dostepne ksiegarni na stronie szkielet. i naprawde nie potrzeba tu niwiadomo kogo do wykonawstwa. w norwegi pracowalem z mechanikami , piekarzami, itp. jak ktos sie nie chce bawic w kontrole poorwnosci wykonawstwa to niech kupi projekt ze szczegolowo rozrysowana konstrukcja. sa takie na polskim rynku. taka dokumentacj to wystarczy nawet dla calkiem zielonego wykonawcy. na najwiekszych paprokow to moim zdaniem mozna sie naciac w firmach w ktorych szef palcem na budowie nie ruszy bo zajmuje sie sekretarka. nikt z szanujacych sie fachowcow w takich firmach bie pracuje. a jest wiekszosc wykonawcow domow drewnianych w polsce. widzialem przypadki jak tacy specjalisci wykonali szkielet wykonujac wszystkie nadproza na plask, wlacznie z szerokim nadprozem nad dzrzwiami tarasowymi. firma nie byla tania. wiadomo z wszystkimi szykanami, eleganckie kombinezony z logiem, oczywista oczywistosc ze wszystko bylo z fakturami. ja robie bez zbednej biurokracji , jak ktos sobie zyczy z papierologia to przeciez wtedy tez sobie dodam koszty posrednie , sluszny zysk. o nagle sie wtedy okazuje ze niech juz bedzie bez papierologi. na marginesie dodam ze nie wiedziec czemu jest nazywane "na czarno". jest jakby ktos nie wiedzial w polsce taka forma jak umowa o dzielo. jak niektorzy uwazaja ze na roboty budowlane to musi byc inna to zawsze to nikt nikomu nie zabroni zawrzec umowy o dzielo na roboty stolarskie. jak pisalem realia sa takie jakie sa. i co ja moge zrobic jak 4 kielniarzy pol roku stawia blizniak 9x20 za 16.000zl razem z wiezba. nie mam pojecia jak im sie to oplaca. ale np greg jest moze niezorientowany w temacie budownictwa w polsce. to musze go poinformowac ze dla wiekszosci klientow w polsce zaplacenie za dom z desek i dykty wiecej niz za murowany jest nie do przyjecia. a jezeli sa nawet tacy to gawedziarze. prosze sobie poczytac posty w rubryce "o firmach", i tam typowe " my z zona 2 lata rozgladamy sie za firma", i dodam od siebie ze beda sie tak rozgladac jeszcze najmniej 20 lat.


Piotr tomrer
Posts: 192
Joined: Sat 15 Sep, 2007
Location: Notteroy-Norwegia

Post by Piotr tomrer » Mon 26 Oct, 2009

roobik66 wrote:w norwegi pracowalem z mechanikami , piekarzami, itp
Teraz rozumiem dlaczego musiałeś wracać do Polski.

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Mon 26 Oct, 2009

roobik66, zgadza sie, gdzies wczesniej w innym temacie napisalem ze pracochlonnosc obu technologi jest podobna i wcale sie z tego nie wycofuje. kluczem jest chyba zrozumienie pracochlonnosci. jesli ktos uwaza ze dom szkieletowy jest mniej pracochlonny poniewaz mozna go postawic szybciej niz dom murowany to ten sposob myslenia jest oczywiscie bledny.

Chyba nie zostalem dobrze zrozumiany i jesli tak jest to pewnie jest moja wina.
Otoz nigdy nie twierdzilem ze domy drewniane "powinny" kosztowac wiecej od murowanych. Takie stwierdzenie byloby czyms wiecej niz tylko wyjeciem moich slow z kontekstu. Ale to oczywiscie nie znaczy tez ze uwazam iz powinny one byc tansze.

Uwazam ze rynek budowlany zawsze nalezy rozpatrywac lokalnie wiec rozbieznosci cenowe zawsze beda ale ostateczna cena gotowego domu o podobnych parametrach jest w miare podobna niezaleznie od technologi (o ile oczywiscie mozna tu mowic o jakimkolwiek "porownywaniu" technologi). Niestety to w opini wielu inwestorow, dom szkieletowy powinien byc duuuzo tanszy od podobnego murowanego, przy czym ta opinia nie ma oczywiscie zadnego uzasadnienia. A tam gdzie pojawia sie popyt pojawia sie takze podaz, ale czesto juz produktu o gorszej jakosci.
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Tobi
Posts: 69
Joined: Thu 11 Jun, 2009
Location: Katowice
Contact:

Post by Tobi » Tue 27 Oct, 2009

Nie ma żadnego uzasadnienia powiadasz. Pomyślmy. Koszt budowy to koszty materiałów + koszty pracy. O ile większe są koszty materiałów przy domu drewnianym, skoro równoważą o wiele mniejszą ilość roboczogodzin pracowników budowlanych? Przecież dom murowany buduje się o wiele dłużej, a to znaczy, że o wiele więcej trzeba zapłacić pracownikom - każdemu określoną stawkę za każdą godzinę pracy. Drewno jest aż o tyle droższe od ceramiki czy bloczków betonowych? Nie sądzę. A ocieplenie stosuje się także w technologii tradycyjnej.
Dlatego można by się spodziewać, że budowa domu w technologii drewnianej będzie tańsza. Jest niestety odwrotnie! Okazuje się, że budowa tradycyjna jest tańsza. Nie wpływa to dobrze na popularność budownictwa drewnianego, a szkoda.

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Tue 27 Oct, 2009

roobik66 wrote: przemek jako plus dla domow murowanych dal temat ze sobie pozniej wykonczy pieterko. tu ch cialem ci przemek dodac projektow z taka opcja (expandable) nie brak,sa takze wsrod polskich projektow
dzis wlasnie o tym myslalem. czy kazdy projekt(pomysl) domu da sie tak przygotowac,by pozostawic sobie furtke mozliwosci rozbudowy? przy czym w tym momencie nie ograniczam sie do jedynie rozbudowy w góre lub w bok(nie zdecydowalem jescze czy bedzie to domek parterowy czy z poddaszem).
A no wlasnie. Jak myslicie,czy z zachowaniem tego samego metrazu bedzie taniej budowac sie na boki czy do góry? czy roznice w tym wyborze ciágná jakies zalety/niekorzysci??
roobik66 wrote:trzecia sprawa: koszt fundamentu 7x8 ponizej 10.000zl. jest to jak najbardziej mozliwe. ja jezeli ktos chce u mnie zlecic calosc ( od fundamentu do instalacji) to robie tylko wersje ze stropem nad terenem
widzialem na zdjeciach to rozwiázanie. dziwnie mnie sie to skojarzylo,jakby miec grobowiec pod podlogá. no i zaraz mi do glowy wilgoc przychodzi,robale i przechowalnia jakis dziwnych gazów... :???:
roobik66 wrote:ja robie bez zbednej biurokracji , jak ktos sobie zyczy z papierologia to przeciez wtedy tez sobie dodam koszty posrednie , sluszny zysk. o nagle sie wtedy okazuje ze niech juz bedzie bez papierologi
ale czy przypadkiem inwestor potem tej papierologii i tak nie moze sobie odliczyc i dostac jakies zwroty z VAT??? albo czy przypadkiem inwestor nie potrzebuje tych faktur,by finansujác z transz kredytu,wykazac bankowi wydatki???
Greg Olchawski wrote:Niestety to w opini wielu inwestorow, dom szkieletowy powinien byc duuuzo tanszy od podobnego murowanego, przy czym ta opinia nie ma oczywiscie zadnego uzasadnienia

i tutaj juz p.Szostak sie wypowiedzial:
''Wg wielu kosztorysów, które osobiście wykonuję, dom murowany z użytkowym poddaszem o takich samych parametrach dla ścian i stropów jest droższy około 10%.''
i uwazam tá wypowiedz juz za opiniodawczá (myle sie?). Ale,Greg,czy ta opinia nie ma uzasadnienia?? zastanowilem sie chwile nad tym i przyszlo mi do glowy tylko jedno: skoro (wg polskich realiów) szkielety pojawiajá sie jako ALTERNATYWY murowanego,to naogól tak jest,ze cos nowego gdy sie pojawia,musi sie jakos 'wbic' w rynek. i to sie pojawia rola ceny. Bo na mój chlopski rozum ,jesli TY wykonawca chccesz zarobic na usludze która nadal jest nowosciá,to JA inwestor moge zostac przekonany Twojá ofertá,jesli jej cena bedzie konkurencyjna do juz istniejácych standardów (czyli do murowanego).
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Tue 27 Oct, 2009

Przemek jak rozbudowywać to tylko do gory - oszczędnosć na fundamencie, więżbie , pokryciu dachowym , więcej zieleni na działce itp takie jest moje zdanie natomiast zwolennicy parterówek powiedzą ,że dom wygląda okazalej ect.
Co do fundamentów owszem wybudujesz nawet na drewnianych palach i wyjdzie Cię to z 1000 pln tylko jaki jest sens ??
Z tą oszczednoscią kosztów w porównaniu do murowanego ... wszystko zależy co użyjesz.
Na daną chwilę wiem ,że bedę musiał bardzo się nagimnastykować aby koszta były ok.
Zrezygnowałem na dzien dobry z paru rzeczy niestety no i te 140 m2 - zmniejszyłbym do 100 m2.

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Tue 27 Oct, 2009

przemek.m. wrote: i tutaj juz p.Szostak sie wypowiedzial:
''Wg wielu kosztorysów, które osobiście wykonuję, dom murowany z użytkowym poddaszem o takich samych parametrach dla ścian i stropów jest droższy około 10%.''
i uwazam tá wypowiedz juz za opiniodawczá (myle sie?). Ale,Greg,czy ta opinia nie ma uzasadnienia?? zastanowilem sie chwile nad tym i przyszlo mi do glowy tylko jedno: skoro (wg polskich realiów) szkielety pojawiajá sie jako ALTERNATYWY murowanego,to naogól tak jest,ze cos nowego gdy sie pojawia,musi sie jakos 'wbic' w rynek. i to sie pojawia rola ceny. Bo na mój chlopski rozum ,jesli TY wykonawca chccesz zarobic na usludze która nadal jest nowosciá,to JA inwestor moge zostac przekonany Twojá ofertá,jesli jej cena bedzie konkurencyjna do juz istniejácych standardów (czyli do murowanego).
Przemek, zupelnie nie rozumiem o co chodzi z ta opiniodawczoscia wiec nie wiem czy odpowiem na temat. Co do tego jakie budynki wycenia Grzegorz i jaki jest zakres tych wycen, tego nie wiem ale 10% roznica wydaje mi sie bardzo trafna. Jak pisalem wczesniej, wg mnie ostateczne koszty sa podobne, powiedzialbym plus minus 10%. Mowie tu oczywiscie o ostatecznych kosztach wykonania calego domu wraz z instalacjami. Im bardziej wyposazony budynek tym roznica cenowa miedzy technologiami bedzie spadac, to oczywiste: wszystkie instalacje, cala wykonczeniowka, pokrycie dachu itp itd jest niezalezne od technologi. Pod koniec okazuje sie (w malej przenosni) ze jedyna roznica tkwi w tym co jest ukryte w samych scianach i stropach.

Przemo, strategia cenowa czy marketingowa nie ma nic wspolnego z tym jaka jest rzeczywista cena/koszt produktu czy uslugi. Pozwol ze uzyje malej przenosni, moze latwiej bedzie zrozumiec:
- jesli producent cukierkow zatrudni hostesse do marketu by rozdawala (darmowo) potencjalnym klientom jego nowe cukierki, to czy mozna generalizowac ze teraz wszystkie cukierki powinny byc za darmo? no raczej nie. koszt surowcow, pracy, maszyn, know how, R&D, capital investment, jest niezalezny od tego po jakiej cenie chwilowo sprzedaje (lub rozdaje za darmo) towar.

Nie dzialam w Polsce (moze wkrotce :wink: ) ale jesli postanowie zrobic "promocje" i budowac domy za pol darmo po to by sie "rozkrecic" to bedzie to moja strata (koszt prowadzenia firmy i marketingu) a nie dlatego ze mam 100% marze.
Domy szkieletowe nie sa zadna nowoscia, bynajmniej na swiecie sa one chlebem powszednim i tak je trzeba traktowac. Nie ma nic zlego w ostroznym wydawaniu pieniedzy czyli szukaniu nizszej ceny. Ale dla zbyt wielu osob szukanie nizszej ceny stalo sie celem samym w sobie do tego stopnia ze zapomnieli juz ze "dobra cena" ma scisly zwiazek z jakoscia, gwarancja itd.

Dla wszystkich tych ktorych "cena czyni cuda" (i tylko cena) proponuje mala refleksje: gdy zapadacie w chorobe to czy szukacie lekarza pytajac znajomych:"hej, czy znasz moze najtanszego lekarza w miescie?"? Czy raczej pytacie najpierw o dobrego lekarza? Oczywiscie, zgadzam sie, zdrowie jest najwazniejsze, ale pamietajcie ze kupno/budowa domu jest jedna z najwiekszych inwestycji zyciowych. :smile:
pozdrawiam
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Tue 27 Oct, 2009

Tobi wrote: Przecież dom murowany buduje się o wiele dłużej, a to znaczy, że o wiele więcej trzeba zapłacić pracownikom - każdemu określoną stawkę za każdą godzinę pracy.
No to powiedz nam Tobi o ile dluzej buduje sie dom murowany i ile w tym jest prawdziwych roboczogodzin?
przemek.m wrote:dzis wlasnie o tym myslalem. czy kazdy projekt(pomysl) domu da sie tak przygotowac,by pozostawic sobie furtke mozliwosci rozbudowy? przy czym w tym momencie nie ograniczam sie do jedynie rozbudowy w góre lub w bok(nie zdecydowalem jescze czy bedzie to domek parterowy czy z poddaszem).
A no wlasnie. Jak myslicie,czy z zachowaniem tego samego metrazu bedzie taniej budowac sie na boki czy do góry? czy roznice w tym wyborze ciágná jakies zalety/niekorzysci??
Zapomnialem sie odniesc do tematu rozbudowy. Oczywiscie skala i sposob rozbudowy zalezec bedzie od istniejacej konstrukcji, dzialki itp ale rozbudowywac mozna sie zarowno do gory jak i na bok/do tylu. Rozbudowa na bok/do tylu jest jednak nieco mniej uciazliwa. Rozbudowa do gory moze sie czesto wiazac z koniecznoscia rozebrania calej konstrukcji dachu.

Oto co Ci moge polecic: jesli juz teraz wiesz, iz w niedalekiej przyszlosci bedziesz potrzebowal wiekszej powierzchni uzytkowej lub innej funkcji to najlepszym rozwiazaniem i najrozsadniejszym (nie tylko tanszym) byloby to zrobic od razu.
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

dasti
Posts: 6
Joined: Fri 03 Oct, 2008

Post by dasti » Tue 27 Oct, 2009

Witam wszystkich
Tak sobie codziennie czytam to forum choć nigdy nie zabieram głosu a teraz muszę, czytając te różne opinie co do cen i różnych spraw muszę opisać mój przypadek.
Szukając wykonawcy (firmy) która by postawiła nasz dom znalazłem z żoną to co chcieliśmy oczywiście szkieletowiec no i teraz cena i przykładowe wykonanie z ceną:
DOM 144 m2
Firma I:
- konstrukcja ścian o rozstawie co 60 cm,
- płyta OSB 12 mm
- balkon świerk,
- podwalina świierk,
- styropian na zewnątrz 5 cm
Wykonanie od fundamentu po dach kompletnie wykończony z zewnątrz cena 185560 zł z VAT
Firma II:
- konstrukcja ścian o rozstawie co 40 cm,
- płyta OSB 18 mm,
- balkon dębowy,
- podwalina dębowa,
- styropian na zewnątrz 10 cm
Wykonanie od fundamentu po dach kompletnie wykończony z zewnątrz cena 147468 zł z VAT

I jak to się ma? mi się wydaje że zależy kto jak chce zarobić. Nadmieniam że wszystko zgodnie ze sztuką wykonania domu szkieletowego. Oczywiście wybraliśmy firmę nr II i jesteśmy bardzo zadowoleni z ich wykonania.
Pozdrawiam

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Tue 27 Oct, 2009

przemek.m. wrote:roobik66 napisał/a:
ja robie bez zbednej biurokracji , jak ktos sobie zyczy z papierologia to przeciez wtedy tez sobie dodam koszty posrednie , sluszny zysk. o nagle sie wtedy okazuje ze niech juz bedzie bez papierologi

ale czy przypadkiem inwestor potem tej papierologii i tak nie moze sobie odliczyc i dostac jakies zwroty z VAT??? albo czy przypadkiem inwestor nie potrzebuje tych faktur,by finansujác z transz kredytu,wykazac bankowi wydatki???
Obecnie n.p. w PKO BP na wkład własny gotówkowy pokrycie w fakturach musi być na 50%. Na pozostałą część kredytu 100%.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Tue 27 Oct, 2009

dwronka wrote:Przemek jak rozbudowywać to tylko do gory - oszczędnosć na fundamencie, więżbie , pokryciu dachowym
Nie jest to takie proste. Przy prostym dwuspadowym dachu i oknach poddasza w ścianach szczytowych można to jeszcze jako tako przyrównać. Koszty dodatkowe (w porównaniu do rozbudowy parterowego) to w zasadzie tylko schody, wyższe kominy, większa ilość izolacji. Oszczędność w zasadzie tylko na fundamencie. Sytuacja diametralnie się zmienia, gdy będą n.p. lukarny i okna dachowe. Te dwa elementy zniwelują różnicę, a dobije koszt wykończeń.

Dobrze przemyślana ewentualna rozbudowa domu parterowego w przyszłości już na etapie projektu, a później przez odpowiednie wykonanie n.p. instalacji stanowić będzie około 70% kosztów adaptacji poddasza.

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Tue 27 Oct, 2009

znowu kilka spraw do odpisania: pierwsze do piotra tomrera, tak sie akurat sklada ze jestem wykwalifikowanym elektrykiem jak i stolarzem. tak ze chyba nie pijesz do mnie. piekarzy i mechanikow przysylalo adecco, ale musieli zdac egzamin w mrzezynie. wiele osob jezdzilo na egzamin i po 10 razy. niewiem kiedy przyjechales do norwegii, ale ja juz bylem tam na poczatku 2005 do konca 2007. wiesz dobrze ze jak byl duzy front robot to i ci piekarze i mechanicy budowali domy, przedszkola i centra handlowe. a jak jest teraz w norwegii to wiesz tez. najdelikatniej mowiac, slabo. ja np. nie naleze do ludzi ktorzy beda zbierac butelki ,aby za wszelka cene byc w norwegii. nie mowie ze z toba tak jest. ale przyklady bys wokol znalazl. sprawa do przemka : najpopularniejszym i najmniej klopotliwym sposobem powiekszenia powierzchni domu jest adaptacja poddasza. z amerykanskich projektow (na :architecturaldesigns.com) , np. w4800zg , ten jest z garazem, a drugi ktory sie pieknie nadaje to w5794ha, jest on zasadniczo parterowy , ale odpowiedniej szerokosci zeby zrobic wygodne pokoje na poddaszu, a wystarczy tylko zrobic strop jak do pomieszczen mieszkalnych i schody zamiast do piwnicy puscic na poddasze. druga sprawa jak jestes tak doskonale zorientowany to powinienes wiedziec ze sa banki ktore wyplacaja transze na podstawie oceny zawansoawania budowy , nawet tylko na podstawie zdjec. po za tym przeciez nikt nikomu nie broni przeplacac 3x za robocizne. wtedy odliczenie vat czy wliczenie materialu na 7% jest bardzo iluzoryczna korzyscia. sprawa fundamentu z przestrzenia poddpodlogowa. po pierwsze w usa a zwlascza w kanadzie wiekszosc domow ma basement. i co mowia ze maja grobowiec pod stopami. a to rozwiazanie jest tansze niz basement.,przy wiekszosci korzysci. podstawowa to latwosc prowadzenia i instalacji, dostep do instalacji. tanie i latwe ocieplenie podlogi. i jeszce jedna sprawa o ktorej nie dowiesz sie z popularnych poradnikow. kwestia taka ze energooszczednosc szkieletowca wynika glownie z jego szczelnosci powietrznej. dzieki przestrzeni podpodlogowej unikasz przehermetyzowania budynku, bo nieco powietrza naplywa z "podziemia". kwesti grzybow i robactwa to nierozumiem. grunt prezykrywa sie folia, a w scianach fundamentowych sa wywietrzniki z siatka. jeszce kwestia kosztow : za sam piasek i zwir na przytaczany tu fundament 7x8 zaplacisz z dowozem okolo 1500zl , za 1500 zl to mozna kupic 25 plyt osb 18mm tj. 75m2 , czyli wiecej niz potrzeba na 7x8m. po przybiciu do belek masz juz powierzchnie zastepujaca wszystkie chudziaki i szlichty. a i jeszce kwestia czasu . belki i osb przy przykladowym 7x8 m to 2 dni.

Tobi
Posts: 69
Joined: Thu 11 Jun, 2009
Location: Katowice
Contact:

Post by Tobi » Tue 27 Oct, 2009

Greg Olchawski wrote:
Tobi wrote: Przecież dom murowany buduje się o wiele dłużej, a to znaczy, że o wiele więcej trzeba zapłacić pracownikom - każdemu określoną stawkę za każdą godzinę pracy.
No to powiedz nam Tobi o ile dluzej buduje sie dom murowany i ile w tym jest prawdziwych roboczogodzin?
Nie rozumiem, co znaczy "prawdziwych roboczogodzin"? A są jakieś nieprawdziwe? Wiem jakie pracochłonne i czasochłonne jest stawianie ścian z pustaka czy nie daj Boże cegieł. Naprawdę chcesz to przyrównywać do stawiania konstrukcji drewnianej? A może do składania elementów prefabrykowanych? :)

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Tue 27 Oct, 2009

Tobi, porownywanie do scian nosnych z cegly nie ma zadnego sensu. Jesli chcesz porownywac do domow prefabrykowanych to prosze bardzo, nie zapomnij jednak dodac czas potrzebny na przygotowanie elemetow, a co najwazniejsze duze koszty stale w postaci hali i lini produkcyjnej.

Co do pracochlonnosci o ktorej tak sobie dyskutujemy, to chodzi o to by nie zaliczac do czasu budowy wszelkich koniecznych przerw technologicznych. Duzo zalezec tez bedzie wydajnosci murarzy. U nas bynajmniej murarze stawiaja bardzo szybko a najciezsza prace to maja pomocnicy ktorzy musza sie naprawde naharowac aby dotrzymac im tempa.

Dla konstrukcji szkieletowych musisz tez policzyc wszystkie roboty jakie sa wymagana a nie wystepuja w domu murowanym. Nawet gdyby murowanie byloby duzo drozsze, to wliczajac zroznicowane koszty wszelkich materialow ta roznica zostaje mocno zniwelowana. Ostateczna roznica, jesli jest, staje sie naprawde mala biorac pod uwage koszty postawienia calej konstrukcji.

To co staram sie powiedziec to ze koszty ostateczne sa bardzo podobne i zamiast szukac tanszego domu powinno sie szukac takiego domu ktory spelni nasze potrzeby w ramach budzetu ktorym dysponujemu.
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Tue 27 Oct, 2009

Tobi wrote:Nie rozumiem, co znaczy "prawdziwych roboczogodzin"? A są jakieś nieprawdziwe?
Tak, wyliczane przez programy kosztorysowe.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Tue 27 Oct, 2009

roobik66, mam do Ciebie publicznie pytanie dlaczego wcześniej podałeś kwotę 800zł/m2 a na...
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1911970 ... klucz.html
podajesz co innego - od 1200zł/m2.

dwronka
Posts: 394
Joined: Sun 17 May, 2009

Post by dwronka » Tue 27 Oct, 2009

dasti wrote:Witam wszystkich
Tak sobie codziennie czytam to forum choć nigdy nie zabieram głosu a teraz muszę, czytając te różne opinie co do cen i różnych spraw muszę opisać mój przypadek.
Szukając wykonawcy (firmy) która by postawiła nasz dom znalazłem z żoną to co chcieliśmy oczywiście szkieletowiec no i teraz cena i przykładowe wykonanie z ceną:
DOM 144 m2
Firma I:
- konstrukcja ścian o rozstawie co 60 cm,
- płyta OSB 12 mm
- balkon świerk,
- podwalina świierk,
- styropian na zewnątrz 5 cm
Wykonanie od fundamentu po dach kompletnie wykończony z zewnątrz cena 185560 zł z VAT
Firma II:
- konstrukcja ścian o rozstawie co 40 cm,
- płyta OSB 18 mm,
- balkon dębowy,
- podwalina dębowa,
- styropian na zewnątrz 10 cm
Wykonanie od fundamentu po dach kompletnie wykończony z zewnątrz cena 147468 zł z VAT

I jak to się ma? mi się wydaje że zależy kto jak chce zarobić. Nadmieniam że wszystko zgodnie ze sztuką wykonania domu szkieletowego. Oczywiście wybraliśmy firmę nr II i jesteśmy bardzo zadowoleni z ich wykonania.
Pozdrawiam
Czy to jest Twoja opinia czy opinia wykonawcy podparta wszelakimi doświadczeniami i normami ?
Zastanawiam się co ma styropian jako elewacja do zgodnosci sztuki wykonywania domów szkieletowych?
Po co ta welna , folie paroprzepuszczalne i wszelkie zalecenia??
Btw czy to bedzie 5 cm czy 10 cm styropianu nie ma znaczenia skoro mamy tak czy siak szczelinę wentylacyjną przez którą wiatr se hulo :)

Piotr tomrer
Posts: 192
Joined: Sat 15 Sep, 2007
Location: Notteroy-Norwegia

Post by Piotr tomrer » Tue 27 Oct, 2009

roobik66 wrote:znowu kilka spraw do odpisania: pierwsze do piotra tomrera, tak sie akurat sklada ze jestem wykwalifikowanym elektrykiem jak i stolarzem. tak ze chyba nie pijesz do mnie. piekarzy i mechanikow przysylalo adecco, ale musieli zdac egzamin w mrzezynie. wiele osob jezdzilo na egzamin i po 10 razy. niewiem kiedy przyjechales do norwegii, ale ja juz bylem tam na poczatku 2005 do konca 2007. wiesz dobrze ze jak byl duzy front robot to i ci piekarze i mechanicy budowali domy, przedszkola i centra handlowe. a jak jest teraz w norwegii to wiesz tez. najdelikatniej mowiac, slabo. ja np. nie naleze do ludzi ktorzy beda zbierac butelki ,aby za wszelka cene byc w norwegii. nie mowie ze z toba tak jest. ale przyklady bys wokol znalazl.
Znam ludzi z Adecco, firma w ktorej pracowałem czasem zatrudniala kilku cieśli z Adecco ale żaden z nich nigdy nie dostal poważniejszej roboty. Spotykałem ich także na innych budowach, przeważnie tłukli gipsy i stelaże. Domów nikt nie stawial powód to nie tylko brak umiejetności ale głównie brak możliwości komunikowania się. Nasi rodacy niestety nie mogą poszczycić się znajomością jezyka. Większość z nich nie potrafila odróżnić "to tomm fire" od "to tomm atte" a to podstawowe wymiary w Norwegii. Był taki jeden co po trzech latach w Norwegii przyszedl do mnie z pytaniem co znaczy "bare jobbe" bo tak mu powiedzial jeden norweg. Tragedia, takich była duża większość ale trafiały się wśród nich perełki, ludzie którzy potrafili znależć czas na nauke języka i dogłębne zaznajomienie się z technologią obowiązującą w tym kraju. Tacy szybko znaleźli pracę w norweskich firmach i pracują do dzisiaj. Pracy tu zawsze bylo i jest dużo ale tylko dla tych co naprawde coś potrafia i znają język. Angielski juz nie wystarczy, duży napływ pracowników z Polski sprawił, że norwegowie stali się wybredni w pracy życzą sobie komunikacji w ich własnym języku i mają w czym wybierać. Gdy przyszedl kryzys potraktowali polaków jak swoisty zawór bezpieczeństwa aby uratować swoje stanowiska pracy, w pierwszej kolejności zwolnili wszystkich, którzy mieli problem z językiem norweskim, nastepni byli ci, którzy nie potrafili pracować samodzielnie nad projektem. Zotali sami najlepsi i pracują dalej nie martwiąc sie o przyszlość. Reszta wróciła do Polski. A jeśli chodzi o mnie to mieszkam tu o wiele dłużej, zdążyły mi sie urodzić tu dzieci z których jedno zaczeło edukacje a ja sam pięć lat pracowałem przy budowie domów zanim zostałem przyjęty na kurs ciesielski. Moje świadectwa z polskiej budowlanki i lata pracy cieśli nie miały tu żadnego znaczenia. Dlatego wybacz mi moją ironię ale jak czytam co piszesz to czasem nie potrafie się powstrzymac.
Przepraszam za OFF TOPIC.

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Tue 27 Oct, 2009

dasti wrote:I jak to się ma? mi się wydaje że zależy kto jak chce zarobić. Nadmieniam że wszystko zgodnie ze sztuką wykonania domu szkieletowego. Oczywiście wybraliśmy firmę nr II i jesteśmy bardzo zadowoleni z ich wykonania.
Dwronka, bardzo sluszna uwaga. Zastanawia mnie zawsze pewnosc siebie tych wszystkich inwestorow ktorzy twierdza ze udalo im sie wybudowac dom szkieletowy za pol darmo ale nadal wszystko jest "zgodnie ze sztuka". Nie mowie ze nie jest ale chcialbym wiedziec na czym oparta jest ta opinia? Rozumiem ze jako inwestor "pilnowales" robot i wszystko jest tak jak chciales ale to wcale nie musi oznaczac ze jest jak powinno.

Dasti, nie wiem jak zbudowano Twoj dom tak wiec nie bede komentowac czy dobrze czy zle, ani ceny, tym bardziej ze nie znam szczegolow ale powiem Ci ze z tego co podales (pomijam cene) to Firma I sprawia wrazenie ze chyba wie co robi, natomiast Firma II...coz, odnioslem wrazenie ze Firma II to stolarz meblowy ktory postanowil sprobowac swoich sil w budownictwe szkieletowym. Mam nadzieje, dla Twojego dobra, ze w rzeczywistosci nie bylo tak zle :wink:
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

Tobi
Posts: 69
Joined: Thu 11 Jun, 2009
Location: Katowice
Contact:

Post by Tobi » Wed 28 Oct, 2009

Greg Olchawski wrote: Zastanawia mnie zawsze pewnosc siebie tych wszystkich inwestorow ktorzy twierdza ze udalo im sie wybudowac dom szkieletowy za pol darmo ale nadal wszystko jest "zgodnie ze sztuka". Nie mowie ze nie jest ale chcialbym wiedziec na czym oparta jest ta opinia? Rozumiem ze jako inwestor "pilnowales" robot i wszystko jest tak jak chciales ale to wcale nie musi oznaczac ze jest jak powinno.
Problem w tym, że nawet płacąc powyżej średniej rynkowej inwestor nie ma pewności, czy wszystko będzie tak jak powinno. I to jest problem.

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

Greg Olchawski wrote:jesli producent cukierkow zatrudni hostesse do marketu by rozdawala (darmowo) potencjalnym klientom jego nowe cukierki, to czy mozna generalizowac ze teraz wszystkie cukierki powinny byc za darmo? no raczej nie.
nie przemawia do mnie ten argument,chcociaz traktuje go,tak jak zaproponowales,przenosnie odnoszácá sie do domów szkieletowych/murowanych.
A moja opinia jest taka:
Jesli powazany producent telewizorów jest na rynku od wielu lat,to moze sobie pozwolic na ustalenie ceny produktu wyzszej niz ten,który wlasnie pojawil sie na rynku z nowá marká. I na cene obu telewizorów wplywajá przeciez te same koszty produkcji (itd,nie wnikajmy juz w szczególy). To skád roznica w cenach? Ano stád,ze ten pierwszy ma wyrobioná juz opinie/marke, a ten drugi musi walczyc cená by zaistniec na rynku.
Ja nie wnosze polemiki,czy wartosc uzywanych do budowy szkieletu materialów jest wieksza czy mniejsza. Jedynie staram sie Wam budujácym wytlumaczyc,dlaczego My inwestorzy uwazamy,ze szkieletowe powinni byc tansze. Bo....
Greg Olchawski wrote:Domy szkieletowe nie sa zadna nowoscia, bynajmniej na swiecie sa one chlebem powszednim i tak je trzeba traktowac
....
...i tu sie z Tobá nie zgadzam,bo dla mnie dom szkieletowy JEST nowosciá!!! I stád wlasnie moje przekonanie,ze powinien mnie do siebie przekonac miedzy innymi cená.
Owszem,ja sie moge mylic,a w/w opinia jest tylko i wylacznie mojá. Ale zastanowcie sie,jesli jako potencjalny Wasz klient mam taká opinie,to moze 90% spolecznosci tez tak uwaza?? I jak chcecie ich przeciagnác na swojá strone?? Bo ja proponuje cená.
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

Piotr tomrer
Posts: 192
Joined: Sat 15 Sep, 2007
Location: Notteroy-Norwegia

Post by Piotr tomrer » Wed 28 Oct, 2009

przemek.m. wrote:I jak chcecie ich przeciagnác na swojá strone?? Bo ja proponuje cená.
Ceną za co? Materiały czy pracę? Dobrym moim zdaniem sposobem na oszczędność jest otwarte konto u dostawcy materiałów. To czego nie zużyje się na budowie wraca do sklepu a klient płaci tylko za to co zostało wykorzystane. Nie wiem czy tak można w Polsce ale my tak robimy i są z tego spore oszczędności. Na stawkach pracowników nie można oszczędzac bo pieniądze to jedyna skuteczna motywacja.

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

Zanim sponiewieracie dasti'ego za jego wybór tanszej firmy, odpowiedzcie mi na pytanie. Jesli ktos ma wiedze i odwage, by zarzucic mu popelnienie bledu przy wyborze firmy wykonujácej, to jak mu moze to udowodnic? Jak szczesliwy posiadacz nowego domu moze przekonac sie o jego jakosci? Dla mnie odpowiedz jest prosta. Wprowadzam sie, mieszkam i wszystko wychodzi "w praniu", tak??
Dasti, jak dlugo mieszkasz w tym domu? Co jest nie tak w nim???
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

Grzegorz Szostak wrote:Obecnie n.p. w PKO BP na wkład własny gotówkowy pokrycie w fakturach musi być na 50%. Na pozostałą część kredytu 100%.
No wlasnie. Takze dla mnie, co z tego ze moglbym zaplacic taniej za usluge, jak.... nie zdobede z banku pieniedzy na to??
Cholera, ale boje sie, z braku wiedzy i doswiadczenia w tej kwestii moge sie mylic.
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

Grzegorz Szostak wrote:Dobrze przemyślana ewentualna rozbudowa domu parterowego w przyszłości już na etapie projektu, a później przez odpowiednie wykonanie n.p. instalacji stanowić będzie około 70% kosztów adaptacji poddasza.
Panie Grzegorzu,mam rozumiec,ze dobudowa powierzchi mieszkalnej na parterze kosztowac bedzie mniej niz adaptacja poddasza? Az o 30%?? Skád tak duze roznice? Bo dla mnie to jest sygnal,ze moze jednak nie budowac sie w góre,tylko w bok/tyl!!
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

No dobra. Wracam do tematu!!! Moja wspaniala, sliczna, intrygujaca, slodka, zgrabna i inteligentna zona :mrgreen: wytoczyla przeciwko Wam nowe dzialo. Zadala mi dzis pytanie: "A czy Ty wiesz, ze w szkieletowcu nie mozna miec pomieszczenia na piec weglowy i trzeba je dobudowywac murowane obok domu??"
Slowem wytlumaczenia: kwestia pieca weglowego, chodz archaicznego juz moze, zostala nam zaproponowana przez znajomego jako tymczasowe rozwiazanie, ktore w odpowiednim 'momencie finansowym mozna bedzie wymienic na docelowe.
I jakimi tu panowie argumentami walczyc z babá???
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

Zanim jescze pójde spac - pytanie.
Wlasnie sobie uswiadomilem, ze jesli zatrudnie brygade do domu murowanego, to za moje pieniadze, powstanie nie tylko mój dom, ale i kilka innych budynków, niekoniecznie moich. Mówiác wprost, wiem ze brygady budowlane 'spuszczone z lancucha' poprostu kradná material inwestora.
Drodzy Budujácy!! Blagam, nie obrazcie sie, nie taki mój cel. Ale prosze, wypowiedzcie sie, jak wyglada budowa domu szkieletowego pod tym wzgledem. Czy moge sie tez spowdziewac, ze w trakcie budowy mojego szkieletowca mogloby cos 'wyplynac'?? Bo jesli nie, to wlasnie znalazlem kolejna zalete budowy szkieletowca!!!
Dobra. Ide spac.....
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

Greg Olchawski
Posts: 723
Joined: Fri 02 Mar, 2007
Location: Floryda/Poznan

Post by Greg Olchawski » Wed 28 Oct, 2009

Tobi wrote:Problem w tym, że nawet płacąc powyżej średniej rynkowej inwestor nie ma pewności, czy wszystko będzie tak jak powinno. I to jest problem.
Placac "wlasciwa" stawke oczekujesz i wymagasz profesjonalnej uslugi. Ale placac tylko polowe tej stawki nie ma takiej mozliwosci abys otrzymal wysokiej jakosc usluge.

Gdy ktos mowi, ze chce za pol darmo bez wzgledu na to jak wplynie to na jakosc, to ja absolutnie nie mam z takim podejsciem problemu. Ale gdy tak wielu oczekuje ze bedzie "zgodnie ze sztuka" za pol ceny to juz jest jakas paranoja. To jest wg mnie prawdziwy problem.
przemek.m. wrote:i tu sie z Tobá nie zgadzam,bo dla mnie dom szkieletowy JEST nowosciá!!! I stád wlasnie moje przekonanie,ze powinien mnie do siebie przekonac miedzy innymi cená.
Przemo, to czy dla Ciebie jest on nowoscia czy nie nie ma tu zadnego znaczenia. Nie jestem od tego by mowic Ci co masz robic ale dla Ciebie jako inwestora/klienta to najistotniejsze powinno byc by to Twoj wykonawca byl doskonale obeznany z technologia. Przeciez to on bedzie budowal a nie Ty.

Uzywajac Twojej analogi o producencie telewizorow, jesli chcesz RYZYKOWAC budowe domu (a to przeciez ogromny wydatek) powierzajac ja komus kto jest nowy w technologii, i byc moze "jeszcze wczoraj byl piekarzem" a dzisiaj probuje sil w domach szkieletowych, to prosze bardzo. Tylko ty mozesz ocenic ile to ryzyko jest dla Ciebie warte.

Poza tym, o jakiego rodzaju tu "promocyjnych cenach" mowimy? Doswiadczony wykonawca kalkuluje ceny bazujac na realnych kosztach i uczciwym zysku (inaczej po co inwestowac i prowadzic wlasna firme). Jakiego poziomu "promocji" mozesz oczekiwac? Czy moze oczekujesz ze wykonawca doplaci z wlasnej kieszeni w ramach promocji? Troszke wyobrazni. Zazwyczaj konczy sie to tak samo: trafisz na wykonawce ktory obieca Ci wszystko na tip-top za cene jaka Ty sam sobie wybierzesz. On zarobi i tak a Ty zostaniesz z problemem do generalnego remontu. Nie polecam...
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL

przemek.m.
Posts: 21
Joined: Thu 22 Oct, 2009
Location: Lódz

Post by przemek.m. » Wed 28 Oct, 2009

Greg Olchawski wrote:Uzywajac Twojej analogi o producencie telewizorow, jesli chcesz RYZYKOWAC budowe domu (a to przeciez ogromny wydatek) powierzajac ja komus kto jest nowy w technologii, i byc moze "jeszcze wczoraj byl piekarzem" a dzisiaj probuje sil w domach szkieletowych, to prosze bardzo. Tylko ty mozesz ocenic ile to ryzyko jest dla Ciebie warte.
przytaczajac przyklad rynku tv mialem na mysli porownanie producentow domow murowanych i szkieletowych,a nie tanszych/drozszych budowniczych szkieletów.
pozatym Greg,probuje tylko znalezc odpowiedz na pytanie : skad bierze sie przeswiadczenie,ze szkielety powinny byc tansze.

a co Ty na moje 2 poprzednie posty powiesz??
wybuduje dom na wsi,
kupie sobie krowe, koze, psa i kota
i bede szczesliwym prostakiem ze wsi :)

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Wed 28 Oct, 2009

tu mam pierwsza sprawe do grzegorza. cofnalem sie do tamtego postu i moim zdaniem napisane jest dosc precyzyjnie. robocizna z instalacjami 400 zl/m2 i materialy 800 zl/m2. druga sprawa to temat czy taniej rozbudowywac wszerz czy w gore (adaptacja poddasza). otoz nie ma roznicy w ostatecznym rozrachunku m2, chociaz nie posunolbym sie do stwierdzenia ze w parterze moze wyjsc 30% taniej. ale nie mowie za calkiem wykluczone. wymaga to przeliczenia roznych wariantow i projektow. w kazdym razie rozbudowa w gore, czyli adaptacja poddasza nie jest takim groszowym przesiewzieciem jak by sie moglo wydawac. trzecia sprawa to trzeba sie zgodzic z gregiem ze nie ma co liczyc ze jakis wykonawca zrobi prezent. niska cena to kwestia oszczednosci, i na materialach i na nakladach i na stawkach (glownie narzutach). i tu wlasnie przemek powinienes wiedzec ze typowa firma akurat najmniej sklonna jest oszczedzac na trzeciej podanej przeze mnie pozycji. to jest jak najbardziej zrozumiale bo to zarobek "prezesa". drobne brygady maja inna kalkulacje i stad fakt ze znacznie bardziej pracochlonny jak i materialochlonny dom murowany w polsce jest zazwyczaj tanszy niz szkieletowy. mozna szukac osczednosci na nakladach pracy. czyli fundament tylko po obwodzie, strop z przestrzenia podpodlogowa, siding, gont bitiumiczny, taras drewniany. natomiast wiekszosc potencjalnych inwestorow w polsce chce miec tynk, klinkier, dachowke cearmiczna lub cementowa, tarasy z terakoty, kominek, duze powierzchnie w plytkach. wtedy rzeczywiscie tak jak podaje grzegorz porownujac typowy kosztorys "dla firmy" na szkieletowcu oszczednosci moga byc tylko ok 10%. i jeszcze sprawa do przemka , piec wegiel/drewno mozna jak najbardziej zastosowac. nie ma to zadnego znaczenia. nie liczac takich spraw ze np nie nie robimy w kotlowni pulek opierajacych sie na wylocie spalin. a spotkalem sie z takimi koncepcjami. mozesz piec postawic z powodzeniem na stropie drewnianym, wystarczy podlozyc plytki chodnikowe (z pewnym marginesem, zwlaszcza z przodu). czasami konieczne jest dodatkowe podparcie stropu w kotlowni.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Wed 28 Oct, 2009

przemek.m. wrote:Panie Grzegorzu,mam rozumiec,ze dobudowa powierzchi mieszkalnej na parterze kosztowac bedzie mniej niz adaptacja poddasza? Az o 30%?? Skád tak duze roznice? Bo dla mnie to jest sygnal,ze moze jednak nie budowac sie w góre,tylko w bok/tyl!!
Tak, wynika to z wielu elementów. Wszystko zależy od wybranego projektu. Ten załączony poniżej jest dobrym przykładem jak niskim kosztem można w przyszłości adoptować taras.
Attachments
dom_z_tarasem_Page_1_resize.jpg

Wlasnydom
Posts: 3
Joined: Mon 21 Sep, 2009

za

Post by Wlasnydom » Wed 18 Nov, 2009

To i ja dodam swoje zdanie. Co do kosztów domu murowanego i szkieletowego. Wszystko zalezy od tego na co sie nastawiamy/czego oczekujemy.
Jezeli chcielibysmy wybudowac dom np. niskoenergetyczny to osiagniemy to nizszym kosztem w technologii szkieletowej. 10% conajmniej jestesmy w stanie zaoszczedzic. Mam tu oczywiście na myśli uzyskanie takiego samego komfortu cieplnego w obu technologiach. Oczywiście czas budowy szkieletowca przy sprzyjających warunkach jest znacznie krótszy.

Jak ktos szuka oszczednosci i marzy mu sie cieply domek drewniany na cale zycie to pozdrawiam. Oczywiscie mozemy zaoszczedzic na drewnie, stolarce, izolacji, foliach i praktycznie na wszystkim, ale tak robiac nie ma szans aby uzyskac komfort cieplny, zdrowy klimat mieszkania i trwalosc konstrukcji.
Dla mnie duzym plusem jest aspekt ekologiczny. Z pewnoscia materialy sa bardziej ekologiczne no i nie bagatelne znaczenie, w niektorych przypadkach ma fakt "oddychania przegrod".

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Thu 19 Nov, 2009

Nie wiem czemu wiekszosc ludzi jest swiecie przekonana ze jak nie utopi gory szmalu to nie da sie zrobic trwalego i ladnego domu. Juz w innym dziale opisywalem extremalnie nakladooszczedne stare domy w skandynawii, sa ladne a ich okres eksploatacji znacznie przekracza stereotypowe sady. Po pierwsze prosty projekt ( to sie wcale nie musi wykluczac ze slowem ladny) , po drugie nie szalec z konstrukcja i ociepleniem ( przekraczanie pewnej grubosci izolacji nie ma juz zadnego wplywu na wzrost energooszczednosci), po trzecie tanie , a trwale wykonczenie ( stosujac zwykle deski handlowe na elewacje uzyskujemy wykonczenie odporne na uszkodzenia mechaniczne , banalnie latwe do okresowego odnawiania i o polowe tansze od co tu duzo mowic teatralnej dekoracji czyli tynku na styropianie. Jak ktos nie wierzy to prosze sobie wejsc na noweskie projekty ( vestlandshus.no , hedalm anebyhus.no , okienka odpowiednio hustyper, boliger) i policzyc. Np. villa christianborg (250m2) spokojnie mi sie miesci w 100.000 zl ( materialy , no i fakt stolarka wlasnej roboty) , no ale nawet doliczajc stolarke gotowa i koszt robocizny ceny wychodza po prostu tanie.

Alfi3
Posts: 9
Joined: Wed 15 Apr, 2009

Post by Alfi3 » Sat 28 Nov, 2009

Szanowni Państwo
Pan Przemek zadał konkretne pytanie wady domu drewnianego oraz czy dom murowany jest tańszy.
Dom drewniany wykonany przez firmę która zna się na technologi nie powinien mieć takich wad jakie na wstępie podał Przemek . Można zastosować zamiast płyt gipsowych fermacel na klej ( spoiny) i ściana na pewno nie pęknie natomiast skrzypiące podłogi w Niemczech na OSB układa się suchy estrich z wygłuszeniem lub nie wiem czy tańszy sposób na OSB układa się 5 cm styropianu i wylewa się estrch cementowy .

A teraz odpowiedż na pytanie czy dom murowany będzie ciepły tak jak drewniany - odpowiem tak ale nie z psełdo firmami które murują a nie stosują nowych technologi. Dom murowany np z silki gr 18cm i obłożony 25 cm styropianem też będzie ciepły, ale też jak w każdej technologii są tajemnice .

Ale wybór należy do inwestora. Jedynie co mogę polecić to unikać piekarzy kierowców, którzy twierdzą że są fachowcami z branży budowlanej.
Widzę na forum przedstawicieli firm budowlanych którzy próbują wymieniać się postami
Jeżeli któryś z Panów chce polemizować o co jest cieplejsze konstrukcja drewniana czy murowana zapraszam. Może ktoś opisze na forum prawidłowo wykonaną ścianę budynku drewnianego - punkty łączenia foli, jak prawidłowo połączyć okna z konstrukcją :?:

User avatar
cel-net
Posts: 3
Joined: Fri 26 Feb, 2010
Location: Pomorskie

Post by cel-net » Sat 27 Feb, 2010

dwronka wrote:Edit - siatka nic nie pomoze jak juz to masy do połaczeń z włóknem szklanym i bdb taśmy używane w stanach a u nas rzadko dostępne - nie bede cytował nazwy.
Taaaa knauf unifloot... bzdura na kółkach. Takie masy nie zawsze sprawdzaja sie a w konstrukcjach szkieletowych: niestosowanie "zbrojenia" połączeń płyt GK w formie siatek, fizelin itp jest duzym zaniedbaniem . Jednak niektore firmy podwykonawcze uważają, ze sama masa szpachlowa z wlóknami wystarczy..... tak, wystarczy - do drugiego malowania :-)
Technologia budowy domu jest tak dobra,jak najsłabsze jej ogniwo...

jerz100
Posts: 123
Joined: Tue 02 Feb, 2010
Location: Gródek

Post by jerz100 » Sun 28 Feb, 2010

Dziwię się że żaden z ekspertów nie wspomina o faktycznych wadach systemu szkieletowego a mianowicie o małej akumulacji cieplnej budynków w tym system. A cały widz polega na tym że po wyłączeniu ogrzewania budynek stosunkowo szybko stygnie. Ratunkiem na tę wadę jest stosowanie systemów grzewczych łatwo sterowalnych takich jak ogrzewanie olejowe, gazowe czy elektryczne. Stałopalne kotły węglowe do tego typu budynków nie są polecane ze względu na gorszą sterowalność takim systemem grzewczym. Są również inne metody zwiększenia akumulacji cieplnej budynków przez wykonania masywnych elementów akumulujących w postaci ścian i posadzek. Ale takie elementy należy zaplanować na etapie projektowania budynku.

Nie wątpliwą zaletą budynku szkieletowego to możliwość lepszego i łatwiejszego docieplenia budynku. Należy jednak zwrócić szczególną uwagę na szczelność całego budynku co ma znaczący wpływ na straty ciepła.

Skrzypienie i pekanie płyt g-k ma swoje źródło w niedostatecznej sztywności budynku (etap projektowania i wykonawstwa) oraz wadach wykonawstwa na etapie wykonywania szkieletu i wykończenia o których wspomniano na tym forum.

Należy zauważyć że nie ma w polsce czegoś takiego jak standard wykonania budynków szkieletowych tu każdy buduje jak umie. Obecnie w polsce przebywa wielu szkieletowców którzy pracowali na tzw. zachodzie i potrafią wybudować solidny dom szkieletowy zgodnie ze sztuką
jerz100

owp
Posts: 9
Joined: Wed 30 Sep, 2009

Post by owp » Fri 05 Mar, 2010

jerz100 wrote:Dziwię się że żaden z ekspertów nie wspomina o faktycznych wadach systemu szkieletowego a mianowicie o małej akumulacji cieplnej budynków w tym system.
Chyba dlatego nikt o tym nie wspomina, gdyż to nie jest wada. Tzn dla jednych jest (węgiel), dla innych nie - niektórzy wolą mieć ciepło/zimno wtedy kiedy są w domu.

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Fri 05 Mar, 2010

Ja mam porownanie tych rzekomych zalet akumulacji. Mieszkalem pare lat w bloku (docieplonym), akumulacja przeciez fantastyczna. Ale maly problem , cieplo bylo gdy kaloryfery byly gorace, spadek temperatury kaloryferow, albo nie daj boze awaria systemu cieplowniczego powodowal natychmiastowa akcje "swetry-pierzyny". Natomiast pracowalem pare lat w biurowcu prefabrykowanym szkieletowym, podlaczonym do sieci cieplowniczej i tam takie cieplo jak na kaloryferach w mieszkaniach powodowalo gorac niemozliwy do wytrzymania i koniecznosc szerokiego otwierania okien w srodku zimy. Tak ze na podstawie moich doswiadczen nie mialem watpliwosci jaka technologie wybrac do swojego domu.



Post Reply

Return to “Problemy i perspektywy”