Impregnacja cisnieniowa czy suszenie komorowe?
Impregnacja cisnieniowa czy suszenie komorowe?
Witam wszystkich na forum:)
od prawie roku czytam forum i przymierzam się do budowy domu w szkielecie. Płyta fundamentowa jest już wykonana i nadszedł czas na szkielet. Mój znajomy ma zaprzyjaźnioną firmę, która posiada tartak oraz obrabiarki i może wykonać i zamontować szkielet. Na forum czytałem, że drewno powinno być strugane z 4 stron i wysuszone komorowo do ok 18%, jednakże w/w firma proponuje zamiast suszenia impregnację ciśnieniową całości. Twierdzą, że drewno tak czy inaczej złapie wilgoć na budowie (zamierzam stawiać szkielet w lutym) a impregnacja zapewni drewnu większą ochronę.
Bardzo proszę forumowicz o radę. Dzięki z góry i pozdrawiam
Gizbucha
od prawie roku czytam forum i przymierzam się do budowy domu w szkielecie. Płyta fundamentowa jest już wykonana i nadszedł czas na szkielet. Mój znajomy ma zaprzyjaźnioną firmę, która posiada tartak oraz obrabiarki i może wykonać i zamontować szkielet. Na forum czytałem, że drewno powinno być strugane z 4 stron i wysuszone komorowo do ok 18%, jednakże w/w firma proponuje zamiast suszenia impregnację ciśnieniową całości. Twierdzą, że drewno tak czy inaczej złapie wilgoć na budowie (zamierzam stawiać szkielet w lutym) a impregnacja zapewni drewnu większą ochronę.
Bardzo proszę forumowicz o radę. Dzięki z góry i pozdrawiam
Gizbucha
-
- Posts: 723
- Joined: Fri 02 Mar, 2007
- Location: Floryda/Poznan
Na Twoim miejscu zmienilbym wykonawce poniewaz nie rozumieja elementarnych zasad dotyczacych domow szkieletowych i ziwastuje to o wiele wieksze problemy na przyszlosc. Na temat wymogow wzg drewna na konstrukcje bylo juz wiele razy na forum a wiec tylko dla przypomnienia:
Suszenie drewna nie tylko zabija zarodniki grzybow, o czym pisze sie tu na forum najczesciej, ale co rownie wazne, powoduje przyjecie przez drewno wymiarow bliskich ostatecznym w okresie zywotnosci szkieletu. Poziom 12-19% (zaleznie od gatunku) to taki kiedy usunieta jest miedzykomorkowa wilgoc. Dodatkowym aspektem jest to, iz wysuszone drewno ma wieksza wytrzymalosc
Podczas stawiania szkieletu, tarcica konstrukcyja wczesniej wysuszona do maks 19% nie zlapie dodatkowej wilgoci z powitrza, natomiast w przypadku opadow deszczu ewentualny wzrost wilgotnosci bedzie tylko powierzchniowy i szybko usuwalny.
Impreganacja cisnieniowa zwieksza zywotnosc tych elementow konstrukcji ktore podatne sa np na wilgoc, szkodniki itp. Stosowanie takiego drewna nalezy wiec zawezic do takich wlasnie, podatnych, elementow konstrukcji jak np podwaliny.
Dobrze zaimpregnowane cisnieniowo drewno ma znacznie wieksza wilgotnosc i bedzie zrodlem bardzo wielu problemow uzytkowych jesli zostanie zastosowane przy stawianiu konstrukcji.
Suszenie drewna nie tylko zabija zarodniki grzybow, o czym pisze sie tu na forum najczesciej, ale co rownie wazne, powoduje przyjecie przez drewno wymiarow bliskich ostatecznym w okresie zywotnosci szkieletu. Poziom 12-19% (zaleznie od gatunku) to taki kiedy usunieta jest miedzykomorkowa wilgoc. Dodatkowym aspektem jest to, iz wysuszone drewno ma wieksza wytrzymalosc
Podczas stawiania szkieletu, tarcica konstrukcyja wczesniej wysuszona do maks 19% nie zlapie dodatkowej wilgoci z powitrza, natomiast w przypadku opadow deszczu ewentualny wzrost wilgotnosci bedzie tylko powierzchniowy i szybko usuwalny.
Impreganacja cisnieniowa zwieksza zywotnosc tych elementow konstrukcji ktore podatne sa np na wilgoc, szkodniki itp. Stosowanie takiego drewna nalezy wiec zawezic do takich wlasnie, podatnych, elementow konstrukcji jak np podwaliny.
Dobrze zaimpregnowane cisnieniowo drewno ma znacznie wieksza wilgotnosc i bedzie zrodlem bardzo wielu problemow uzytkowych jesli zostanie zastosowane przy stawianiu konstrukcji.
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL
Wczoraj byłem w zakładzie produkcyjnym - drewno to sosna, 4-krotnnie strugana + krawędzie sfrezowane (mają duży i nowoczesny park maszynowy).Greg Olchawski wrote:Na Twoim miejscu zmienilbym wykonawce poniewaz nie rozumieja elementarnych zasad dotyczacych domow szkieletowych i ziwastuje to o wiele wieksze problemy na przyszlosc. Na temat wymogow wzg drewna na konstrukcje bylo juz wiele razy na forum a wiec tylko dla przypomnienia:
Suszenie drewna nie tylko zabija zarodniki grzybow, o czym pisze sie tu na forum najczesciej, ale co rownie wazne, powoduje przyjecie przez drewno wymiarow bliskich ostatecznym w okresie zywotnosci szkieletu. Poziom 12-19% (zaleznie od gatunku) to taki kiedy usunieta jest miedzykomorkowa wilgoc. Dodatkowym aspektem jest to, iz wysuszone drewno ma wieksza wytrzymalosc
Ustaliliśmy, że drewno będzie wysuszone do wilgotności 18%. I teraz pytanie - po wysuszeniu proponują impregnację jako dodatkowe zabezp.
A co w momencie kiedy wilgoć wejdzie w ściany - np jak dach będzie przeciekać, jak pęknie rura itp. Czy nie lepiej mieć drewno zaimpregnowane i bardziej chronione? Przecież niektóre szkodniki mogą "wejść" w drewno po paru latachGreg Olchawski wrote:Podczas stawiania szkieletu, tarcica konstrukcyja wczesniej wysuszona do maks 19% nie zlapie dodatkowej wilgoci z powitrza, natomiast w przypadku opadow deszczu ewentualny wzrost wilgotnosci bedzie tylko powierzchniowy i szybko usuwalny.
Mają ciśnieniowo-próźniową impregnację, po tej impregnacji drewno będzie leżało 1 m-c i schło w hali...Poza tym jak postawią szkielet, to później inna firma będzie robić dach i przed całkowitym zamknięciem drewno na pewno się przesuszyGreg Olchawski wrote:Impreganacja cisnieniowa zwieksza zywotnosc tych elementow konstrukcji ktore podatne sa np na wilgoc, szkodniki itp. Stosowanie takiego drewna nalezy wiec zawezic do takich wlasnie, podatnych, elementow konstrukcji jak np podwaliny.
Dobrze zaimpregnowane cisnieniowo drewno ma znacznie wieksza wilgotnosc i bedzie zrodlem bardzo wielu problemow uzytkowych jesli zostanie zastosowane przy stawianiu konstrukcji.
Zastanawiam się głośno, czy nie lepiej zaimpregnować drewno i później je wysuszyć do 18%?
Dzięki wszystkim za porady - przeciętny zjadacz chleba jest już mocno skołowany:(
Witam. Jak napisał przedmówca, same suszenie jest juz impregnacją drewna na pewne czynniki. Budując dom szkieletowy "drewniany" chcemy mieszkać w jak najbardziej naturalnym domu i mieć jak najmniej szkodliwych substancji. Impregnując drewno cisnieniowo sprawiamy, że nasz dom nie jest na tyle "naturalny " .Skoro producent - tartak - materiału chce impregnować, to raczej ma do zaoferowania materiał inny niż mówi.Takie jest moje zdanie.
Z impregnacją kwestia jest sporna, Prawda jest taka ze odpowiednio wysuszone drewno, ostrugane nie wymaga impregnacji srodkami chemicznymi.Nikodem wrote:Witam. Jak napisał przedmówca, same suszenie jest juz impregnacją drewna na pewne czynniki. Budując dom szkieletowy "drewniany" chcemy mieszkać w jak najbardziej naturalnym domu i mieć jak najmniej szkodliwych substancji. Impregnując drewno cisnieniowo sprawiamy, że nasz dom nie jest na tyle "naturalny " .Skoro producent - tartak - materiału chce impregnować, to raczej ma do zaoferowania materiał inny niż mówi.Takie jest moje zdanie.
Jeżeli jednak inwestor sobie życzy...
Wedle mojej osobistej oceny nie oznacza to ze impregnacja jest nie wiadomo jak szkodliwa... powiem tak napewno nie zaszkodzi to zdrowiu i życiu ludzi, bez przesady.
Potrzębę impregnacji tak naprawdę tworzy nasz rynek ponieważ u nas krzyczą że dom się spali itd, no to jeszcze trzeba zaimpregnować, zeby klient lepiej spal.
Inna kwestia jest taka że to że drewno ma naturalny kolor, nie znaczy że nie jest impregnowane kolor to barwnik dosypywany do impregnatu. Idąc w drugim kierunku to że drewno ma kolor nie znaczy że jest impregnowane
Do
Powiem ci tak: zbudowałem nie jeden budynek, ale nigdy nie użyłbym drewna nie suszonego komorowo. Powód? Mój spokojny sen.po tej impregnacji drewno będzie leżało 1 m-c i schło w hali...
Nie szukaj półśrodków, znajdź firmę która zrobi ci to profesjonalnie, z dokumentacją techniczną, montażową, certyfikatami, klasami drewna posteplowanymi itd. Jest nas dużo w internecie Pamiętaj że dom budujesz na długo a nie na jeden sezon, czasem więc nie warto szukać kilku groszu na najwazniejszym elemencie.
-
- Posts: 723
- Joined: Fri 02 Mar, 2007
- Location: Floryda/Poznan
Dach musi być trak zrobiony aby nie przeciekał. Jego uszkodzenia, podobnie jak pęknięcie rury to zjawiska jednorazowe które należy naprawić i w takich przypadkach "zamoczenie drewna" będzie najmniejszym Pańskim problemem/kosztem. Po wysuszeniu drewno bedzie OK. Koszty to potrzeba zrywania elewacji zew lub wew celem naprawy, wymiana namokniętej izolacji, szkody wyposażenia domowego itp. Drewno zaimpregnowane nie powoduje że uniknie Pan napraw gdy coś się zepsuje. Naprawić źródło wilgoci i tak trzeba, a drewno po wyschnięciu będzie OK.gizbucha wrote:A co w momencie kiedy wilgoć wejdzie w ściany - np jak dach będzie przeciekać, jak pęknie rura itp. Czy nie lepiej mieć drewno zaimpregnowane i bardziej chronione? Przecież niektóre szkodniki mogą "wejść" w drewno po paru latach
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
Weszliście na mój teren
@ Gizbucha
1. Impregnacja ciśnieniowa znakomicie sprawdza się przy impregnacji drewna bielastego. Drewno twardzielowe jest oporne na impregnację - nawet ciśnieniową. Proponuję lekturę np. EN 350-2 i pochodne.
Dla sosny, strefa bielu jest to około (teoretycznie i średnio )20 słoi zewnętrznych. Czym starsze drzewo, tym więcej strefy twardzielowej.
2.Woda w drewnie występuje w trzech podstawowych postaciach : woda wolna, woda związaną ( imbibicyjną lub higroskopijną) i woda konstytucyjną.
Woda wolna nie powoduje skurczu ani pęcznienia drewna - czyli jest to woda powyżej punktu nasycenia włókien czyli zawarta w przestrzeniach "miedzy komórkowych" ( w zależności od gatunku od 22 do 35% ). Tak więc przy poziomie wilgotności 12-19% mamy w drewnie wodę związaną i konstytucyjną. Konstytucyjną możemy pominąć w rozważaniach, więc mamy "tylko" wodę związaną. Woda związana to taka, która znajduje się ogólnie mówiąc w ścianach komórkowych. Proces jest złożony i nie chcę Was zanudzać akademickim wywodem na dwie godziny.
3.Impregnacja ciśnieniowa drewna konstrukcyjnego ( poza wymienionymi przez Kolegów podwalinami itd.) nie ma sensu. W tym przypadku jak mało kiedy w pełni się zgadzam z Gregiem .
4. Wilgotność równoważna drewna dla warunków zewnętrznych to od 12 do 20%.
W lecie wilgotność spada do 12 % a w zimie wzrasta do 20 a nawet do 22%. Mówimy o drewnie składowanym na placu pod zadaszeniem. Wilgotność w tym przedziale nazywana jest wilgotnością powietrznosuchą.
5.Drewno suche jest odporne w dobrze zrobionym budynku. Jak się coś będzie skraplać lub lać z rury to Ci żadna impregnacja nie pomoże. ( dałbym link do fotek, ale nie chcę być posądzony o reklamę )
6. Nie jesteś w stanie wszystkiego przewidzieć. Wykonaj dom zgodnie z technologią i śpij spokojnie.
7.Drewno suszy się do poziomu 19 % z powodów technologicznych ( fachowcy od budownictwa wiele już na tym forum napisali w tym temacie ) oraz ekonomicznych. Suszenie do poziomu 18% jest stosunkowo tanie , a uzyskanie dalszego spadku wilgotności generuje zwiększone i nieuzasadnione w tym przypadku koszty. Generalnie, im niższa wilgotność drewna tym wyższy koszt obniżenia wilgotności o 1%. Poza tym struganie drewna wilgotnego ( powyżej 20%) jest nieprzyjemne dla strugarek i instalacji wyciągowych.
@ Gizbucha
1. Impregnacja ciśnieniowa znakomicie sprawdza się przy impregnacji drewna bielastego. Drewno twardzielowe jest oporne na impregnację - nawet ciśnieniową. Proponuję lekturę np. EN 350-2 i pochodne.
Dla sosny, strefa bielu jest to około (teoretycznie i średnio )20 słoi zewnętrznych. Czym starsze drzewo, tym więcej strefy twardzielowej.
2.Woda w drewnie występuje w trzech podstawowych postaciach : woda wolna, woda związaną ( imbibicyjną lub higroskopijną) i woda konstytucyjną.
Woda wolna nie powoduje skurczu ani pęcznienia drewna - czyli jest to woda powyżej punktu nasycenia włókien czyli zawarta w przestrzeniach "miedzy komórkowych" ( w zależności od gatunku od 22 do 35% ). Tak więc przy poziomie wilgotności 12-19% mamy w drewnie wodę związaną i konstytucyjną. Konstytucyjną możemy pominąć w rozważaniach, więc mamy "tylko" wodę związaną. Woda związana to taka, która znajduje się ogólnie mówiąc w ścianach komórkowych. Proces jest złożony i nie chcę Was zanudzać akademickim wywodem na dwie godziny.
3.Impregnacja ciśnieniowa drewna konstrukcyjnego ( poza wymienionymi przez Kolegów podwalinami itd.) nie ma sensu. W tym przypadku jak mało kiedy w pełni się zgadzam z Gregiem .
4. Wilgotność równoważna drewna dla warunków zewnętrznych to od 12 do 20%.
W lecie wilgotność spada do 12 % a w zimie wzrasta do 20 a nawet do 22%. Mówimy o drewnie składowanym na placu pod zadaszeniem. Wilgotność w tym przedziale nazywana jest wilgotnością powietrznosuchą.
5.Drewno suche jest odporne w dobrze zrobionym budynku. Jak się coś będzie skraplać lub lać z rury to Ci żadna impregnacja nie pomoże. ( dałbym link do fotek, ale nie chcę być posądzony o reklamę )
6. Nie jesteś w stanie wszystkiego przewidzieć. Wykonaj dom zgodnie z technologią i śpij spokojnie.
7.Drewno suszy się do poziomu 19 % z powodów technologicznych ( fachowcy od budownictwa wiele już na tym forum napisali w tym temacie ) oraz ekonomicznych. Suszenie do poziomu 18% jest stosunkowo tanie , a uzyskanie dalszego spadku wilgotności generuje zwiększone i nieuzasadnione w tym przypadku koszty. Generalnie, im niższa wilgotność drewna tym wyższy koszt obniżenia wilgotności o 1%. Poza tym struganie drewna wilgotnego ( powyżej 20%) jest nieprzyjemne dla strugarek i instalacji wyciągowych.
Witam ponownie,
byłem na targach Budma 2012 i rozmawiałem z paroma firmami na temat drewna...co ciekawe kwestia impregnacji nie była jednoznacznie określona. Jedni impregnują drewno na konstrukcje ścian inni nie....Jedna firma nie impregnuje szkieletu, ale impregnuje konstrukcje dachu...
Powiem Wam, że powinna być ujednolicona technologia od której nie ma odstępstw i wtedy zwykły zjadacz chleba nie musiałby się główkować kto ma rację:(
Podsumowując impregnuję tylko podwalinę + konstrukcję dachu, a reszta jest tylko suszona i strugana.
Dzięki za porady i pozdrawiam:)
byłem na targach Budma 2012 i rozmawiałem z paroma firmami na temat drewna...co ciekawe kwestia impregnacji nie była jednoznacznie określona. Jedni impregnują drewno na konstrukcje ścian inni nie....Jedna firma nie impregnuje szkieletu, ale impregnuje konstrukcje dachu...
Powiem Wam, że powinna być ujednolicona technologia od której nie ma odstępstw i wtedy zwykły zjadacz chleba nie musiałby się główkować kto ma rację:(
Podsumowując impregnuję tylko podwalinę + konstrukcję dachu, a reszta jest tylko suszona i strugana.
Dzięki za porady i pozdrawiam:)
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Mówiąc o konstrukcji szkieletu, przynajmniej ja, mam na myśli całą konstrukcję budynku - konstrukcję ścian zewnętrznych, konstrukcję ścian wewnętrznych, konstrukcję stropów i konstrukcję dachu.
Po co suszyć komorowo (bo o takim suszeniu mówimy), a potem impregnować chemicznie? Jedno w sumie próbuje wykluczyć drugie.
Po to się suszy komorowo i struga elementy konstrukcji budynku, by nie stosować impregnacji chemicznej. Oczywiście mówimy o elementach nie narażonych na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych.
Po co suszyć komorowo (bo o takim suszeniu mówimy), a potem impregnować chemicznie? Jedno w sumie próbuje wykluczyć drugie.
Po to się suszy komorowo i struga elementy konstrukcji budynku, by nie stosować impregnacji chemicznej. Oczywiście mówimy o elementach nie narażonych na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych.
Też mnie to zastanawia, ale powiem więcej - większość firm wystawiających się na Budmie właśnie tak robi.....
dach będzie robiła firma, która się w tym specjalizuje (system MITEK) i oni mają impregnację w standardzie - generalnie mogę z niej zrezygnować tylko nie wiem, czy wtedy udzielą mi gwarancję na drewno.
dach będzie robiła firma, która się w tym specjalizuje (system MITEK) i oni mają impregnację w standardzie - generalnie mogę z niej zrezygnować tylko nie wiem, czy wtedy udzielą mi gwarancję na drewno.
-
- Posts: 723
- Joined: Fri 02 Mar, 2007
- Location: Floryda/Poznan
nie chciałbym zaczynać tutaj wojny ideologicznej, ale tak naprawde nie ma większego znaczenia gdzie jest "kolebka" budownictwa szkieletowego. Ważniejsze natomiast gdzie jest ono najnowocześniejsze i najbardziej surowe, a jest tak w największej gospodarce świata, czy się to komuś podoba czy nie.bart-klin wrote:Należy uwzględnić to, że technologia szkieletowa pochodzi ze skandynawii i to oni są ekspertami w doborze materiałów. Nie stosują żadnych elementów impregnowanych na konstrukcję ścian i dachu, wyjątkiem może być podwalina ale nie koniecznie.
Podwalina mająca kontakt z betonem winna ZAWSZE być impregnowana. Nie trzeba natomiast impregnować podwalin scian piętra lub ścian parteru, jeśli te spoczywaja na stropie odzielającym parter od pustki podpodłogowej (wtedy impregnowana będzie podwalina na której opierają się belki stropowe tegoż parteru).
Class-1 License, Building Construction (Comercial & Residential), St.Johns Co, Florida (USA)
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL
Class-2 License, Carpentry (Structural, Rough/Frame & Finish), St.Johns Co, Florida (USA)
NAHB (National Association of Home Builders)
obecnie: Poznań, PL
a tutaj nie impregnowane i co Wy na to? - http://www.youtube.com/watch?v=3KunI3Ka ... re=related
Ja zabrałem się za budowę szkieletora własnoręcznie (jestem elektronikiem). Przeczytałem "szkielet.pl" wzdłuż i wszerz, do tego dwa lata studiowania muratora i innych gazetek branżowych, kilka pytań do pana W. Nitki i oto domek stoi. Zgodnie ze wskazówkami, podwalinę mam impregnowaną ciśnieniowo. Dałem zaimpregnować też belki stropowe (między parterem i poddaszem), ponieważ znakomita większość z nich (przedłużona) stanowi podstawę balkonów. Nie rozdrabniałem się żeby impregnować tylko te wystające poza obrys budynku, ponieważ w salonie chcę zostawić belki częściowo odsłonięte i nie chcę mieć różnicy w odcieniach. Dałem też zaimpregnować materiał na więźbę, ponieważ postanowiłem końcówki krokwi zostawić odsłonięte i zrobić rzeźbienia. Konstrukcja szkieletu oczywiście suszona komorowo, nieimpregnowana. Niestety w grudniu miałem awarię kręgosłupa i chałupa nie została w porę przykryta. Deszcz zlał wszystko niemiłosiernie i teraz są miejsca, gdzie drewno dostało grzybka. Mam nadzieję, że sobie z tym poradzę. Czekam na kozę, żeby porządnie napalić w środku, wysuszyć i ładować wełnę w ramki. A może ma ktoś lepszy pomysł na szybkie wysuszenie konstrukcji?
Jesli masz dach i poszycie z OSB, a otwory okienne da sie zakryc dosc szczelnie, to proponuje oprocz kozy wstawic na tydzien pochlaniacz wilgoci - mozna go wypozyczyc. Rewelacja.Czekam na kozę, żeby porządnie napalić w środku, wysuszyć i ładować wełnę w ramki. A może ma ktoś lepszy pomysł na szybkie wysuszenie konstrukcji?
A grzybka "psiuknac czyms" przed welna
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
Okna szczelnie? Wręcz przeciwnie.
Powinieneś grzać powietrze jednocześnie część wypuszczając przez uchylone okienko. Musisz wpuszczać świeże , zimne powietrze i mieszać go z ciepłym.
Powietrze zimne o dużej wilgotności po podgrzaniu uzyskuje niską wilgotność. To powoduje reakcje drewna w kierunku obniżenia swojej wilgotności. Pojęcie wilgotności równoważnej.
Tak wiec, wpuszczasz do pomieszczenia powietrze zimne, ogrzewasz go, suszysz nim drewno i na koniec "zużyte" powietrze wypuszczasz poza budynek. Pozostawienie w pomieszczeniu powietrza ciepłego i wilgotnego spowoduje przy spadku jego temperatury podwyższenie jego wilgotności ( nawet do wkroplenia ) tak więc powietrze, które przejęło wilgoć z drewna powinno być usuwane poza pomieszczenie.
Zwykła konstrukcja suszarki komorowej do drewna
Możesz też kupić lub wypożyczyć pochłaniacze wilgoci, ale to jest wydatek a i takk trzeba pomieszczenia ogrzewać.
A co to zagrzyb??? Sine plamy? Czarne plamy? Brązowe plamy? Watowata powłoka? Biała pleśń?
Powinieneś grzać powietrze jednocześnie część wypuszczając przez uchylone okienko. Musisz wpuszczać świeże , zimne powietrze i mieszać go z ciepłym.
Powietrze zimne o dużej wilgotności po podgrzaniu uzyskuje niską wilgotność. To powoduje reakcje drewna w kierunku obniżenia swojej wilgotności. Pojęcie wilgotności równoważnej.
Tak wiec, wpuszczasz do pomieszczenia powietrze zimne, ogrzewasz go, suszysz nim drewno i na koniec "zużyte" powietrze wypuszczasz poza budynek. Pozostawienie w pomieszczeniu powietrza ciepłego i wilgotnego spowoduje przy spadku jego temperatury podwyższenie jego wilgotności ( nawet do wkroplenia ) tak więc powietrze, które przejęło wilgoć z drewna powinno być usuwane poza pomieszczenie.
Zwykła konstrukcja suszarki komorowej do drewna
Możesz też kupić lub wypożyczyć pochłaniacze wilgoci, ale to jest wydatek a i takk trzeba pomieszczenia ogrzewać.
A co to zagrzyb??? Sine plamy? Czarne plamy? Brązowe plamy? Watowata powłoka? Biała pleśń?
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
Nie napisałem słowa o zastosowaniu pochłaniaczy przy otwartych oknach. Nie wiem skąd taki pomysł ????
Opisany proces zachodzi np. w domach ogrzewanych centralnie . Powietrze zimne, przyjmijmy -20'C i wilgotności 98% wpuszczamy do wnętrza, gdzie mamy np. temperaturę 20'C. Powietrze z zewnątrz miesza się z powietrzem w pomieszczeniu. Wilgotność mieszaniny jest niższa niż wilgotność powietrza z pomieszczenia przed dopuszczeniem partii powietrza z zewnątrz. Część mieszaniny wydalana jest z pomieszczenia przez niezaklejoną plastrem kratkę wentylacyjną lub przez uchylone lub rozszczelnione okna.
Powtarzanie tego cyklu powoduje w zimie spadek wilgotności powietrza w pomieszczeniach do poziomu poniżej 30%, a co za tym idzie radykalnego spadku wilgotności drewna nawet poniżej 6%.
Dlatego reklamacje na zeschnięcie się wyrobów z drewna ( w pomieszczeniach ogrzewanych ) występują pod koniec zimy. W pomieszczeniach nieogrzewanych jest odwrotnie.
Opisany proces zachodzi np. w domach ogrzewanych centralnie . Powietrze zimne, przyjmijmy -20'C i wilgotności 98% wpuszczamy do wnętrza, gdzie mamy np. temperaturę 20'C. Powietrze z zewnątrz miesza się z powietrzem w pomieszczeniu. Wilgotność mieszaniny jest niższa niż wilgotność powietrza z pomieszczenia przed dopuszczeniem partii powietrza z zewnątrz. Część mieszaniny wydalana jest z pomieszczenia przez niezaklejoną plastrem kratkę wentylacyjną lub przez uchylone lub rozszczelnione okna.
Powtarzanie tego cyklu powoduje w zimie spadek wilgotności powietrza w pomieszczeniach do poziomu poniżej 30%, a co za tym idzie radykalnego spadku wilgotności drewna nawet poniżej 6%.
Dlatego reklamacje na zeschnięcie się wyrobów z drewna ( w pomieszczeniach ogrzewanych ) występują pod koniec zimy. W pomieszczeniach nieogrzewanych jest odwrotnie.
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
-
- Posts: 1
- Joined: Sun 01 Apr, 2012
Witam
Zainteresowała mnie Wasza rozmowa, chciałbym dodać kilka słów jak to wygląda w Szwecji.
Po pierwsze nigdy nie jest stosowane do budowy konstrukcji szkieletowych drewno impregnowane, imgregnat zawiera szkodliwe dla zdrowia składniki które mogły by się ulatniać podczas użytkowania domu (impregnacja NTR A czy AB), w Szwecji nawet łaty dachowe są nie impregnowane, spotyka się fasady wykonane z impregnowanego tmateriału ale generalnie ten typ surowca używany jest do budowy tarsaów, pomostów (NTR M ) itd. Po drugie jak to doskonale opisał użytkownik GREG nie ma sensu stosowania tego typu materiału.
Generalnie przy budowie domów szkieletowych w Szwecji nikt się nie przejmuje deszczem i zamoknięciem konstrukcji podczas budowy, co to jest chronione podczas budowy to elementy limträ (klejonka). Po zadaszeniu i zamknięciu ścian, inspektor dokonuje pomiaru wilgotności, wstawi się avfuktare (pochłaniacz wilgoci) i po krzyku. Z doświadczenia mogę dodać że belka w klasie C24, 45 mm x 220 mm po 5 dniowych intensywnych deszczach namaka do 5 mm max, wilgotność wzrasta do 25 % powierzchniowo, po 3 dniach osuszania spada do 14 % .
Co do możliwości zamoknięcia konstrukcji domu ... Cytując ponownie rozwiązania szwedzkie, 95 % wszystkich zamoknięć konstrukcji jest wynikiem źle wykonanych izolacji przewciwilgotnościowych w łazienkach i pralniach (tzw. tätsikt), w Szwecji powstała organizacja BKR która reguluje zasady prawidłowego wykonania tego typu izolacji przy użyciu odpowiednich materiałów (są one już dostępne w Polsce i nie móię tutaj o " foli w płynie ) dla zaintersowanych załączam parę zdjęć łazienki izolowanej w tej technologii, system firmy PCI, ale równie dobrze sprawdzają się systemy Mapei, Kilto i inne. Jeżeli ktoś miałby więcej pytań na temat izolacji tego typów, tarasów, pralni przy użyciu szwedzkich rozwiązań zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam Patryk Mirowski
Zainteresowała mnie Wasza rozmowa, chciałbym dodać kilka słów jak to wygląda w Szwecji.
Po pierwsze nigdy nie jest stosowane do budowy konstrukcji szkieletowych drewno impregnowane, imgregnat zawiera szkodliwe dla zdrowia składniki które mogły by się ulatniać podczas użytkowania domu (impregnacja NTR A czy AB), w Szwecji nawet łaty dachowe są nie impregnowane, spotyka się fasady wykonane z impregnowanego tmateriału ale generalnie ten typ surowca używany jest do budowy tarsaów, pomostów (NTR M ) itd. Po drugie jak to doskonale opisał użytkownik GREG nie ma sensu stosowania tego typu materiału.
Generalnie przy budowie domów szkieletowych w Szwecji nikt się nie przejmuje deszczem i zamoknięciem konstrukcji podczas budowy, co to jest chronione podczas budowy to elementy limträ (klejonka). Po zadaszeniu i zamknięciu ścian, inspektor dokonuje pomiaru wilgotności, wstawi się avfuktare (pochłaniacz wilgoci) i po krzyku. Z doświadczenia mogę dodać że belka w klasie C24, 45 mm x 220 mm po 5 dniowych intensywnych deszczach namaka do 5 mm max, wilgotność wzrasta do 25 % powierzchniowo, po 3 dniach osuszania spada do 14 % .
Co do możliwości zamoknięcia konstrukcji domu ... Cytując ponownie rozwiązania szwedzkie, 95 % wszystkich zamoknięć konstrukcji jest wynikiem źle wykonanych izolacji przewciwilgotnościowych w łazienkach i pralniach (tzw. tätsikt), w Szwecji powstała organizacja BKR która reguluje zasady prawidłowego wykonania tego typu izolacji przy użyciu odpowiednich materiałów (są one już dostępne w Polsce i nie móię tutaj o " foli w płynie ) dla zaintersowanych załączam parę zdjęć łazienki izolowanej w tej technologii, system firmy PCI, ale równie dobrze sprawdzają się systemy Mapei, Kilto i inne. Jeżeli ktoś miałby więcej pytań na temat izolacji tego typów, tarasów, pralni przy użyciu szwedzkich rozwiązań zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam Patryk Mirowski
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
"w Szwecji powstała organizacja BKR która reguluje zasady prawidłowego wykonania tego typu izolacji "
Czyli poziom wykonawstwa i ilość reklamacji zmusiła Szwedów do ustanowienia instytucji monitorującej dane zagadnienie? To ciekawie świadczy o poziomie technicznym wykonawców. Gdyby dobrze robili swoją robotę, to taki nadzór nie byłby potrzebny.
Czyli poziom wykonawstwa i ilość reklamacji zmusiła Szwedów do ustanowienia instytucji monitorującej dane zagadnienie? To ciekawie świadczy o poziomie technicznym wykonawców. Gdyby dobrze robili swoją robotę, to taki nadzór nie byłby potrzebny.
Mialem przyjemnosc stosowac tego typu izolacje w lazienkach w Norwegii.Wyglada to bardzo podobnie jak w szwecji ,tez sa rygorystyczne wytyczne jesli chodzi o izolacje itp.
W lazienkach na pietrze wymagany jest odplyw w ody w podlodze i o tego specjalna zgrzewana wykonana z grubego plastiku ,,wanna"ktora zalewa sie posadzka .
Musze przyznac ze to rewelacyjny sposob w tego typu domach.
Kiedys stosowalo sie w skandynawii plyty gipsowe i malowalo specjalnymi masami gumowymi ,,membranami" pozniej odeszlo sie od gipsu na rzecz tych plyt ze zdjecia powyzej.
Jedyna wada tego typu rozwiazan jest koniecznosc stosowania spadkow na podlogach w kierunku splywu ,co niewyglada estetycznie gdyz pierwszy rzad plytek na scianach nie jest rowny.
mimo tego jestem jednak zwolennikiem tego typu rozwiazan ,szczegolnie w pietrowych konstrukcjach i preferuje takie rozwiazania w kraju.
W lazienkach na pietrze wymagany jest odplyw w ody w podlodze i o tego specjalna zgrzewana wykonana z grubego plastiku ,,wanna"ktora zalewa sie posadzka .
Musze przyznac ze to rewelacyjny sposob w tego typu domach.
Kiedys stosowalo sie w skandynawii plyty gipsowe i malowalo specjalnymi masami gumowymi ,,membranami" pozniej odeszlo sie od gipsu na rzecz tych plyt ze zdjecia powyzej.
Jedyna wada tego typu rozwiazan jest koniecznosc stosowania spadkow na podlogach w kierunku splywu ,co niewyglada estetycznie gdyz pierwszy rzad plytek na scianach nie jest rowny.
mimo tego jestem jednak zwolennikiem tego typu rozwiazan ,szczegolnie w pietrowych konstrukcjach i preferuje takie rozwiazania w kraju.
Najlepszy byl by jeden jasno okreslony sposob opisany szczegolowo w normie.
Bylo by jasne ze jesli zrobi sie to zgodnie z norma jest dobrze ,nawet gdyby cos sie kiedys okazalo to wykonawca ,,jest czysty".
Oczywiscie w kilku wariantach ale ze szczegolami i opisem jakie materialy i jak nalezy uzyc.
Tak jest to rozwiazane w skandynawi i to dziala.
Te wszystkie poradnik,i instrukcje sa tak naprawde niewiele warte .
Bylo by jasne ze jesli zrobi sie to zgodnie z norma jest dobrze ,nawet gdyby cos sie kiedys okazalo to wykonawca ,,jest czysty".
Oczywiscie w kilku wariantach ale ze szczegolami i opisem jakie materialy i jak nalezy uzyc.
Tak jest to rozwiazane w skandynawi i to dziala.
Te wszystkie poradnik,i instrukcje sa tak naprawde niewiele warte .
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
Pierwsze polskie normy wydano około 1925 roku. Wcześniej nie było norm i jakoś żeśmy żyli. Teraz mamy normę nawet na krzywiznę banana. Termit nie bierz tego do siebie. Moja wypowiedź dotyczy zjawiska a nie twojego postu, choć tak to zabrzmiało. Jeszcze raz przepraszam.
Ludzie idiocieją. Napis na kubku z kawą "uwaga gorące" , na nożyczkach " nie wkładać do oczu, nosa, ust i uszu" czy na kwiatkach doniczkowych w kwiaciarni " nie jeść".
Jakim trzeba być debilem, żeby zjeść paprotkę z doniczki albo dłubać nożyczkami w oku.
Obkładamy się normami i instrukcjami, że niedługo nic innego nie będzie jeno instrukcje.
Czy po prostu nie możemy wykonywać dobrej roboty? Czy nie ma już fachowców i prace drzewne wykonują ludzie "z ulicy" , zastępując wiedzę i doświadczenie broszurą z opisem technologii?
ps. Jak mi nie wierzycie, to przy okazji zrobię i wkleję na forum fotkę etykiety z kwiatków.
Pośmiejecie się razem ze mną.
Ludzie idiocieją. Napis na kubku z kawą "uwaga gorące" , na nożyczkach " nie wkładać do oczu, nosa, ust i uszu" czy na kwiatkach doniczkowych w kwiaciarni " nie jeść".
Jakim trzeba być debilem, żeby zjeść paprotkę z doniczki albo dłubać nożyczkami w oku.
Obkładamy się normami i instrukcjami, że niedługo nic innego nie będzie jeno instrukcje.
Czy po prostu nie możemy wykonywać dobrej roboty? Czy nie ma już fachowców i prace drzewne wykonują ludzie "z ulicy" , zastępując wiedzę i doświadczenie broszurą z opisem technologii?
ps. Jak mi nie wierzycie, to przy okazji zrobię i wkleję na forum fotkę etykiety z kwiatków.
Pośmiejecie się razem ze mną.
Minęło już trochę czasu od chwili zamieszczenia przeze mnie postu. Dziękuję za odpowiedzi. Dodam, że krótko po "rozpętaniu" tematu zawilgocenia drewna, przyszły (kwietniowe) upały i w domu (już zamkniętym) zaczęło się robić naprawdę gorąco. Drewno samo porządnie wyschło (przy pouchylanych oknach na poddaszu).
Ktoś jest w stanie po takim opisie poznać gatunek grzyba?
Spryskałem wszystko preparatem z Leroi Merlin Plamy straciły wyrazistość i zniknęły siwe kłębki.
Pozdrawiam
Były to głównie o czarne zaplamienia i siwe wykwity. Jedna z desek dodatkowo obsypała się czerwonym nalotem.Subfosylny wrote:A co to zagrzyb??? Sine plamy? Czarne plamy? Brązowe plamy? Watowata powłoka? Biała pleśń?
Ktoś jest w stanie po takim opisie poznać gatunek grzyba?
Spryskałem wszystko preparatem z Leroi Merlin Plamy straciły wyrazistość i zniknęły siwe kłębki.
Pozdrawiam
-
- Posts: 107
- Joined: Mon 28 Feb, 2011
- Contact:
Z tego, co Piszesz, to są zwykłe ataki barwic.
Pisałem już na ten temat : http://projektus.blogspot.com/2011/03/s ... -inne.html .
Po przekroczeniu wilgotnościowej i temperaturowej bariery ochronnej dalszy rozwój tych niegroźnych grzybów powinien ustać.
Pisałem już na ten temat : http://projektus.blogspot.com/2011/03/s ... -inne.html .
Po przekroczeniu wilgotnościowej i temperaturowej bariery ochronnej dalszy rozwój tych niegroźnych grzybów powinien ustać.
-
- Posts: 19
- Joined: Wed 25 Jul, 2012
- Contact:
Re: Impregnacja cisnieniowa czy suszenie komorowe?
Drewno użyte do budowy domów szkieletowych powinno być strugane i suszone komorowo do wilgotności ok. 18 %. Drewno powinno być również zabezpieczone. Najlepsze efekty zabezpieczające uzyskuje się w drewnie poddanym suszeniu komorowemu i czterostonnemu struganiu. Najefektywniejszą metodą zabezpieczenia jest impregnacja ciśnieniowa.gizbucha wrote: Na forum czytałem, że drewno powinno być strugane z 4 stron i wysuszone komorowo do ok 18%, jednakże w/w firma proponuje zamiast suszenia impregnację ciśnieniową całości. Twierdzą, że drewno tak czy inaczej złapie wilgoć na budowie (zamierzam stawiać szkielet w lutym) a impregnacja zapewni drewnu większą ochronę.