Odszarzanie drewna

Techniczne aspekty zabezpieczenia budynków nowowznoszonych
Post Reply
Gasol
Posts: 15
Joined: Wed 07 Mar, 2007

Odszarzanie drewna

Post by Gasol » Wed 28 May, 2008

Witam,
przymierzam sie do pomalowania lazura V33 mojego domu. Niestety robie to dopiero po kilku miesiacach od postawienia scian (z roznych wzgledow). Po okresie zimowym i wiosnie drewno sosnowe nie jest juz biale. Przewaza kolor zolty - taki, ktory pojawia sie pod wplywem slonca. Jest tez troche szarosci.
Czy jest jakis skuteczny, wzglednie tani i szybki sposob, zeby usunac zszarzenie drewna? Probowalem dzisiaj szlifowac, ale to walka i by uzyskac dobry efekt naprawde trzeba sie napracowac. Moze ktos zna lub moze polecic jakis preparat, ktory skutecznie usunie zszarzenie drewna? Moze cos na bazie chloru?

Pzdr


Kubaty
Posts: 191
Joined: Sun 22 Aug, 2004
Location: Warszawa

Post by Kubaty » Thu 29 May, 2008

Byłeś w Zakopanem? Widziałeś piękne domy w kolorze jasnego drewna.
Góralki każdego roku na wiosnę myją swoje domy szarym mydłem. Spróbuj i Ty. Ale jak już to zrobisz to chociaż napisz o efektach.

tomciog
Posts: 57
Joined: Fri 04 May, 2007
Location: Gościcino

Post by tomciog » Sat 12 Jul, 2008

Co do mycia mydłem szarym.
Opisywałem to na muratorforum - w końcy przyszedł ten czas, że właśnie to musiałem zrobić:
- mydło szare techniczne, półpłynne oraz (jak zbrakło) płatki mydlane, szczotka/szrober - nie radzę brać plastikowej tylko drewnianą.
Woda ciepła + mydło + mikser (żeby dobrze rozbełtać oraz narobić piany) i zaczynamy szorować wzdłuż słojów.
Efekt? Może nie nowiutkie, jasne belki, ale koloru drewna z lekkim, szarawym połyskiem. A wcześniej były po prostu szare. Tak, że warto to porobić.
Aha co do tego miksera - może byc cokolwiek tyle, żeby rozpuścić dokładnie mydło, bo grudki-flegmutki to niezbyt efektywny widok na wyschniętym juz balu.
Summa sumarum - początkowo chciałe szlifować za pomoca fleksa/wiertarki itp, ale szrobrowanie szarym mydłem jest zdecydowanie szybsze. No i nie uszkadza powierzchni drewna (nie ma możliwości przeszlifowania).
Raz się żyje, raz się umiera. Potem tylko straszy.... ;-)

tomciog
Posts: 57
Joined: Fri 04 May, 2007
Location: Gościcino

Post by tomciog » Mon 28 Jul, 2008

A i jeden minus tej operacji - powierzchnia bala się mechaci. Zostają takie "kocie włoski" na nim co jak sądzę będzie nieźle wchłaniać potem brud. :neutral:
Raz się żyje, raz się umiera. Potem tylko straszy.... ;-)

gustav33
Posts: 4
Joined: Wed 29 Apr, 2009

Post by gustav33 » Wed 29 Apr, 2009

tomciog wrote:Zostają takie "kocie włoski" na nim co jak sądzę będzie nieźle wchłaniać potem brud
Kocie włoski pojawiają się zawsze, gdy zmoczysz drewno. Również wtedy, gdy nałożysz np. lakier. Powinieneś przeczyścić wszystko drobnym papierem ściernym, płótnem ściernym. Najlepszy chyba jest papier na gąbce. Uważaj jednak, by papier nie barwił – zwykle barwi ten o lekko czerwonawym odcieniu. No, a kiedy już zabawisz się papierem ściernym, otwierasz puszkę swojego V33 :)

Krynio78
Posts: 2
Joined: Thu 18 Jun, 2009

Post by Krynio78 » Mon 22 Jun, 2009

Stare dobre szare mydło:)) słyszałem że wielu rzeczy było używane ale żeby do mycia scian drewnianych chat to pierwszy raz.. najlepiej od razu stosować dobre preparaty zabezpieczające to sie unikninie tego typu problemów. no albo dobry gatunek drewna..



Post Reply

Return to “Zabezpieczenie budynków przed korozją biologiczną”