Budownictwo Drewniane

Witam serdecznie.

Chciałbym się zwrócić do Państwa z tematem próby zabezpieczenia budowy przed deszczem przez cały okres budowy. O co chodzi? Już tłumaczę.

Woda jest chyba największym wrogiem drewna. Załóżmy, że mamy ładnie wysuszone i wystrugane drewno na budowie. Jednak trudno liczyć na taką okoliczność, że do momentu wykonania dachu i elewacji, kiedy będziemy mieć już zabezpieczone drewno przed opadami, takie opady się nie zdarzą. Jednak do tego momentu drewno jest cały czas odsłonięte i może akurat sporo popadać. Co wtedy? Po prostu się nie przejmować? Samo po prostu wyschnie?

Chuchając na zimno wydaje mi się, że idealnie byłoby zabezpieczyć całkowicie drewno przed opadami, aby nie musiało tej wody wchłaniać.
Czy myśleli Państwo o takim rozwiązaniu? Czy jest to możliwe?
Czy może tak jak wyżej napisałem, nie warto się tym przejmować - wyschnie, i nie będzie problemu?

Podsumuwując moje pytania to:
1) Czy jest sens rozważać całkowite zabezpieczenie drewna na budowie przed deszczem?
2) Czy w przypadku odsłoniętego drewna na budowie i zmokniętego przez opady atmosferyczne nie należy panikować?

Po pierwsze: nie panikować.
Drewno konstrukcyjne powinno być składowane nie bezpośrednio na ziemi, z przekładkami oraz przykryte jakimś brezentem, ale najlepiej NIE ZE WSZYSTKICH STRON. Zaleca się zostawić jedną stronę odsłoniętą, żeby mogło się wentylować.

Konstrukcja szkieletu bez problemu wytrzyma deszcz i śnieg. Typowy czas stania odkrytej konstrukcji to jakieś 2-3 tygodnie. Drewno moczone w tym czasie deszczem nie ulega degradacji. Nie nasiąka. Po zamknięciu dachu konstrukcja wyschnie i będzie "jak nowa".

Dziękuje za odpowiedź. Czyli po prostu wyschnie, jednak po zamknięciu dachu ściany nadal mogą być trochę narażone (Deszcz zacina). Aczkolwiek czuję się bardziej uspokojony, dziękuje