Budownictwo Drewniane

Od pewnego czasu mam problem ze szkodnikami drewna. W belkach na poddaszu domu widoczne są otwory, wokół których jest dużo mączki. Dochodzą z nich również dźwięki jakby stukanie.
Czy ktoś może mi pomóc? Co mam zrobić w tej sytuacji?

nie ma sie co przejmowac. pojedza, urosna i wyfruna. zadnej inwazji nie bedzie. ale jezeli pani ma jednak obawy to trzeba udac sie do marketu budowlanego , zakupic srodek do zwalczania owadow i wstrzyknac do otworow.

Ja tam nie przepadam za robactwem fruwającym po domu...

roobik66 wrote:nie ma sie co przejmowac. pojedza, urosna i wyfruna.

Ale zanim wyfruną zlożą jaja z których wyklują się nowe i tak w kółko. Lepiej wytruć.

piotr tomrer, chyba naprawde trzymasz sie tam jednej firmy i masz dosc skape doswiadzczenie. moge ci wymienic, gdzie pracowalem: 7 firm , najrozniejsze prace , haugesund, sandnes, stavanger, oslo, kongsberg, lilerhammer, dokka. to tyle z no. jak bys robil przy remontach to bys widzial podziurkowane przez owady elementy konstrukcji. nie wymienia sie ich bo po co. wymienia sie elementy sprochniale, ale nie ze sladami zerowania owadow. naprawde sie nikt tym nie przejmuje. tak ze sie nie kompromituj.

roobik66 wrote:piotr tomrer, chyba naprawde trzymasz sie tam jednej firmy i masz dosc skape doswiadzczenie. moge ci wymienic, gdzie pracowalem: 7 firm , najrozniejsze prace , haugesund, sandnes, stavanger, oslo, kongsberg, lilerhammer, dokka.

Jeżeli przez dwa lata w Norwegii zmieniałeś siedem razy firme to wybacz ale jesteś doopa nie fachowiec. Nie podobało ci sie czy ciebie w żadnej nie chcieli na dłużej? Najróżniejsze prace to rozumiem również sprzątanie na budowie? A miast w Norwegii jest więcej postaraj się bardziej jak chcesz je wymieniac.

P.S. Zdanie po kropce zaczyna się od dużej litery, również nazwy własne jeśli wiesz o czym piszę.

nie lubie ciagle robic tego samego. ani ciagle siedziec w jednym miejscu. juz taki jestem. zapewniam cie ze przewaznie nie byli szczesliwi ze odchodze.

roobik66, na nie to forum trafiłeś. To co piszesz (nie tylko w tym temacie) to poziom zachowania i wiedzy moich byłych pracowników.

odnosnie szkodnikow to naprawde jetsem zdania ze nie ma powodow do paniki. inne upomnienia przyjmuje. natomista moje posty sa czasami odpowiedzia na jeszcze durniejsze zaczepki.

izka25, zerknij na ten tekst - http://www.szkielet.com.pl/ochrona_drew ... -%29&id=17 i sprawdź wizualnie.

Ogólne o szkodnikach drewna... http://www.drewno.pl/index.phppid=info_ ... iki+drewna.

jakis czas temu sam mialem problem ze szkodnikami drewna i duzo informacji o nich znalazlem w kopalni wiedzy o szkodnikach www.szkodniki.waw.pl