Remont domku letniskowego
Posted: Sun 22 Oct, 2017
Witam
Chciałbym uzyskać poradę odnośnie modernizacji domku letniskowego.
Stan aktualny: domek około 40 letni - dawny zakładowy ośrodek wczasowy.
Konstrukcja ściany od zewnątrz: deska elewacyjna przybita do płyty pilśniowej, szkielet, w środku ala izolacja płyty pilśniowe miękkie, następnie płyta pilśniowa wewnątrz malowana farbą olejną.
Konstrukcja podłogi od zewnątrz: płyta pilśniowa na ruszcie (strasznie pofałdowana), pustka a w niej pełno śmieci, deski podłogowe a na nich bezpośrednio płyta pilśniowa i na niej położona wykładzina winylowa.
Konstrukcja dachu: blacha położona bezpośrednio na krokwie, pustka i płyty pilśniowe przykręcone od spodu do kratownicy jako sufit - również pomalowane farbą olejną. Przy demontażu na płytach pełno śmieci gniazd ptaków, os itp.
Żadnych folii wiatroizolacyjnych bądź opóźniacza pary.
Zacząłem wybebeszać domek od środka i mamy obecnie taki układ że zostawiłem zewnętrzne płyty pilśniowe z deską elewacyjną.
Co do podłogi to zdejmuję wykładzinę i płytę pilśniową i zostawiam deski . Mam plan odbicia płyt pilśniowych od spodu i aby pozbyć się tego bałaganu w pustce który uważam może być przyczyną nieciekawego zapachu.
Załączam aktualny wygląd z czasu demolki.
https://photos.app.goo.gl/gGej4rZq6TfKkDDn1
Co chcę uzyskać:
Domek używany tylko latem w okresie letnim: czerwiec, lipiec, sierpień sporadycznie jesienią na grzybobranie. Dotychczas nieogrzewany .. ale planuję powiesić po grzejniku w pomieszczeniach aby można było zostać na kilka dni jesienią.
Jednakże zimą temperatura w środku na pewno spada poniżej zera i nie ma możliwości ogrzewania bo prąd jest wyłączany na całym ośrodku.
Robię łazienkę całą w płytkach i na podłodze w całym domku planuję płytki podłogowe.
Idealnie chciałbym zastosować od wewnątrz płyty karton gips i położyć wełnę, ale już się doczytałem że płyty GK poniżej 5 stopni się nie nadają więc planuje zastosować fermacell.
I ta wełna to raczej ma pomóc aby w upały było chłodniej w środku aniżeli utrzymywać ciepło. Z tego też względu chciałbym jakoś zaizolować sufit aby nagrzana blacha była odizolowana od pomieszczeń nie tylko cienką płytą.
Niemniej nie planuję ogrzewać domku zimą tak wiec temperatura będzie spadała poniżej zera.
Generalnie chcę zrobić to dobrze i jeżeli będzie trzeba to mogę również odbić płyty zewnętrze z deską obiciową aby zastosować wiatroizolację aczkolwiek jestem zaskoczony ich bardzo ładnym wyglądem (nie ma zacieków itp), a ojciec twierdzi że jak je odbije to domek może się złożyć bo trzyma całość konstrukcji. Trzeba by to zrobić starannie jedna po drugiej.
Bez ich zrywania myślałem żeby od wewnątrz ułożyć tą wiatroizolację a potem wełna i paroizolacja oraz fermacell.
Jednakże coraz bardziej skłaniam się ku odbici płyt zewnętrznych i zastosowaniu na konstrukcji płyt mfp a na nich waitroizolacji a na wiatroizolację deskę kompozytową. Czy to dobry pomysł z tym kompozytem - dzięki temu będę miał kilkanaście lat spokoju z malowaniem itp. I czy pomiędzy kompozytowymi deskami a waitroizolacją potrzebny jest ruszt? Planuję kompozyt bez rusztu.
Co do podłogi to po odbiciu starych płyt myślałem żeby aktualne deski użyć jako ruszt .. na nich położyć wiatroizolację następnie 5 cm wełny i dopiero wtedy przykręcić płyty osb bądź polecane mfp. Pomieszczenie się obniży o 5-6cm ale jest to do zaakceptowania.
Ewentualnie nie bawić się w ocieplenie bo ono defacto nie jest mi potrzebne w lecie i od razu na tych deskach położyć wiatroizolację na niej mfp i na mfp płytki podłogowe.
Przestudiowałem wiele tematów na forum i przeczytałem już wszystkie artykuły na stronie, niemniej większość obejmuje temat domów ogrzewanych i nowo budowanych. O modernizacji domków letniskowych jest niewiele i są tylko strzępki informacji że jeżeli zrobi się przegrody jak do domu ogrzewanego to wełna oraz karton gips ulegną degradacji ze względu na ujemne temperatury,
Proszę o poradę jak porządnie przeprowadzić modernizację. Budżet w miarę nieograniczony tzn. wolę zapłacić ekstra 5 tyś PLN i mieć spokój na lata aniżeli zaoszczędzić i potem coś poprawiać.
Chciałbym uzyskać poradę odnośnie modernizacji domku letniskowego.
Stan aktualny: domek około 40 letni - dawny zakładowy ośrodek wczasowy.
Konstrukcja ściany od zewnątrz: deska elewacyjna przybita do płyty pilśniowej, szkielet, w środku ala izolacja płyty pilśniowe miękkie, następnie płyta pilśniowa wewnątrz malowana farbą olejną.
Konstrukcja podłogi od zewnątrz: płyta pilśniowa na ruszcie (strasznie pofałdowana), pustka a w niej pełno śmieci, deski podłogowe a na nich bezpośrednio płyta pilśniowa i na niej położona wykładzina winylowa.
Konstrukcja dachu: blacha położona bezpośrednio na krokwie, pustka i płyty pilśniowe przykręcone od spodu do kratownicy jako sufit - również pomalowane farbą olejną. Przy demontażu na płytach pełno śmieci gniazd ptaków, os itp.
Żadnych folii wiatroizolacyjnych bądź opóźniacza pary.
Zacząłem wybebeszać domek od środka i mamy obecnie taki układ że zostawiłem zewnętrzne płyty pilśniowe z deską elewacyjną.
Co do podłogi to zdejmuję wykładzinę i płytę pilśniową i zostawiam deski . Mam plan odbicia płyt pilśniowych od spodu i aby pozbyć się tego bałaganu w pustce który uważam może być przyczyną nieciekawego zapachu.
Załączam aktualny wygląd z czasu demolki.
https://photos.app.goo.gl/gGej4rZq6TfKkDDn1
Co chcę uzyskać:
Domek używany tylko latem w okresie letnim: czerwiec, lipiec, sierpień sporadycznie jesienią na grzybobranie. Dotychczas nieogrzewany .. ale planuję powiesić po grzejniku w pomieszczeniach aby można było zostać na kilka dni jesienią.
Jednakże zimą temperatura w środku na pewno spada poniżej zera i nie ma możliwości ogrzewania bo prąd jest wyłączany na całym ośrodku.
Robię łazienkę całą w płytkach i na podłodze w całym domku planuję płytki podłogowe.
Idealnie chciałbym zastosować od wewnątrz płyty karton gips i położyć wełnę, ale już się doczytałem że płyty GK poniżej 5 stopni się nie nadają więc planuje zastosować fermacell.
I ta wełna to raczej ma pomóc aby w upały było chłodniej w środku aniżeli utrzymywać ciepło. Z tego też względu chciałbym jakoś zaizolować sufit aby nagrzana blacha była odizolowana od pomieszczeń nie tylko cienką płytą.
Niemniej nie planuję ogrzewać domku zimą tak wiec temperatura będzie spadała poniżej zera.
Generalnie chcę zrobić to dobrze i jeżeli będzie trzeba to mogę również odbić płyty zewnętrze z deską obiciową aby zastosować wiatroizolację aczkolwiek jestem zaskoczony ich bardzo ładnym wyglądem (nie ma zacieków itp), a ojciec twierdzi że jak je odbije to domek może się złożyć bo trzyma całość konstrukcji. Trzeba by to zrobić starannie jedna po drugiej.
Bez ich zrywania myślałem żeby od wewnątrz ułożyć tą wiatroizolację a potem wełna i paroizolacja oraz fermacell.
Jednakże coraz bardziej skłaniam się ku odbici płyt zewnętrznych i zastosowaniu na konstrukcji płyt mfp a na nich waitroizolacji a na wiatroizolację deskę kompozytową. Czy to dobry pomysł z tym kompozytem - dzięki temu będę miał kilkanaście lat spokoju z malowaniem itp. I czy pomiędzy kompozytowymi deskami a waitroizolacją potrzebny jest ruszt? Planuję kompozyt bez rusztu.
Co do podłogi to po odbiciu starych płyt myślałem żeby aktualne deski użyć jako ruszt .. na nich położyć wiatroizolację następnie 5 cm wełny i dopiero wtedy przykręcić płyty osb bądź polecane mfp. Pomieszczenie się obniży o 5-6cm ale jest to do zaakceptowania.
Ewentualnie nie bawić się w ocieplenie bo ono defacto nie jest mi potrzebne w lecie i od razu na tych deskach położyć wiatroizolację na niej mfp i na mfp płytki podłogowe.
Przestudiowałem wiele tematów na forum i przeczytałem już wszystkie artykuły na stronie, niemniej większość obejmuje temat domów ogrzewanych i nowo budowanych. O modernizacji domków letniskowych jest niewiele i są tylko strzępki informacji że jeżeli zrobi się przegrody jak do domu ogrzewanego to wełna oraz karton gips ulegną degradacji ze względu na ujemne temperatury,
Proszę o poradę jak porządnie przeprowadzić modernizację. Budżet w miarę nieograniczony tzn. wolę zapłacić ekstra 5 tyś PLN i mieć spokój na lata aniżeli zaoszczędzić i potem coś poprawiać.