TANIO czy DOBRZE ?

Dyskusja na temat błędów popełnianych w budownictwie szkieletowym.
Post Reply
czarek63
Posts: 390
Joined: Thu 03 Mar, 2005
Location: Polska

TANIO czy DOBRZE ?

Post by czarek63 » Fri 13 Oct, 2006

Witam poniżej dwa posty tego samego autora z tego forum

chyba chodzi o jedną firmę :?
Ale juz nie potrzebuję pomocy sam znalazlem firme która jest bardzo konkurencyjna cenowo, ma doświadczenie w budowaniu "szkieletów ...
Jedyne co mogę powiedzieć to że nie polecam firmy z którą rozpocząłem współpracę www.budownictwo-drewniane.pl NIE DAJCIE SIę NABRAć. Ja się dałem Sad
pozdrawiam


gregoory31
Posts: 1
Joined: Fri 26 Jan, 2007
Location: Andrychów

Ciekawe

Post by gregoory31 » Fri 26 Jan, 2007

Widać że gościu chyba jest strasznie wymagający przypuszczam że z sówmiarka chodził na budowie skoro twierdzi że firma która się w tym specjalizuje nie zna sie na rzeczy a potem najeżdża na firme. Rozumie można jakies błędy popełnić minimalne ale bez przesady.Może gościu sam sobie drewno kupił i wczoraj na nim ptak śpiewał a później wiadomo co sie stanie jak to wszystko wyschnie.Myśle że poo części to gościa wina a nie tylko firmy pozdrawiam Grzegorz...

zxr
Posts: 28
Joined: Sat 13 Jan, 2007
Location: Szczecin

wyk

Post by zxr » Sat 27 Jan, 2007

Widziałem niedawno dom postawiony przez firmę, która bardzo zna się na tym, co robi, specjalizuje się w tym od lat, ma na to masę papierów i certyfikatów.

I co? Ano nic! Ograniczę się tylko do kilku szczegółów:
- płyty konstrukcyjne rozeszły się w szczycie tak, że można było palec włożyć;
- spora część nadproży posiadała pęknięcia w narożnikach;
- drzwi wewnętrzne - wszystkie - oścież górą i dołem przylegała, a w środku dziura na ok.0,5cm.
Nie chodziłem z suwmiarką, ale pewnie wykonawcy i tak powiedzą, że... czepiam się.

Z tego wyciągnąłem wniosek dla siebie - skoro nawet "najlepsze" firmy tak chrzanią robotę, to wykończenie wewnętrzne płytą k-g na ruszcie trzeba robić już na budowie, po zmontowaniu konstrukcji. Wtedy jest szansa uniknąć takiego obciachu.

A przy okazji - czy komuś z Was udało się w sensowny i bezpieczny sposób umieścić 30cm izolacji w ścianie? Tyle zalecają najnowsze normy i trendy cen energii.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Re: wyk

Post by Grzegorz Szostak » Sun 28 Jan, 2007

zxr wrote: A przy okazji - czy komuś z Was udało się w sensowny i bezpieczny sposób umieścić 30cm izolacji w ścianie? Tyle zalecają najnowsze normy i trendy cen energii.
Ja mam tak zaplanowane w adaptacji projektu, ale sama konstrukcja jest z belek o wiekszych przekrojach, t.j. 16 x 16 cm i 8 x 16 cm z ryglami, przy rozstawach jak w typowym kanadyjczyku.
Od zewnatrz:
- elewacja drewniana,
- wiatroizolacja
- 5 cm welny
- ruszt pionowy 5 x 5 cm
- 5 cm welny
- ruszt poziomy 5 x 7 cm
- wiatroizolacja
- 15 cm wełny
- konstukcja gr. 16 cm
- paroizolacja
- ruszt poziomy 5 cm
- welna 5 cm,
- wykonczenie wewnętrzne (plyta G/K lub drewno).

Wojciech Nitka
Posts: 3840
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Re: wyk

Post by Wojciech Nitka » Sun 28 Jan, 2007

greyg wrote:sama konstrukcja jest z belek o wiekszych przekrojach, t.j. 16 x 16 cm i 8 x 16 cm z ryglami, przy rozstawach jak w typowym kanadyjczyku.
Możesz powiedzieć jaki to ma sens? Po co dawać przekroje 16 x 16 cm czy nawet 8 x 16 cm kiedy całkowicie wystarczyłoby 4 x 16 cm i to tylko ze względu na grubość izolacji cieplnej w ścianie bo konstrukcyjnie wystarczyłoby np. 4 x 8 cm.

Zatem, jaki to ma sens?

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Sun 28 Jan, 2007

Foto zeby bylo widac o czym mowa...
Image
Dom ma charakterystyczny element - widoczne belki stropowe 16x22cm, a na tym deskowania i legary 10x10cm. Do tego miejscami widoczne slupy scian wewnetrznych. Sa to calosciowo dosc duze obciazenia i lekka konstrukcja moglaby po prostu tego nie utrzymac.

pecoalsw
Posts: 93
Joined: Mon 30 Jan, 2006
Location: z daleka

Post by pecoalsw » Thu 01 Feb, 2007

Panie Wojciechu!
wlasnie sa tez inne aspekty dotyczace konstrukcji i grubosci scian.
Dotyczy to ilosc welny w scianie.
Slupki 4/16 to bezsens praktykowany przez niektorych jesli stosuje sie plyty osb jako
poszycie. poniewaz przy styku plyt trzeba zostawic ok. 4..5 mm miejsca na ruch plyt:
zostaja 3,5/2=ok. 1,8 cm miejsca na przymocowanie plyt do slupkow. Prosze zobaczyc odstep zszywek czy gwozdzi od krawedzi plyty osb i slupka...
Praca co do milimetra nie jest jeszcze praktykowana...
Balagan wywodzi sie czesciowo z USA a czesciowo ze Skandynawii. Mieszanie tych systemow prowadzi do takich sytuacji.

Greyg,
konstrukcja jast niezla, mozna troche przesadzona=ale dzialajaca.
Tylko pomysl aby elewacja drewniana nie przylegala bezposrednio do wiatroizolacji.
Ta druga wiatroizolacja raczej nie potrzebna.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Sat 03 Feb, 2007

pecoalsw wrote:Greyg,
konstrukcja jast niezla, mozna troche przesadzona=ale dzialajaca.
Tylko pomysl aby elewacja drewniana nie przylegala bezposrednio do wiatroizolacji.
Ta druga wiatroizolacja raczej nie potrzebna.
Tez z poczatku myslalem, ze jest przesadzona. Po przeniesieniu tego do CAD i obliczeniach przez 2 konstruktorów nie bedzie plyty OSB jako dodatkowego usztywnienia calosci, co wyszlo dopiero po uwzglednieniu lat poziomych.

Elewacja drewniana nie bedzie dotykac wiatroizolacji - nie ujalem tego, gryz laty sa jej integralnym elementem. Ochrona przed wilgocia wchlaniana z zewnatrz to jak mi to kilka osob ujelo - "jest wskazana". Od odprowadzenia wody jest przestrzen wewnatrz sciany.

Tak wogole to podlogi i podwaliny beda z debu. :D Jak to wykonac kosztowalo mnie duuuzo kilometrow jazdy, rozmow ze starymi cieslami i szukania starych domow drewnianych. Na koniec okazalo sie, ze dom mojego przyjaciela z 1920r. ma podwaliny debowe.

pecoalsw
Posts: 93
Joined: Mon 30 Jan, 2006
Location: z daleka

Post by pecoalsw » Mon 05 Feb, 2007

Witam greyg,
Wiesz co masz. Niestety wielu forumowiczow nie ma czasu aby zasiegnac Twoich informacji.
Podwalina z imprägnowanego swierka/jodly wystarczy tez na kilkadziesiat lat.
Ale co moze sie z tym dziac potem?
Lepiej juz z sosna albo modrzewiem. Ale debowa to mercedes :wink: .

Ale nie zapomnijmy: woda z zewnatrz to jedna sprawa, a woda od wewnatrz to inna bajka. Mojemu przyjacielowi pekla rura na parterze (dom ok. 15letni).
Skuwanie wylewki, suszenie... a w podwaliny mozna bylo palca wlozyc..

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Mon 05 Feb, 2007

Z debem jest tylko problem z obrobka, no i oczywiscie musi on byc odpowiednio przesuszony. Nawet na same podwaliny wychodzi spory koszt, ale rekompensuje to trwaloscia na lata.

Dla zabezpieczenia sie przed zalaniem woda mozna zastosowac systemy "rura w rurze" i szczelne kanaly odprowadzeniowe.

pecoalsw
Posts: 93
Joined: Mon 30 Jan, 2006
Location: z daleka

Post by pecoalsw » Mon 05 Feb, 2007

hey greyg,
rura w rurze jest bezpieczniejsza niz rura.
a rura w rurze w rurze to podwojnie bezpieczniejsza... :)
sorry, ale wiesz o co chodzi: wszystkiego nie da sie zabezpieczyc...
Szczelne kanaly odprowadzeniowe: nie wiem dokladnie o co chodzi...
Ja nie znam zadnych kanalow odprowadzeniowych (oprocz brudnej wody ze zlewu i "szamba").
Chetnie bym sie czegos wiecej dowiedzial.
pozdrowienia

Michał G.
Posts: 54
Joined: Sat 07 Jan, 2006
Location: Toruń

Post by Michał G. » Tue 06 Feb, 2007

Z debem jest tylko problem z obrobka, no i oczywiscie musi on byc odpowiednio przesuszony. Nawet na same podwaliny wychodzi spory koszt, ale rekompensuje to trwaloscia na lata.
W przeszłości stosowano drewno dębowe w budownictwie, ze względu na jego wysoką trwałość w stanie naturalnym. Obecnie dzięki możliwosci zastosowania impregnacji ciśnieniowej również drewno sosnowe (i inne gatunki) spełnia z powodzeniem wymagania odporności na działanie czynników biologicznych.
Greyg, zwróć uwagę że w drewnie dębowym tylko część twardzielowa posiada wysoką trwałość dzięki zawartości garbników, natomiast części bielaste, które rozpoznasz po białym zabarwieniu, są słabe - ich trwałość w warunkach wilgotnych to zaledwie 1-2 lata. Bądź ostrożny!

Pozdrawiam, Michał.

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Tue 06 Feb, 2007

pecoalsw wrote: sorry, ale wiesz o co chodzi: wszystkiego nie da sie zabezpieczyc...
Szczelne kanaly odprowadzeniowe: nie wiem dokladnie o co chodzi...
Zgadzam sie jak najbardziej, ze od wszystkiego nie da sie zabezpieczyc. Mozna jednak choc czesciowo przeciwdzialac skutkom ewentualnych awarii.
Z kanalami to pomysl z firmy znajomego projektujacej instalujacej systemy CO i CW. W/g nich wystarczy umiescic rury w dodatkowych na bazie rur kanalizacyjnych. Duzo z tym bedzie zabawy, ale wymysly kosztuja.

Impregnacja nawet najlepsza z uplywem czasu traci czesc swouch wlasciwosci, a duzo zalezy od konkretnej lokalizacji budynku m.in. warunkow gruntowych w jakich sie znajduje. Szczegoly znajdziesz na http://www.awc.org

Co do debu, to wyglada po scieciu n.p. tak...
Image
Ten konkretny zostal zaatakowany przez szkodnika, co czesciowo mozna rozpoznac po korze.
Jak widzisz, biel stanowi tylko cienka warstwe zewnetrzna (w polowie pnia jest to juz 1/3 tego co na foto). Ze wzgledu na paczenie sie tarcicy i zwiazane z tym odpowiednie przetarcie owa biel zawsze stanowi odpad, ktory nadaje sie tylko na opal.

pecoalsw
Posts: 93
Joined: Mon 30 Jan, 2006
Location: z daleka

Post by pecoalsw » Tue 06 Feb, 2007

Witam greyg,
Z tymi rurami to chyba lekka przesada... ale teoretycznie moglo by dzialac.

Sam jestem za papami bitumicznymi np. v60s4 pokrywajace plyte betonowa i po postawieniu domu zabezpieczenie scian (przynajmniej zewnetrznych) poprzez
przyklejenie od srodka paskow z tej papy do podlogi i ok. 30 cm na sciane.
Najwazniejsze aby podwaliny zostaly suche.

Co do impregnacji: praktycznie nie bylaby potrzeba jesli wykluczy sie dostep wody do podwaliny (przynajmiej przy modrzewiu).
Kazda impregnacja traci z czasem swoja skutecznosc. A nasze domy maja stac nie jakies 10...50 lat, tylko juz troche dluzej..

Grzegorz Szostak
Posts: 1601
Joined: Sun 21 Aug, 2005
Location: Siedlce
Contact:

Post by Grzegorz Szostak » Tue 06 Feb, 2007

pecoalsw wrote:Z tymi rurami to chyba lekka przesada... ale teoretycznie moglo by dzialac.
Sam z poczatku pomyslalem tak samo - przesada. Nawet mialem okazje zobaczyc jak to wykonano w magazynie z papierem, gdzie po zalaniu wlasciciel mial duze straty w towarze i nie chcial powtorki.
Zdanie zmienilem z 2 powodow. Wytlumaczono mi, ze rura nie musi peknac, a moze po prostu powoli sie saczyc z nieszczelnosci na laczu - cos jak kapanie z kranu przez slaba uszczelke. Dodalem do tego wiedze pozyskana tu http://www.woodinfo.org/MoldLinks.htm , a szczegolnie polecam przeczytanie http://www.wwpa.org/lumberandmold.htm

Tak wogole, to "podciaganie" wody z gruntu jest normalnym procesem i dotyczy kazdego domu. Tylko wykonawcy jakos tak zapominaja o drenazu i calosci z tym zwiazanej. :)



Post Reply

Return to “Najczęściej popełniane błędy w budownictwie szkieletowym”