Ścianka kolankowa - oparcie belek stropowych

Dyskusja na temat prawidłowo wykonanych elementów domów szkieletowych
Post Reply
Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Ścianka kolankowa - oparcie belek stropowych

Post by Wojciech Nitka » Sun 11 Jun, 2006

Image Image

W budynkach ze ścianką kolankową stosuje się tzw. "system balonowy" - słupki ściany są przedłużone o wysokość ścianki kolankowej, a belki stropowe opiera się na desce wpuszczonej w słupki.


Canin
Posts: 7
Joined: Wed 07 Mar, 2007

Post by Canin » Wed 07 Mar, 2007

No dobrze a jak się zakłada tu paroizolację?

User avatar
pamrob
Posts: 4
Joined: Sat 01 Mar, 2008

hehe

Post by pamrob » Sat 01 Mar, 2008

Dobre pytanie. Ale po co ten system balonowy??

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Sat 15 Mar, 2008

Dzień dobry!
wybudowałem kilkanaście domów szkieletowych w USA posiadających ściankę kolankową, nigdy nie stosowałem konstrukcji balonowej (dowiedziałem się o niej po powrocie do Polski). Jak wiadomo w USA framing odbiera inspektor. Zetknołem się z sześcioma różnymi inspektorami i żaden z nich nigdy nie protestował widząc konstrukcję platformową.
Moje pytanie brzmi: czy budowaliśmy prawidłowo, chodzi mi o konstrukcję platformową przy zastosowaniu konstrukcji dachu krokwiowo-jętokwej.

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Sun 16 Mar, 2008

Zastanawiją mnie jeszcze dwie rzeczy:
1) jak w przypadku zastosowania konstrukcji balonowej budować szczyt; chyba nie da się go złożyć i obić płytą na podłodze i podnosić bez pomocy dźwigu (jeśli np. ma 8 m wysokości). Rozumiem że buduje i obija się go "w powietrzu", czyli wolniej i trzeba rozkładać jakieś rusztowania do obicia płytą - same komplikacje.
2) na zdjęciu zauważyłem 2 x 4 pomiędzy belkami stropowymi przybite na płasko. Czy podłoga w tym miejscu nie jest narażona na skrzypienie?

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Sun 16 Mar, 2008

Pozdrawiam East Hartford i Waterbury. Sam tam kiedyś budowałem.

Ścianka kolankowa postawiona na płycie poszycia podłogi i mocowana jedynie na gwoździe przez podwalinę, nie ma możliwości przeniesienia obciążeń z konstrukcji krokwiowo-jętkowej dachu i jego pokrycia. Poprostu, krokwie oparte na oczepie ścianki i przenoszące obciążenie z pokrycia dachu działają rozpierająco na ściankę kolankową powodując jej wypychanie na zewnątrz. Temat wielkokrotnie podparty odpowiednimi obliczeniami konstrukcyjnymi.
Są oczywiście różne sposoby zabezpieczenia ścianki przed wypychaniem jej, ale to zależy juz tylko i wyłącznie od rozplanowania poddasza. Ale temat może dotyczyć także lekkich pokryć dachowych, które w Stanach są bardzo popularne.

Może zatem napiszesz jak ten problem aktualnie wygląda na amerykańskich budowach? Opisz dokładnie.
Poza tym mam pytanie - ścianka kolankowa wys. 80 cm, dach o konstrukcji krokwiowo-jętkowej i spadku 35 stopni, pokryty dachówką cementową, na poddaszu żadnych ścianek działowych. Jak stawiasz i mocujesz ściankę kolankową?

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Thu 20 Mar, 2008

Rzeczywiście nie rozpatrywałem tego problemu pod kątem ciężaru pokrycia dachu. W USA najczęstszym pokryciem jest gont bitumiczny który nie należy do pokryć najlżejszych biorąc pod uwagę to iż dopuszczalne są na dachu cztery warstwy tego pokrycia (nabija się jedną na drugą podczas renowacji starego dachu).
Nie uważam się za eksperta w dziedzinie projektowania konstrukcji, ja tylko buduje domy zgodnie z projektem i wymogami inspektorów, podkreślam żaden z nich nigdy nie miał zastrzeżeń do konstr. platformowej. Ponawiam też moje pytanie: czy uważa Pan, że budujemy nieprawidłowo? A jeśli tak to dlaczego inspektorzy na to pozwalają? Czy może to zależeć od strefy śniegowej (wątpię gdyż zimy w Connecticut są dosyć obfite w opady śniegu)?
Nawiązując jednak do Pana zapytania, oczywiście że problem ma jeszcze większe znaczenie gdy spadek dachu jest mały np 35 stopni. W takich przypadkach zawsze mamy doczynienia (tuaj w USA) z powiększonym przekrojem kalenicy, która oczywiście jest podparta na obu końcach, stosowaliśmy np. potrójny microlam ( jest to 5,25 cala). Krokwie spinamy wtedy metalowymi taśmami zamocowanymi na górze, pod plywoodem, a microlamy skręcamy na śruby co jakieś 60cm. Być może się mylę uważając że wtedy kalenica przenosi znaczną część obciążeń odciążając w ten sposób ściankę kolankową. jeśli nie mam racji proszę o jakieś wytłumaczenie mi tego zagadnienia. Dodam jeszcze że przekroje krokwi jakie się tu stosuje to są najczęściej 2x10 a zdażają się również 2x12 i nie jest powodowane to chęcią lepszego docieplenia budynku.
Pisze Pan że są różne sposoby zabezpieczenia ścianki kol. przed wypchnięciem, chciałbym jakieś poznać. Czy mógłby Pan je opisac lub podać mi tytuły fachowej literatury abym mógł je przestudiować. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Thu 20 Mar, 2008

Ponawiam swoje pytanie:
Poza tym mam pytanie - ścianka kolankowa wys. 80 cm, dach o konstrukcji krokwiowo-jętkowej i spadku 35 stopni, pokryty dachówką cementową, na poddaszu żadnych ścianek działowych. Jak stawiasz i mocujesz ściankę kolankową?
Na Twoje pytania postaram się odpowiedzieć, choć nie ukrywam będę miał z tym pewne problemy. Jeszcze przez najbliższy miesiąc jestem poza granicami kraju i nie mam pod ręką swoich zbiorów literatury. Ale coś postaram się wymyśleć. Nie mniej czekam na "amerykański" opis montażu ścianki kolenakowej. Może wówczas będzie nam łatwiej wytłumaczyć sobie niektóre zagadnienia. A może masz zdjęcia?

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Thu 20 Mar, 2008

Mam jeszcze dwa pytania dotyczące tego problemu, mianowicie :
1) czy w jakiś sposób sytuacja zmienia się gdy zastosujemy zamiast ustroju krokwiowo-jętkowego dźwigary zrobione z 2x4 polączonych na płytki kolczaste?
2) czy jeśli wogóle nie ma ścianki kol. tzn. krokwie instalowane są na 2x6 przybitym bezpośrednio do podłogi (spotkałem się już z takim poddaszem) konstrukcja taka narażona jest na rozjechanie?

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Thu 20 Mar, 2008

Niestety nie dysponuję zdjęciami, ale postaram się wyjaśnić. Sciankę instalujemy tylko przy pomocy gwoździ łącząc ją ze szczytem w taki sposób jak ściany innych pięter czyli przeplatając górne playt'y i łacząc cornery ze skrajnymi studs'ami ścianki kolankowej. Przybijając taką ściankę trafiamy gwoździami w belki podłogi (nie tylko w plywood). Następnie zabezpieczamy taką ściankę breysami aby nie odchyliła się podczas instalowania krokwi. Braysy zdejmujemy po zainstalowaniu jętek i obiciu dachu plywoodem, chociaż spotkałem się z opinią amerykańskich carpenterów, że należy je zdjąć po obiciu dachu gontem. Tak samo postąpiłbym w przypadku, o który Pan pyta, no chyba że projekt mówiłby coś innego.

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Thu 20 Mar, 2008

Mam jeszcze pytania dotyczące okapów, w USA najczęściej są stosunkowo krótkie (około 12 cali) , prodkuje je w następujący sposób:
na leżącym obitym plywoodem i wiatroizolacją szczycie przybijam 2x4 lub 2x6 w zależności od szerokości deski ozdobnej (cedrowej zwanej tutaj potocznie "białą") o długości 10,5 cala w przypadku okapu 12cali. klocki te nabijam co 16 cali i na ich czoło nabijam subfeishe (2x4 lub 2x6) uzyskując w ten sposób zamierzone 12 cali, na subfeishe nabijam feishe, wspomnianą białą deskę. Tak wykończony szczyt jest gotów do postawienia. Jest to praktyka ogólnie tutaj stosowana, także nigdy nie spotkała się z naganą żadnego z inspektorów. Czy jest to praktyka prawidłowa? W Polsce spotkałem się z głosami, że okap taki opadnie. Kto ma rację?

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Thu 20 Mar, 2008

tomek_dzi wrote:1) czy w jakiś sposób sytuacja zmienia się gdy zastosujemy zamiast ustroju krokwiowo-jętkowego dźwigary zrobione z 2x4 polączonych na płytki kolczaste?
2) czy jeśli wogóle nie ma ścianki kol. tzn. krokwie instalowane są na 2x6 przybitym bezpośrednio do podłogi (spotkałem się już z takim poddaszem) konstrukcja taka narażona jest na rozjechanie?
Ad 1. - sytuacja zmieni się radykalnie, bo obciążenia z dachu - konstrukcja plus pokrycie - będą działały pionowo z góry na ściany, a nie rozpierały je na zewnątrz,
Ad 2. - jest to jeden z podstawowych sposóbów montażu krokwi, gdy nie ma ścianki kolankowej.
Jedną z podstawowych zasad projektowania i montażu domów o lekkiej konstrukcji szkieletowej jest zasada że belki stropowe biegną prostopadle do kalenicy czy jak kto woli - równolegle do kierunku krokwi. W ten sposób belki stropowe stężają zewnętrzne ściany budynku. Tak stężonych ścian krokwie nie rozepchną.

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Thu 20 Mar, 2008

Chciałem zapytać także o listwy dytansowe pod szalówką. Czy są konieczne, czy można nabić szalówkę bezpośrednio na płytę OSB oboitą wiatroizolacją?

User avatar
czarnik
Posts: 3
Joined: Fri 25 Apr, 2008
Location: Lubaczów

Post by czarnik » Sat 26 Apr, 2008

W takich przypadkach zawsze mamy doczynienia (tuaj w USA) z powiększonym przekrojem kalenicy
Nie za bardzo rozumiem. Pisze pan o belce kalenicowej, na której oparte są krokwie?
stosowaliśmy np. potrójny microlam ( jest to 5,25 cala). Krokwie spinamy wtedy metalowymi taśmami zamocowanymi na górze, pod plywoodem, a microlamy skręcamy na śruby co jakieś 60cm.
Troche dużo ty anglojęzycznych wtrąceń, ale z punktu widzenia statyki sztywne mocowanie krokwi w szczycie nie zmniejsza nam siły poziomej na dole krokwi, która jest sprawczynią rozpierania.
Być może się mylę uważając że wtedy kalenica przenosi znaczną część obciążeń odciążając w ten sposób ściankę kolankową. jeśli nie mam racji proszę o jakieś wytłumaczenie mi tego zagadnienia. Dodam jeszcze że przekroje krokwi jakie się tu stosuje to są najczęściej 2x10 a zdażają się również 2x12 i nie jest powodowane to chęcią lepszego docieplenia budynku.
2 x 10....2 x 12 a w jakich to jednostkach?

Ja w sumie od dość niedawana mam do czynienie ze szkieletami, ale jeśli Pana dobrze zrozumiałem i w USA krokwie opiera sie również w kalenicy to problem rozpierania w sumie znika... Ja ma na tapecie inny problem - domek ze scianką kolankową (na szczescie tylko około 50 cm), a w 1/3 szerokosci budynku nie ma stropu... skrajnej części...

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Sun 27 Apr, 2008

jeśli chodzi o materiał o którym piszę, jest to typowy materiał na domy szkieletowe np. 2x4 to kantówka 1,5 cala x 3,5 cala. W USA gdzie system ten jest dominujący wszystkie wymiary są w calach i stopach np. płyta osb ma wymiar 4 stopy x 8 stóp. Ma to ogromne znaczenie jeśli chodzi o oszczędność materiału (również płyt gipsowo - kartonowych). Szczególnie widać to przy budowie tanich budynków komercyjnych jak np. domy szeregowe. Doświadczony prowadzący robi pierwszy znak (np. na belki stropu) na wymiar 15,25 cala od skraju stropu dzięki czemu praktycznie nie ma docinania płyt zarówno poszycia stropu jak i poszycia ścian. Amerykanie poszli dalej i wymyślili studs (stojak, słupek ścienny) o wysokości 92 5/8 cala idealnie przycięty do tego wymiaru, oczywiście budynki także planuje się uwzględniając ten wymiar.Efektem tego jest to, że idealnie pasują do tej wysokości płyty gipsowe, oraz dwa paski izolacji, bez żadnego cięcia, takie chytrusy. W tej chwili buduję w Polsce i stwierdzam, że system metryczny to pomyłka przy budowie takiego domu. Płyty mają wymiar 2,5 m długości i przy rozstawie szkieletu co 40cm zawsze trzeba uciąć i wyrzucić 10 cm płyty.
Zamawiając materiał w tartaku, który produkuje znaczne ilości drewna na domy kanadyjskie (materiał suszony komorowo, czterostronnie strugany) zauważyłem że produkują w calach czyli np. stojak ma przekrój 1,5 cala x 3,5 cala wszystkie wymiary musiałem podać w mm czyli 38mm x 89mm, bo kierownik produkcji nie wiedział że produkuje w calach. Oczywiście jeśli bedzie to możliwe materiał na swój dom chcę sprowadzić z USA (drewno, osb, gipsy, izolacje) przy tej cenie dolara można dużo zaoszczędzić i niema tyle odpadów przy budowie.

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Sun 27 Apr, 2008

odnosząc się do sprawy problematycznego stropu i konstrukcji mogę jedynie podpowiedzieć Panu jak zrobiłbym to w USA i zaakceptowałby to inspektor. tutaj jednak wolałbym się nie wymądrzać bo jak Pan widzi w moich wcześniejszych wypowiedziach sam pytam o radę eksperta.
chciałbym jedynie żeby Pan bardziej objaśnił mi tą sprawę bo chyba nie wszystko do końca zrozumiałem.

User avatar
czarnik
Posts: 3
Joined: Fri 25 Apr, 2008
Location: Lubaczów

Post by czarnik » Sun 27 Apr, 2008

to ma być domek z antresolą, dlatego w jego skrajnej części nie ma(jak juz pisałem mniej więcej 1/3 szerokości) stropu. Problem polega na tym, ze w tej części będzie to mało sztywne, dach jest krokwiowo jętkowy.

To co Pan pisze o odpadkach to prawda, w sumie taka idea szkiletów, szybko tanie i bazować na modułach.

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Sun 27 Apr, 2008

rozumiem że dach jest dwuspadowy, parter zapewne około 2,7m wysokości, wybudowałbym najpierw ścianę szczytową i ją postawił, następnie budowałbym ściany parteru np. na te 2,7m a w części gdzie ma być antresola wyższe o wysokość belek podłogi (+ grubość płyty) i wspomniane 0,5m ścianki kolankowej. dalej zbudowałbym podłoge i na niej rozkładałbym drugi szczyt, oczywiście mamy tu doczynienia z konstrukcją platformową. po wybudowaniu ścianki kolankowej zabezpieczam ją i buduje więźbę dachową. zabezpieczenia ze ścian zdejmuje dopiro po pokryciu dachu i naturalnie założeniu jętek. podkreślam że tak zrobiłbym w USA i inspektor by to odebrał, tutaj w takim przypadku byćmoże musiałbym to robić inaczej gdyby kierownik budowy lub specyfikacja techniczna projektu tego wymagała. moim skromnym zdaniem powinno to stać i mieć swoją sztywność, ale może się mylę. myślę że w sprawie powinien wypowiedzieć się ekspert, sam jestem ciekaw opinii. dodam tylko że budowaliśmy często w Stanach coś takiego, gdyż masa projektów ma taką antresolę przy wejściu do domu, gdzie odrazu jest klatka schodowa i hol na piętrze z którego ładnie widać wejście, nigdy nie mieliśmy problemów z odbiorem takiej konstrukcji przez inspektora.
pozdrawiam i życze sukcesów w budowaniu.

User avatar
czarnik
Posts: 3
Joined: Fri 25 Apr, 2008
Location: Lubaczów

Post by czarnik » Sun 27 Apr, 2008

Jak juz wspomniałem od niedawna zajmuję sie szkieletami i do sprawy podchodzę z punktu widzenia statyki. Dla mnie to po prostu układ belek i słupków i od tej strony patrząc wszystko przeliczyłem, sprawdziłem i jest cacy. Sporo we mnie pokory więc sprawę chcę skonsultować, bo może ktoś ma doświadczenie w tej sprawie. Dla jasności problemu załączam rzut parteru (częściowo poddasz). Jak widać ściana od strony antresoli nie ma żadnych usztywnień poprzecznych. To przerywaną linią to belki, po krótszym boku przenoszące obciążenie od dachu i po dłuższym zapewniająci spięcie ściany szczytowej z resztą domku. Takie rozwiązanie zaproponował zleceniodawca, mowiąc, ze 3 belki w części antresoli to nie problem, wręcz dekoracja. Przeliczyłem, dobrałem przekroje, zaproponowałem połączenia i ma być. Co do wysokości ściany to z grubsza masz racje - od dołu podwaliny do góry oczepu jest jest 2,6 m + pozostałe rzeczy i w sumie ściana w części bez stropu będzie miała około 3,05 m (do wyliczeń przyjąłem z lekkim zapasem, bo jeszcze nie wszystko dopracowane).

tomek_dzi
Posts: 12
Joined: Sun 05 Feb, 2006
Location: Connecticut, USA

Post by tomek_dzi » Sun 27 Apr, 2008

Spotkałem się już z podobnym planem w USA. Musze powiedzieć że oni tam w ogóle sprawe potraktowali marginalnie i nie wstawili tej belki równoległej do dodłuższej ściany spinającej ścianę szczytową z resztą domu. Pamiętam tylko że budowaliśmy ten szczyt ze słupków biegnących od podwaliny aż do krokwi. Przeszło i jak wyjeżdżałem to stało.

sebolxx
Posts: 7
Joined: Fri 08 Feb, 2013
Location: Łódź

Post by sebolxx » Wed 13 Mar, 2013

CZytałem powyższe posty i mam pytanie. Czy w konstrukcji platformowej ze scianą kolankową 1,2m dach dwuspadowy krokwiowo-jętkowy deska kalenicowa podparta na scianach szczytowych przeniesie obciążenia rozpierające ściany kolankowe.???

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Wed 13 Mar, 2013

Wtedy deska kalenicowa nie sluzy tylko jako wyrownanie krokwi w kalenicy tylko jako platew i pewnie ze przeniesie ale podpierajac ja tylko na szczytach to musialaby miec wielki przekroj lub scianki szczytowe musza byc blisko siebie. Po prostu zazwyczaj potrzeba jeszcze posrednich podpor takiej platwi kalenicowej.

Leksus
Posts: 58
Joined: Sun 21 Mar, 2010
Location: Śląsk

Post by Leksus » Wed 13 Mar, 2013

sebolxx, Deska ci nic nie podtrzyma .
Kalenica tak, odpowiedni przekrój do rozstawu ścian szczytowych.

woomaa
Posts: 114
Joined: Fri 18 May, 2012

Post by woomaa » Thu 21 Mar, 2013

Jeśli dobrze zrozumiałem wcześniejszy wywód to w domu z poddaszem użytkowym konstrukcja platformowa będzie OK, ponieważ dach będą podtrzymywały także ścianki działowe. Tak?

roobik66
Posts: 788
Joined: Mon 28 Sep, 2009

Post by roobik66 » Thu 21 Mar, 2013

Zasadniczo to jest sprawa projektanta. Chyba ze sam robisz projekt a ktos co go stempluje , a zna sie na szkielecie umiarkowanie, to sam muszisz zglebic temat. Njapewniejsze sa ciagle slupki w konstrukcji balonowej, lub ewentualnie platew kalenicowa nosna. Sa inne sposoby wlasnie mi.in, podparcie platwi (wlasnie wredy platwi nie deski kalenicowej) na sciankach dzialowych.



Post Reply

Return to “Prawidłowo wykonane elementy domów szkieletowych”