Hader - permanentny brak kontaktu z wykonawcą

Uwagi inwestorów na temat firm wykonawczych
Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sat 24 Sep, 2011

Szalunek pod zalanie zbrojenia stopy betonem musi być szerszy, teraz jest za ciasny by zalanie go miało sens.
Attachments
PICT0062.JPG


Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Mon 26 Sep, 2011

Dziś się zastanawiam czy aby mamy porobione zastawki ogniowe. Przeglądając swoje zdjęcia tylko to przypomina zastawkę ogniową chociaż nie wiem czy to nie to jest stężenie konstrukcji balonowej?
Attachments
firestop.jpg

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Sat 01 Oct, 2011

Kubek co dalej z Twoim domkiem? Czekasz na Uznanego Doradcę od Prawa i Działek czy działasz sam?

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sat 01 Oct, 2011

Czekamy na koniec wyznaczonego terminu ukończenia, protokół, rzeczoznawca i roszczenia. W międzyczasie kończymy sami.
Elementy które pozostały do wykonania są właściwie te same co w technologii murowanej więc skorzystam z miejscowej siły roboczej.
Dziś "odkryliśmy" odstąpienie od warunków umowy. Na elewacji został bez naszej wiedzy położony tynk akrylowy a nie mineralny. Chcieliśmy mineralny, bo taki jest bardziej paroprzepuszczalny a pożądany kolor uzyskać malowaniem. Jeśli z góry mielibyśmy wybierać akrylowy, to byłby barwiony w masie. A tak będzie trzeba go jeszcze pomalować.
Nazywajmy niesolidnego wykonawcę po imieniu czyli Hader Grzegorz Szostak

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sun 09 Oct, 2011

W zeszłym tygodniu Grzegorz Szostak raz odpowiedział na maila, niestety żadnych informacji dot. budowy nie podał wiem tyle że czyta maile. Czyżby istniał jakiś kruczek prawny chroniący uznanego doradcę prwano-dzialkowego lub wykonawców skoro jest pewnym siebie, na budowę nie przyjeżdża mimo zapłaconego, na korespondencję poleconą za potwierdzeniem odbioru również nie odpowiada.

Panie Szostak wiem że pan to czyta, zostało tak niewiele do skończenia, miałby się pan czym pochwalić po drobnych poprawkach a tak ....

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Sun 09 Oct, 2011

Kubek wrote:Panie Szostak wiem że pan to czyta, zostało tak niewiele do skończenia, miałby się pan czym pochwalić po drobnych poprawkach a tak ....

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Thu 27 Oct, 2011

Wady wady wykonawcze Hader Grzegorz Szostak
Attachments
went.jpg
Odkryta instalacja wentylacji bez uszczelnienia, na zdjęciu bez zamocowania
postrzępione kafle.jpg
Kafelki postrzępione na brzegach po docięciu
blat łazienkowy.jpg
blat łazienkowy cały do wymiany, postrzępione płytki, mozaika nierówno zamocowana z ostrymi krawędziami
ułożenie blachy.jpg
Ułożenie blachodachówki z perspektywy wyłazu dachowego

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Thu 27 Oct, 2011

Instalacja wentylacji mechanicznej na parterze wykonana przez ekipę Hader nie została uszczelniona na łączeniach a jedynie zamocowana blachowkrętami. Zostałem zmuszony odkryć wszystkie wloty i wyloty w miejscach połączeń rur spiro do zaizolowania. W jednej "odkrywce" rury nie były nawet skręcone ze sobą lecz luźno złożone, co groziło samoistnym rozłączeniem w trakcie użytkowania.
W miejscach styku ścian i podłogi w domach drewnianych powinny być zastosowane masy elastyczne tutaj zwyczajnie je zafugowano co grozi pęknięciem. Płytki są postrzępione po docinaniu. Nieprofesjonalne wykończenie zabudowy stelaży wc+bidet plastykowymi listwami końcowym na kantach zamiast odpowiednio dociąc płytki pod kątem.
Położenie blachodachówki z widocznymi szczelinami na zakładach blach grozi podwiewaniem sypkiego śniegu.

DABEKO
Posts: 168
Joined: Mon 22 Nov, 2010

Post by DABEKO » Sat 29 Oct, 2011

Masz na myśli, że w rogach powinien być np. silikon zamiast fugi?

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Sat 29 Oct, 2011

DABEKO wrote:rogach powinien być
powinno tak byc zrobione i to nie tylko w domach drewnianych

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sat 29 Oct, 2011

Tak chodziło o silikon kolorem dobrany do fugi. Będziemy usuwać fugę.
Panowie wykonawcy czy z tak wykończonym dachem można żyć, czy do wymiany cała blacha? Podejrzewam że za mocno dokręcili blachy do łat stąd powstały te szczeliny.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Sat 29 Oct, 2011

Jesli chodzi o blachodachowke to mozna skrecic ja wkretem "farmer" celujac po skosie tuz pod fala w najwyzszym punkcie-jesli jest w miare blacha zgrana to powinno sie ja podociagac arkusz do arkusza .
Trzeba zwrocic uwage zeby nie "przekrecic" wkretow czyli wkretarka na sprzegle to zrobic fala po fali od dolu do gor, a jesli bedzie trzeba to poluzowac wkrety na latach. Mozna w ten sposob podociagac nawet duze szczeliny pomiedzy blachami.
Co do fugi to nie wyskrobywalbym jej ,,na zero" tylko to co przeszkadalo by w polozeniu silikonu.

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sun 30 Oct, 2011

Chodzenie po blasze z poprawkami nie zdeformuje ją nadto? Dekarze maja na to sposoby?

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Sun 30 Oct, 2011

Miekkie obuwie i stapanie w dole fali nie zniszczy blachy. Przed wejsciem na dach warto wyczyscic podeszwy z piasku itp.

Jacek100
Posts: 2
Joined: Thu 31 Mar, 2011
Location: Polska

Post by Jacek100 » Sun 30 Oct, 2011

Hej Kubek, zostałeś naciągnięty jak kilka innych osób. Widzę po Twoich wpisach, że w dalszym ciągu liczysz na przyjazd Szostaka, ale muszę Cię w tym momencie zmartwić, ten d... na pewno się nie pojawi. Powim Ci więcej, takich ludzi jak Ty w tym kraju jest już nie mało, a mianowicie:
- pierwsza budowa w Stoku Lackim do dziś jest nie ukończona, dalej wymienię okolice , w których budował: Nowy Dwór Gdański - wpisy na Forum (Domek na Żuławach) chyba sprawa sądowa, Błonie k. Warszawy, Nasielsk, Węgrów, Twoja Brodnica, Siedlce - jego miejsce zamieszkania. Żadnej z tych budów nie ukończył, z każdej ucieka. O innych nie wiem, ale słyszałem, że naciągnął teraz kogoś w Warszawie czy gdzieś w pobliżu. Jest to facet zaprogramowany na oszustwo już na samym wstępie, tzn. na etapie podpisywania umowy - łapie klienta schodząc z ceny wykonania, ale w dalszej kolejności jest już tylko gorzej. Do momentu kiedy płacisz zaliczki jest jeszcze w miarę, ale dalej to już sam tego doświadczyłeś. Ja oczywiście także doświadczyłem złych wspomnień z tym pożal się Boże fachowcem, ale miałem chyba więcej szczęścia od Ciebie bo całych pieniędzy nie przelałem. W mojej budowie nie ma praktycznie żadnego etapu budowy wykonanego bez usterek. W tym miejscu jeszcze raz potwierdzę - początek wyglądał naprawdę obiecująco. Nie jest to zapewne dla Ciebie pocieszeniem, ale mam szczerą nadzieję, że w końcu ktoś mocno dobierze się do tego jegomościa. Długo nie robiłem żadnych wpisów odnośnie tego pana, ale może mój głos przyczyni się do tego, że żaden potencjalny Inwestor nie zwariuje i nie zatrudni tak wyrafinowanego naciągacza jakim niewątpliwie jest Grzegorz Szostak właściciel firmy HADER. A do już związanych umową Inwestorów apeluję aby nie płacili pieniędzy zaliczkowo za nieskończone etapy budowy. Najpierw koniec etapu - odbiór na piśmie - dopiero kasa.
Pozdrawiam, inwestor budujący z Haderem

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Mon 31 Oct, 2011

Już nie liczę na Hader. Rozwiązałem umowę i jestem po protokole inwentaryzacyjnym.
Z budowy w Warszawie też uciekł, już na etapie po wylaniu fundamentów... Myślałem jednak, że na własnym podwórku skończy tego bliźniaka.

DABEKO
Posts: 168
Joined: Mon 22 Nov, 2010

Post by DABEKO » Mon 31 Oct, 2011

A co z Twoimi pieniędzmi Kubek? Pisałeś, że wpłaciłeś całość.

Jak czytam ten temat to za każdym razem się nie mogę nadziwić. Jest praca, pieniądze do zarobienia w uczciwy sposób to zamiast zrobić tak jak ma być lepiej odstawić szopkę a potem ludzie narzekają jak to w Polsce źle.

Grzesko
Posts: 6
Joined: Fri 04 Feb, 2011
Location: Polska

Post by Grzesko » Mon 31 Oct, 2011

Jacek100 wrote:Hej Kubek, zostałeś naciągnięty jak kilka innych osób. Widzę po Twoich wpisach, że w dalszym ciągu liczysz na przyjazd Szostaka, ale muszę Cię w tym momencie zmartwić, ten d... na pewno się nie pojawi. Powim Ci więcej, takich ludzi jak Ty w tym kraju jest już nie mało, a mianowicie:
- pierwsza budowa w Stoku Lackim do dziś jest nie ukończona, dalej wymienię okolice , w których budował: Nowy Dwór Gdański - wpisy na Forum (Domek na Żuławach) chyba sprawa sądowa, Błonie k. Warszawy, Nasielsk, Węgrów, Twoja Brodnica, Siedlce - jego miejsce zamieszkania. Żadnej z tych budów nie ukończył, z każdej ucieka. O innych nie wiem, ale słyszałem, że naciągnął teraz kogoś w Warszawie czy gdzieś w pobliżu. ....[...]
Pozdrawiam, inwestor budujący z Haderem
To czemu drogi Jacek100 nie pisałeś o tym na forum. Pozwoliłby to takim jak... niestety ja ... uniknąc kontaktu z Panem Szostakiem... ;-(.
Czemu dopiero "domek na Żuławach i Kubkowa "brodnica" jest opisana" ?
Trzeba jednak "skubancowi" przyznać ze "gadane to on ma" , czaruje pieknie, przed podpisaniem umowy...
Poźniej już tylko gorzej...
Moją sprawę opisze ... już niedługo... Na razie powiem ze "NIE POLECAM PANA GRZEGORZA SZOSTAKA i HADER"
Dobudowałem " szkieleta" do murowanej kostki.
Trwaja prece wykończeniowe...

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Mon 31 Oct, 2011

No to się zrobiło bardzo ciekawie... aż takiego scenariusza się nie spodziewałem, tym bardziej, że co by o G.Sz. nie powiedzieć to jako takie pojęcie o kilku sprawach budowlano-prawnych facet ma, ale brak mu doświadczenia- to widać. Sądziłem, że ma również instynkt samozachowawczy, ale byłem w błędzie.
Interesuje mnie teraz opinia osób, z Grupy Wzajemnej Adoracji które obsobaczały mnie na wątku o "Domku na Żuławach" jako inwestora, który pastwi się na biednym panem Grzegorzem wymagając od niego... wywiązania się z umowy oraz standardu prac trochę chociaż wykraczającego ponad stodołę. Chętnie też zapoznam odpowiednie Instancje z wpisami z tego wątku i skoryguję plan działania względem firmy pana G.Sz.

Ciekawe gdzie ten jegomość łapie klientów? Niestety doświadczenie życiowe mi mówi, że pojawi się ich jeszcze kilku- przecież gdzieś trzeba łatać finanse.
Panie Wojtku polecał go Pan kiedyś komuś?

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Mon 31 Oct, 2011

Pieniądze ma Szostak. Duże pieniądze...

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Mon 31 Oct, 2011

Tomasz Kuchta wrote: Panie Wojtku polecał go Pan kiedyś komuś?
Nigdy nie miałem przyjemności bywać na budowach p. Grzegorza. A to znaczy, że nie mogłem tej firmy nikomu polecać, nie wiedząc jak buduje.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Mon 31 Oct, 2011

Panowie, nie szukajcie na forum winnych. Moim zdaniem p.Szostaka zgubila chec bycia tylko prezesem. Zatoczyl kolo, skonczyla sie kasa, ale nie skonczyly sie budowy i nikt nie mogl przewidziec takiej sytuacji. Sam pisalem i dyskutowalem z Grzegorzem bardzo dlugo ma tym forum. To ze ktos okazal sie tym kim sie okazal, to niczyja wina a juz napewno nie p. Nitki, ktory jest pionierem w propagowaniu budownictwa szkieletowego w Polsce.

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Mon 31 Oct, 2011

Marcinie L. przedstawione wcześniej budowy nie toczyły sie w tym samym czasie, Szostak nie kończył jednej wchodził na drugą. Budowa w Brodnicy jest piąta w tej wyliczance a budowa w Warszawie zbiega sie z odstąpieniem od tej w Brodnicy. Jesli jakieś budowy sie nakładały szostak i tu i tu tylko bywał, robił wrażenie że ma dużo zajęć a z relacji pracowników wiem że siedział na Morcinka cały czas.
Zatrucie pokarmowe, upadki z wysokości itd. traktuję jako wymówki wyłudzacza. Wiedział że nie skończy a mimo to wyłudzał dalej. Takie są normy etyczne uznanego doradcy prawno-działkowego.
Marcinie L. czy nie dałeś się nabrać na jego merytoryczna gadkę? W jego ustach to są puste słowa, słowa które mają wywrzeć wrażenie kompetencji, uczciwości, zaufania aby zarobić łatwym kosztem. Mając za soba uznanie pana Wojtka, szacunek innych szanownych wykonawców Greyga, Marcina L., Jana Jabłońskiego itd. to kapitał który szostak wykorzystał do wyłudzania.
Jedynym winnym jest tu Szostak który wyrolował zarówno swoich klientów jaki i mentora tego forum i zacnych propagatorów budownictwa szkieletowego w Polsce.

Grzesko
Posts: 6
Joined: Fri 04 Feb, 2011
Location: Polska

Post by Grzesko » Mon 31 Oct, 2011

Marcin L wrote:Panowie, nie szukajcie na forum winnych. Moim zdaniem p.Szostaka zgubila chec bycia tylko prezesem. Zatoczyl kolo, skonczyla sie kasa, ale nie skonczyly sie budowy i nikt nie mogl przewidziec takiej sytuacji. Sam pisalem i dyskutowalem z Grzegorzem bardzo dlugo ma tym forum. To ze ktos okazal sie tym kim sie okazal, to niczyja wina a juz napewno nie p. Nitki, ktory jest pionierem w propagowaniu budownictwa szkieletowego w Polsce.
Marcinie.
Nikt tu nie szuka winnego... Przynajmniej nie ja. Jestesmy dorosłymi ludzmi, którzy mniej lub bardziej świadomie podjeli takie, a nie inne decyzje i zatrudnili Pana Szostaka.
Moj post był raczej tylko/aż "żalem" wylanym publicznie o fakt, ze jak wiemy, iż opinia o HADER Grzegorz Szostak jest taka, a nie inna, że kombinuje i ucieka z robót.. to czemu jest o tym cicho.
PS.. Dziś o dziwo odebrał telefon.. i "obiecał poprawe"... Kto wie.. moze zaiste zatoczył koło i teraz próbuje zachowac odrobine honoru..Ciągle łudze sie nadzieją....
Dobudowałem " szkieleta" do murowanej kostki.
Trwaja prece wykończeniowe...

Tomasz Kuchta
Posts: 62
Joined: Fri 13 Nov, 2009
Location: Północ

Post by Tomasz Kuchta » Mon 31 Oct, 2011

Wojciech Nitka wrote:Tomasz Kuchta napisał/a:
Panie Wojtku polecał go Pan kiedyś komuś?
Nigdy nie miałem przyjemności bywać na budowach p. Grzegorza. A to znaczy, że nie mogłem tej firmy nikomu polecać, nie wiedząc jak buduje.
Moje pytanie związane jest z pewnymi przemyśleniami: wokół G.Sz. stworzona została na tym forum pewna aura megafachowca, która jak się okazało bardzo mu ułatwiała postępowanie z inwestorami w taki a nie inny sposób- tj. wyciągnąć tyle zaliczek ile się da, ponieważ jeśli coś w późniejszych etapach budowy pójdzie nie tak to zawsze przynajmniej ma kasę.
Budowa w Stoku Lackim była prawdopodobnie pierwszą, którą wykonał jako Hader - tak słyszałem, ale nie są to informacje przeze mnie w 100% sprawdzone. Ten dom projektował Pan, wiem to ponieważ widziałem ten projekt - sądziłem, że polecił go Pan jako wiarygodnego wykonawcę, ale jest to widocznie zbieg okoliczności. Nie szukam winnych, staram się po prostu ustalić mechanizm jego działania. Wiem, że potrafi być bardzo przekonujący.

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Mon 31 Oct, 2011

Grzesko wrote:PS.. Dziś o dziwo odebrał telefon.. i "obiecał poprawe"... Kto wie.. moze zaiste zatoczył koło i teraz próbuje zachowac odrobine honoru..Ciągle łudze sie nadzieją....
Też to przerabiałem z obietnicą poprawy. Nam dwa razy to obiecywał....

Wojciech Nitka
Posts: 3841
Joined: Thu 19 Aug, 2004
Location: Gdańsk
Contact:

Post by Wojciech Nitka » Mon 31 Oct, 2011

Tomasz Kuchta wrote: Ten dom projektował Pan, wiem to ponieważ widziałem ten projekt - sądziłem, że polecił go Pan jako wiarygodnego wykonawcę, ale jest to widocznie zbieg okoliczności.
Nie zajmuję się projektowaniem od ponad dziesięciu lat. Może był to projekt Muratora, dla którego kiedyś przerabialiśmy konstrukcję z tradycyjnej na szkieletową. Ale to było bardzo dawno temu. Być może Murator dalej sprzedaje te projekty.

Mati
Posts: 1
Joined: Wed 09 Nov, 2011

Post by Mati » Wed 09 Nov, 2011

Kubek czy w jakiś sposób można się z tobą skontaktować?

Grzesko
Posts: 6
Joined: Fri 04 Feb, 2011
Location: Polska

Post by Grzesko » Fri 11 Nov, 2011

Mati wrote:Kubek czy w jakiś sposób można się z tobą skontaktować?
Czyzbys był kolejnym złapanym przez HADER?
Dobudowałem " szkieleta" do murowanej kostki.
Trwaja prece wykończeniowe...

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Fri 11 Nov, 2011

Mati reprezentuje niezakończoną budowę bliźniaka w Siedlcach. Wcześniej na tym forum Szostak chwalił się długą płytą fundamentową wykonaną dla tego domu.

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Sat 24 Dec, 2011

Grzegorz Szostak na wzór ważnych oficjeli bez obstawy nie rusza się z domu. Jakiś sfrustrowany kontrahent użył wobec jego persony przemocy fizycznej ale zawsze można się powołać na upadek z rusztowania.

Grzesko
Posts: 6
Joined: Fri 04 Feb, 2011
Location: Polska

Post by Grzesko » Sun 25 Dec, 2011

Na pasterkę szedł .. w koncu w wigilie nawet zwierzeta chca przemówić ludzkim głosem.
Dobudowałem " szkieleta" do murowanej kostki.
Trwaja prece wykończeniowe...

Jacek100
Posts: 2
Joined: Thu 31 Mar, 2011
Location: Polska

Post by Jacek100 » Wed 28 Dec, 2011

Czyżby już nastąpiło takie spotkanie z niezadowolonym Inwestorem ? Czy to tylko działania zapobiegawcze?
P.S. Kubek - podobizna "wypisz - wymaluj".

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Wed 28 Dec, 2011

Nasz projekt pochodzi z pracowni z500.pl a na jej stronie firma Hader widniała jako srebrny współpracownik. Takie wyróżnienie ze strony słynnej pracowni było silnym argumentem dla inwestorów.

GrzeTom
Posts: 21
Joined: Sat 22 Oct, 2011
Location: Wawa

Post by GrzeTom » Mon 13 Feb, 2012

I jak w temacie HADER? Ktoś z was miał z nim jakiś kontakt ostatnio? Czy od pasterki "zaginał" ?
Dobudowałem "szkieleta" do kostki..
Trwa wykańczanie...

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Mon 13 Feb, 2012

Zmieniłeś nicka?
Z Hader Grzegorz Szostak jesteśmy już na drodze sądowej. Z tego co wiemy to zawiesił działalność.

Marcin L
Posts: 1364
Joined: Sat 26 Mar, 2005
Location: z Polski

Post by Marcin L » Mon 13 Feb, 2012

No coz... moge tylko napisac ... Grzegorzu co Ty o.........sz :shock:, potem sie mowi ze budowancy to cwaniaki i oszusci. W ten sposob nigdy nie osiagniemy takiej wspolpracy inwestor - wykonawca jaka ma miejsce np. w Skandynawii. :neutral:

GrzeTom
Posts: 21
Joined: Sat 22 Oct, 2011
Location: Wawa

Post by GrzeTom » Tue 14 Feb, 2012

Marcin L wrote:No coz... moge tylko napisac ... Grzegorzu co Ty o.........sz :shock:, potem sie mowi ze budowancy to cwaniaki i oszusci. W ten sposob nigdy nie osiagniemy takiej wspolpracy inwestor - wykonawca jaka ma miejsce np. w Skandynawii. :neutral:
No niestety!! Grzegorz Szostak ... dał d... na całej linii. Jak dziecko schował głowe w piasek i wział wszystkich za idiotów i debili, sądząc ze jest wiekszym cwaniakiem. Cóż, oby sądy nie działały tak jak HADER...
Dobudowałem "szkieleta" do kostki..
Trwa wykańczanie...

GrzeTom
Posts: 21
Joined: Sat 22 Oct, 2011
Location: Wawa

Post by GrzeTom » Tue 14 Feb, 2012

Kubek wrote:Zmieniłeś nicka?
Hehe.. troche przez przypadek ale mam dwa konta na forum...:) Ot me gapiostwo i zapominalstwo "haseł" ..;-)
Dobudowałem "szkieleta" do kostki..
Trwa wykańczanie...

Kubek
Posts: 124
Joined: Mon 12 Oct, 2009

Post by Kubek » Tue 14 Feb, 2012

Najgorsze jest że Szostak Grzegorz ma wszystkie gwarancje, certyfikaty elementów składowych budynku. Jak coś wyjdzie w czasie zamieszkiwania nie mam jak dochodzić roszczeń u producenta, bo nie mam papierów.



Post Reply

Return to “Opinie Inwestorów o firmach wykonawczych”