UWAGA - DANMAR domy - opinie
Posted: Sun 30 Apr, 2017
Przepraszam z góry za lekki chaos z komentarzem pod cudzym wątkiem, pragnę jednak założyc osobny temat, może wielu da to do myślenia.
Rzecz ma się w Egiertowie ''Osiedle Słoneczne''
Reklamacje w zasadzie składane do wszystkiego od samego początku (uznane), m.in:
- źle osadzone drzwi,
- wadliwy montaż wszystkich okien (opinia producenta okien którego firma Danmar sama wezwała bo wg nich wystarczyłaby tylko regulacja którą należałoby wykonywac co... KILKA DNI bo okna opadają tuż po regulacji),
- wadliwie wykonane oparcie podciągu na słupie podtrzymującym kondygnacje piętra (propozycja firmy - blaszka łącząca dwie belki)
- BRAK WENTYLACJI w pomieszczeniach kuchni, łazienek oraz kotłowni - skutek to pleśń w pomieszczeniach i na oknach (propozycja firmy - wykucie dziur w ścianach zewnętrznych budynku)
- BRAK odprowadzenia skroplin z kominów spalinowych! przez co woda wlewa się do pomieszczeń podczas deszczy (propozycja firmy - montaż SŁOIKA w wyczystce komina celem zbierania się skroplin i co jakiś czas opróżniania go)
- PĘKNIĘCIA PODŁUŻNE BELEK STROPOWYCH (ponad połowa grubości desek)
- wadliwie wykonany taras - spękana betonowa płyta tarasowa - taras opadł od budynku o kilka centymetrów, spękał
- zacieki na suficie powstałe prawdopodobnie w wyniku wadliwie położonej instalacji wod-kan/grzewczej
- brak izolacji cieplnej na gruncie
- brak zabezpieczenia desek środkiem przeciwko kornikom,
- wadliwie wykonana więźba dachowa - pofalowany dach, za ciężka betonowa dachówka na konstrukcje drewnianą
- koszt napraw oszacowany na ponad 100 tysiecy zlotych (bez uwzględnienia kosztów wymiany stolarki drzwi-okien - co nastąpiło później, koszt *wymiany* więźby dachowej),
Kilka lat w sądzie, rozmaite sztuczki, granie na zwłoke, podnoszenie zarzutu przedawnienia na pierwszej rozprawie! - Tak firma gra fair i ''chce się dogadac'' a to juz o ich praktykach świadczy samo.. Wielokrotne próby zatykania ust pod pozorem prowadzenia rozmów polubownych byleby tylko mogli coś sprzedac na osiedlu i nie informowac potencjalnych kupujacych.
Najlepsze jest jednak odebranie do użytkowania przez Danmar domu. Jak? Skoro nie bylo kominów wentylacyjnych???
Otóż Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kartuzach wydał pozytywną decyzje, pomimo praktycznie pustego dziennika budowy i braku wentylacji )) to taka wisienka na torcie.
Ponadto obiecano zrobic przed domami droge asfaltową, która nigdy nie powstała a za którą przyjęto pieniądze na poczet budowy. 2 lata pism o zwrot kwoty ktora przywlaszczono. Zwrócono po 836 dniach oczekiwania, proszenia. Pomijajac fakt zwrotu odsetek ustawowych za zwłokę w związku z przywlaszczeniem 4.000 zł (odsetki niemalze 1200 zł)
W okresie zima nie dbają ponadto o drogę przed domami która drogą gminną nie jest, a prywatną. Mają obowiązek odśnieżania czego nie robią, przerzucając to na mieszkańców. Oczywiscie o ile rozumiejac obowiazek odsniezania przed wlasna posesją, niezrozumialym jest obowiazek odsniezania przed domami niesprzedanymi. Bo o tym Danmar zapomina. Co z tego że ja sobie odsnieze, jak dom przed i dom za jest np. niezamieszkały. To na kim ciąży obowiązek odsniezania?
Firma stosuje rozmaite sztuczki byleby tylko sprawa nie trafiła do sądu i doszło do przedawnienia lub by siedziec cicho obiecuje np. odkupienie domu, wycene strat (ktora trwa wiele miesiecy), rozmowy, prosby, drewno opalowe na zime etc. Wszystko by siedziec cicho i isc w strone przedawnienia.
Mało? Wycena Danmaru prac naprawczych - ok . 30 tys zlotych (to ich propozycja, bo sumujac wszystko co przedstawili wyszlo prawie dwa razy tyle - przypadek??? Wycena biura projektowego/rzeczoznawcy - ponad 100 tys zł bez uwzglednienia jeszcze paru rzeczy ktore doszly pozniej... dom pracuje, wady wychodzą z czasem a jest tego multum.
Kosztorys bieglego sądowego w trakcie.
Wszystkie rozmowy, obietnice, mozliwosc wyplaty uzalezniaja od.. ''nieszkodzenia wizerunkowi firmy, nie rozmawiania z sąsiadami, a ostatnio - gdy sąd nakazał ugodę i mialo dojsc do oszacowania wartosci domu ktory Danmar mial odkupic, kilka dni przed spotkaniem telefon do adwokata od pelnomocnika wlascicielki - *czy można zdjąc ten baner* - odpowiedzi nie uzyskał mimo to dzien przed planowaną wizytą padło
- "włascicielka firmy byla na osiedlu i widziala że baner wciąż wisi, wobec czego nie mozemy rozmawiac i wracamy do procesu''.
Baner powisi jeszcze dluuuugo nawet po wyplacie odszkodowania panie mecenasie. A przyczepka z banerami który sobie bedzie kursował po Kaszubach i Trójmieście w trakcie organizowania.
Ktos pomysli sobie... niemozliwe.. tyle usterek, antyreklama konkurencji... Nic bardziej mylnego - zapraszam. W miare mozliwosci bede dodawac zdjecia
Jest taka strona z opinia pracowników ktora niektorzy znaja (nie wiem czy moge reklamowac) wystarczy wpisac danmar opinie i wyskoczy, warto poczytac bo są jeszcze inni poza pracownikami niezadowoleni z osiedla w Glinczu gdzie wadliwie wykonano budowe szeregu 20 domów.
A powyzsze jest tylko moją skromną OPINIĄ, wszystko podparte dokumentami, opiniami rzeczoznawców, pismami, wezwaniami etc.
Nie mam na celu szkodzenia wizerunkowi firmy, a jedynie przedstawiam fakty i własne zdanie.
Rzecz ma się w Egiertowie ''Osiedle Słoneczne''
Reklamacje w zasadzie składane do wszystkiego od samego początku (uznane), m.in:
- źle osadzone drzwi,
- wadliwy montaż wszystkich okien (opinia producenta okien którego firma Danmar sama wezwała bo wg nich wystarczyłaby tylko regulacja którą należałoby wykonywac co... KILKA DNI bo okna opadają tuż po regulacji),
- wadliwie wykonane oparcie podciągu na słupie podtrzymującym kondygnacje piętra (propozycja firmy - blaszka łącząca dwie belki)
- BRAK WENTYLACJI w pomieszczeniach kuchni, łazienek oraz kotłowni - skutek to pleśń w pomieszczeniach i na oknach (propozycja firmy - wykucie dziur w ścianach zewnętrznych budynku)
- BRAK odprowadzenia skroplin z kominów spalinowych! przez co woda wlewa się do pomieszczeń podczas deszczy (propozycja firmy - montaż SŁOIKA w wyczystce komina celem zbierania się skroplin i co jakiś czas opróżniania go)
- PĘKNIĘCIA PODŁUŻNE BELEK STROPOWYCH (ponad połowa grubości desek)
- wadliwie wykonany taras - spękana betonowa płyta tarasowa - taras opadł od budynku o kilka centymetrów, spękał
- zacieki na suficie powstałe prawdopodobnie w wyniku wadliwie położonej instalacji wod-kan/grzewczej
- brak izolacji cieplnej na gruncie
- brak zabezpieczenia desek środkiem przeciwko kornikom,
- wadliwie wykonana więźba dachowa - pofalowany dach, za ciężka betonowa dachówka na konstrukcje drewnianą
- koszt napraw oszacowany na ponad 100 tysiecy zlotych (bez uwzględnienia kosztów wymiany stolarki drzwi-okien - co nastąpiło później, koszt *wymiany* więźby dachowej),
Kilka lat w sądzie, rozmaite sztuczki, granie na zwłoke, podnoszenie zarzutu przedawnienia na pierwszej rozprawie! - Tak firma gra fair i ''chce się dogadac'' a to juz o ich praktykach świadczy samo.. Wielokrotne próby zatykania ust pod pozorem prowadzenia rozmów polubownych byleby tylko mogli coś sprzedac na osiedlu i nie informowac potencjalnych kupujacych.
Najlepsze jest jednak odebranie do użytkowania przez Danmar domu. Jak? Skoro nie bylo kominów wentylacyjnych???
Otóż Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kartuzach wydał pozytywną decyzje, pomimo praktycznie pustego dziennika budowy i braku wentylacji )) to taka wisienka na torcie.
Ponadto obiecano zrobic przed domami droge asfaltową, która nigdy nie powstała a za którą przyjęto pieniądze na poczet budowy. 2 lata pism o zwrot kwoty ktora przywlaszczono. Zwrócono po 836 dniach oczekiwania, proszenia. Pomijajac fakt zwrotu odsetek ustawowych za zwłokę w związku z przywlaszczeniem 4.000 zł (odsetki niemalze 1200 zł)
W okresie zima nie dbają ponadto o drogę przed domami która drogą gminną nie jest, a prywatną. Mają obowiązek odśnieżania czego nie robią, przerzucając to na mieszkańców. Oczywiscie o ile rozumiejac obowiazek odsniezania przed wlasna posesją, niezrozumialym jest obowiazek odsniezania przed domami niesprzedanymi. Bo o tym Danmar zapomina. Co z tego że ja sobie odsnieze, jak dom przed i dom za jest np. niezamieszkały. To na kim ciąży obowiązek odsniezania?
Firma stosuje rozmaite sztuczki byleby tylko sprawa nie trafiła do sądu i doszło do przedawnienia lub by siedziec cicho obiecuje np. odkupienie domu, wycene strat (ktora trwa wiele miesiecy), rozmowy, prosby, drewno opalowe na zime etc. Wszystko by siedziec cicho i isc w strone przedawnienia.
Mało? Wycena Danmaru prac naprawczych - ok . 30 tys zlotych (to ich propozycja, bo sumujac wszystko co przedstawili wyszlo prawie dwa razy tyle - przypadek??? Wycena biura projektowego/rzeczoznawcy - ponad 100 tys zł bez uwzglednienia jeszcze paru rzeczy ktore doszly pozniej... dom pracuje, wady wychodzą z czasem a jest tego multum.
Kosztorys bieglego sądowego w trakcie.
Wszystkie rozmowy, obietnice, mozliwosc wyplaty uzalezniaja od.. ''nieszkodzenia wizerunkowi firmy, nie rozmawiania z sąsiadami, a ostatnio - gdy sąd nakazał ugodę i mialo dojsc do oszacowania wartosci domu ktory Danmar mial odkupic, kilka dni przed spotkaniem telefon do adwokata od pelnomocnika wlascicielki - *czy można zdjąc ten baner* - odpowiedzi nie uzyskał mimo to dzien przed planowaną wizytą padło
- "włascicielka firmy byla na osiedlu i widziala że baner wciąż wisi, wobec czego nie mozemy rozmawiac i wracamy do procesu''.
Baner powisi jeszcze dluuuugo nawet po wyplacie odszkodowania panie mecenasie. A przyczepka z banerami który sobie bedzie kursował po Kaszubach i Trójmieście w trakcie organizowania.
Ktos pomysli sobie... niemozliwe.. tyle usterek, antyreklama konkurencji... Nic bardziej mylnego - zapraszam. W miare mozliwosci bede dodawac zdjecia
Jest taka strona z opinia pracowników ktora niektorzy znaja (nie wiem czy moge reklamowac) wystarczy wpisac danmar opinie i wyskoczy, warto poczytac bo są jeszcze inni poza pracownikami niezadowoleni z osiedla w Glinczu gdzie wadliwie wykonano budowe szeregu 20 domów.
A powyzsze jest tylko moją skromną OPINIĄ, wszystko podparte dokumentami, opiniami rzeczoznawców, pismami, wezwaniami etc.
Nie mam na celu szkodzenia wizerunkowi firmy, a jedynie przedstawiam fakty i własne zdanie.