Witam, mam następujący problem, i proszę was o pomoc.
Posiadam działkę, która jest dzierżawiona od PKP. W umowie jest wyraźnie napisane że działka służy pod uprawę warzyw. 40 lat temu, mój tata postawił na niej domek letniskowy. W czasie kiedy domek powstawał, nasza rodzina nie miała ani pozwolenia na budowę, ani nawet umowy dzierżawy. Tata tłumaczył że takie były czasy, a że również pracował na PKP, to jego koledzy przymykali na to oko. Teraz ojciec zmarł, a jego dawni znajomi są na emeryturze.
Co mogę z tym fantem zrobić? Zarzadca (PKP Nieruchomości) utrzymuje że nic nie wie o domku letniskowym. Prawdopodobnie mogę siedzieć cicho i korzystać z domku przez kolejne 20 lat i nikt się nie obudzi. Chciałbym jednak przeprowadzić kosztowny remont, a nie chce tego robić, mając świadomość, że w każdej chwili może mi on zostać odebrany lub zburzony. PKP jest w stanie sprzedać działkę wyłącznie w drodze przetargu.
Proszę was o poradę co robić, oraz namiary na osobę która specjalizuje się w takich sytuacjach i byłaby w stanie odpłatnie przeprowadzić przez proces ew. legalizacji.
Samowola budowlana - jak sie z tego wydostać
Re: Samowola budowlana - jak sie z tego wydostać
Najpierw zorientuj się z teorią zasiedzenia. Tak w dobrej wierze jak i złej. Zaraz potem poszukaj regulacji prawnych tyczących się samowoli budowlanej i jej legalizacji.
-
- Posts: 10
- Joined: Tue 05 Jun, 2018
Re: Samowola budowlana - jak sie z tego wydostać
Niestety, na zasiedzenie nie ma opcji, ponieważ zgodnie z prawem:
"..posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie).
Niestety, umowa dzierżawy, którą tata podpisał zaledwie 10 lat temu, i która została przeze mnie odziedziczona, sprawia, że jestem posiadaczem zależnym (niesamoistnym).
Kwestia legalizacji jest skomplikowana, ponieważ musi ją przeprowadzić właściciel (PKP) lub ja z ich pełnomocnictwem. W negatywnym scenariuszu, przeprowadzę legalizację, poniosę koszty postępowania, a PKP mnie wysiuda i wystawi działkę z domkiem na sprzedaż w przetargu otwartym (lub po zakończeniu procesu legalizacji po prostu wypowie mi umowę dzierżawy).
"..posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie).
Niestety, umowa dzierżawy, którą tata podpisał zaledwie 10 lat temu, i która została przeze mnie odziedziczona, sprawia, że jestem posiadaczem zależnym (niesamoistnym).
Kwestia legalizacji jest skomplikowana, ponieważ musi ją przeprowadzić właściciel (PKP) lub ja z ich pełnomocnictwem. W negatywnym scenariuszu, przeprowadzę legalizację, poniosę koszty postępowania, a PKP mnie wysiuda i wystawi działkę z domkiem na sprzedaż w przetargu otwartym (lub po zakończeniu procesu legalizacji po prostu wypowie mi umowę dzierżawy).
Re: Samowola budowlana - jak sie z tego wydostać
Jeżeli budynek był samowolką to niestety nie mozesz wiele zrobic.
Jakie znasz metody na pstry łupież? http://medyczka.pl/pityver-na-lupiez-pstry-opinie-56808
Re: Samowola budowlana - jak sie z tego wydostać
Mam wrażenie, że cały proces może być niezwykle mozolny i męczący. Już nie wspominając o tym, że możesz ponieść z tytułu samowolki pewne koszta czy konsekwencje. Polecam poważnie się zastanowić, czy w ogóle jest sens się za to zabierać i czy korzyści wynikające z faktu zalegalizowania budynku są współmierne do wysiłku, jaki musiałbyś włożyć w to przedsięwzięcie.