Koszt ogrzewania kanadyjczyka gazem?

Instalacje elektryczne, wodno-kanalizacyjne i ...wszystkie inne.
Post Reply
Marcin P
Posts: 3
Joined: Mon 18 Sep, 2006
Location: Korwinów

Koszt ogrzewania kanadyjczyka gazem?

Post by Marcin P » Thu 05 Feb, 2009

Witam serdecznie
Od 3 lat jestm szczęśliwym uzytkownikiem kanadyjczyka 115m2. Do tej pory ogrzewałem cały dom kominkiem z rozprowadzeniem ciepła i było ok ponieważ żona siedziała w domu z dzieciakami mogła napalić kiedy chciała i wogóle wszystko pasowało. W tym roku sytacja się zmieniła i kominek stał się trochę uciążliwy. A jako że w tym roku gazownia poprowadziła nitke gazu w mojej ulicy zastanawiam się nad zmianą sposobu ogrzewania (co niestety wiąże się z niemałą inwestycją - około 12 tys pln). I pytanie czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaki jest koszt ogrzewania podobnej powierzchni gazem ziemnym, czy wogóle opłaca się inwestować czy dać sobie spokój i zacząć korzystać z grzejników elektrycznych które także mam na wyposażeniu domu? Chcę porównac koszty eksploatacji aby nie okazało się np że inwestycja w gaz na różnicy do prądu zwróci mi się dopiero po 25 latach.
Pozdrawiam
Marcin
Pozdrawiam
Marcin


kisielek
Posts: 15
Joined: Sun 22 Aug, 2004
Location: Gdańsk

Re: Koszt ogrzewania kanadyjczyka gazem?

Post by kisielek » Tue 10 Feb, 2009

Marcin P wrote:czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaki jest koszt ogrzewania podobnej powierzchni gazem ziemnym, czy wogóle opłaca się inwestować czy dać sobie spokój i zacząć korzystać z grzejników elektrycznych które ta Akże mam na wyposażeniu domu?
Napisz proszę, jakie masz zapotrzebowanie (roczne, miesięczne, jakiekolwiek) na energię ogrzewania. Masz to w projekcie budowlanym, przy czym jest tam to pewnie mocno naciągane. Potrzebuję jesz koszt instalacji ogrzewania elektrycznego bo przecież jak wydasz 12k na gaz to musisz też trochę na prąd. A tak na oko to gaz;)
kisielek

Marcin P
Posts: 3
Joined: Mon 18 Sep, 2006
Location: Korwinów

Post by Marcin P » Wed 11 Feb, 2009

Witam
Ogrzewanie elektryczne mam już zainstalowane więc nie muszę ponosić kosztów. Ogrzewanie prądem w moim przypadku to około 2100 do 2400 na sezon grzewczy.
Chciałbym porównać koszt ogrzewania gazem bo jeśli sie okaże że jest to np. 500 mniej na sezonie to inwestycja w instalację gazową rzędu 12tys nie za bardzo ma sens bo zwracałaby mi sie przez 25 lat ale jeśli np okaże sie że jest to 1000pln to juz warto się zastanowić
Pozdrawiam
Marcin
Pozdrawiam
Marcin

kisielek
Posts: 15
Joined: Sun 22 Aug, 2004
Location: Gdańsk

Post by kisielek » Wed 11 Feb, 2009

Musiałem sobie przyjąć pewne dane, więc wypiszę je żeby było wiadomo skąd to się wzięło.
Z mojego ostatniego rachunku za gaz wynika, że za 1m3 zapłaciłem 2,07zł (w cenie są jakieś opłaty przesyłowe, stałe, VAT no i sam gaz. W każdym razie jestem w taryfie W2). W umowie mam napisane, że kaloryczność gazu to 34MJ/m3, a ponieważ 1J=2,77777777777778E-07 kWh to 1m3 gazu odpowiada 9,44 kWh energii. Dzieląc cenę za 1m3 przez zawartość energii w kWh to otrzymuję cenę 0,219 zł za 1 kWh pochodzącą z gazu.
http://miary.hoga.pl/
Zakładając, że dobry piec gazowy turbo (nie kondensacyjny) ma sprawność 95% przy spełnionych różnych warunkach (np. temperatura zasilania) oraz dając sobie te 5% na straty w rurkach zakładam teoretycznie, że cała sprawność tego systemu to 90%.
Ponieważ przyjmuję, że ogrzewanie elektryczne będzie miało sprawność 100% to żeby wydatkować tyle samo energii z gazu, co z prądu to zwiększam cenę 1kWh gazu o 10% straty do wysokości 0,241zł.

Podobnie jak w przypadku rachunku za gaz sprawdziłem ten za prąd i analogicznie wyszło mi, że za 1kWh płacę 0,502 zł. Przyjąłem sprawność 100%, więc udajemy, że tutaj nie ma strat i wszystko, za co płacimy i co dostajemy w gniazdku zamieniamy w ciepło.

Napisałeś, że na ogrzewanie prądem zużywasz na sezon 2100-2400zł pomimo, że wcześniej napisałeś, że 3 lata grzejesz kominkiem. Wydaje mi się, że to mało jak na 115m2 domu ale nie wnikam. Załóżmy 2250zł/sezon za prąd. Przyjmuję, że masz rację. Przy obliczonej, przeze mnie cenie zużywasz 2250/0,502zł=4487 jednostek energii.
Żeby kupić tyle samo jednostek energii, ale zawartej w gazie (z uwzględnieniem strat) zapłacisz 4487*0,241=1081zł/sezon za gaz.

Podsumowując na sezon zapłacisz za gaz o 1169zł mniej niż za prąd. Trzeba teraz jeszcze tylko przewidzieć, które medium będzie szybciej drożeć. Oszacować koszty serwisu dla obu źródeł ciepła. Zastanowić się czy się chce mieć w domu remont.
Życzę dobrej decyzji!

pozdrawiam
kisielek

Marcin P
Posts: 3
Joined: Mon 18 Sep, 2006
Location: Korwinów

Post by Marcin P » Wed 11 Feb, 2009

Noooo powiem szczerze że niezłe to wyliczenie i nawet mi się podoba :-)
Ale chyba prościej będzie jak znajde kogoś z kanadyjczykiem i ogrzewaniem gazowym o podobnym metrażu i po prostu porównam (co do ceny ogrzewania prądem to info sprawdzone i wiarygodne :-)
W każdym razie dziękuję za pomoc i dokładną odpowiedź
Pozdrowionka
Marcin
Pozdrawiam
Marcin

User avatar
Artur
Posts: 51
Joined: Sun 28 Aug, 2005
Location: Rogoźnik k/Będzina

Post by Artur » Sat 14 Feb, 2009

Wyliczenie pierwsza klasa, widze ze bardzo rzetelnie do tego podszedles.

Ja za ogrzewanie 80m2 kanadyjczyka place 300PLN za gaz/miesiecznie (zima). Przy czym ogrzewam gazem rowniez 160L zasobnik z woda, ktory jest caly czas pelny. Latem za gaz place okolo 50PLN no ale wtedy ogrzewam tylko i wylacznie wode w zasobniku. Dla porownania, kotlowania gazowa piec Vaillant Turbo 24kW z zamknieta komora spalania (klasyk, nie kondensacyjny), grzejniki deLonghi, mam nadzieje ze te dane jakos Ci pomoga.

krebs1976
Posts: 7
Joined: Thu 02 Oct, 2008
Contact:

Post by krebs1976 » Sun 10 May, 2009

kisielek wrote:Musiałem sobie przyjąć pewne dane, więc wypiszę je żeby było wiadomo skąd to się wzięło.
Z mojego ostatniego rachunku za gaz wynika, że za 1m3 zapłaciłem 2,07zł (w cenie są jakieś opłaty przesyłowe, stałe, VAT no i sam gaz. W każdym razie jestem w taryfie W2). W umowie mam napisane, że kaloryczność gazu to 34MJ/m3, a ponieważ 1J=2,77777777777778E-07 kWh to 1m3 gazu odpowiada 9,44 kWh energii. Dzieląc cenę za 1m3 przez zawartość energii w kWh to otrzymuję cenę 0,219 zł za 1 kWh pochodzącą z gazu.
http://miary.hoga.pl/
Zakładając, że dobry piec gazowy turbo (nie kondensacyjny) ma sprawność 95% przy spełnionych różnych warunkach (np. temperatura zasilania) oraz dając sobie te 5% na straty w rurkach zakładam teoretycznie, że cała sprawność tego systemu to 90%.
Ponieważ przyjmuję, że ogrzewanie elektryczne będzie miało sprawność 100% to żeby wydatkować tyle samo energii z gazu, co z prądu to zwiększam cenę 1kWh gazu o 10% straty do wysokości 0,241zł.

Podobnie jak w przypadku rachunku za gaz sprawdziłem ten za prąd i analogicznie wyszło mi, że za 1kWh płacę 0,502 zł. Przyjąłem sprawność 100%, więc udajemy, że tutaj nie ma strat i wszystko, za co płacimy i co dostajemy w gniazdku zamieniamy w ciepło.

Napisałeś, że na ogrzewanie prądem zużywasz na sezon 2100-2400zł pomimo, że wcześniej napisałeś, że 3 lata grzejesz kominkiem. Wydaje mi się, że to mało jak na 115m2 domu ale nie wnikam. Załóżmy 2250zł/sezon za prąd. Przyjmuję, że masz rację. Przy obliczonej, przeze mnie cenie zużywasz 2250/0,502zł=4487 jednostek energii.
Żeby kupić tyle samo jednostek energii, ale zawartej w gazie (z uwzględnieniem strat) zapłacisz 4487*0,241=1081zł/sezon za gaz.

Podsumowując na sezon zapłacisz za gaz o 1169zł mniej niż za prąd. Trzeba teraz jeszcze tylko przewidzieć, które medium będzie szybciej drożeć. Oszacować koszty serwisu dla obu źródeł ciepła. Zastanowić się czy się chce mieć w domu remont.
Witaj! dopiero znalazłem Twoje wyliczenia. Też jestem na etapie analizy tego tematu. Szkoda tylko, że ludzie maja tendencje do chwalenia swojego systemu bez względu na prawdę.

Najlepszy przykład to auto. Ile Twój pali?- Mieści się w 5 l/100 km? Zawieź mnie do Warszawy Twoim autem.- No wiesz, ale za 10 l/100km muszę Cię skasować :lol:

Do rzeczy.Tok postępowania w przeliczeniach wg mnie jest słuszny.Ale mam kilka pytań.
Przyjąłem sprawność 100%, więc udajemy, że tutaj nie ma strat i wszystko, za co płacimy i co dostajemy w gniazdku zamieniamy w ciepło.
Czemu uważasz, że nie jest tak jak mówią? Jasne, że są wahania ale jak sprawdzisz wartość napięcia miernikiem wynik jest OK (czyli średnio tyle występuje).
Za to co do kaloryczności gazu jest tak, że tego nie sprawdzisz a właśnie dlatego jest to wykorzystywane i z prawdopodobieńtwem 99% masz zawyżone wartości.
Ale tego faktu z kolei nawet nie podajesz w wątpliwość.
Podobnie jak w przypadku rachunku za gaz sprawdziłem ten za prąd i analogicznie wyszło mi, że za 1kWh płacę 0,502 zł
I tu przeinaczanie i wykorzystanie liczb do własnych potrzeb (choć prawdziwe). Twoja sprawa ile płacisz za prąd. Bynajmniej taką masz taryfę. Jak mam taryfę G12 i za prąd płacę 0,231zł/kWh. Wykorzystuje piece akumulacyjne (100% ładowania w nocy).

Oczywiście w dziennej taryfie jest dużo drożej 0,507 zl/kWh ale zużywam tylko 7% całości w tej taryfie. Zatem nie są to ważne ilości.

Jeśli chcesz pomóc błądzącemu :lol: , to choć wspomnij o takiej możliwości.
Myślę, że nie ważne jest czym będziesz się ogrzewał. Ważne są zadane parametry i utrzymanie ich przez określony przez Ciebie czas. A jednocześnie rachunki i praca w to włożona, aby to było spełnione muszą być satysfakcjonujące. To jest celem.
Co z tego, że za węgiel zapłacisz relatywnie nisko jak pracy musisz włożyć tyle, że jak to dodasz, to się przestaje opłacać (nie wspominam tu o komforcie użytkowania).

Ciekawy artykuł dla dociekliwych: http://solaris18.blogspot.com/2009/02/p ... l[url]http://[/url] To dopiero pokazuje fałsz i kombinacje przy sprzedaży własnych produktów.
Pozdrawiam

kisielek
Posts: 15
Joined: Sun 22 Aug, 2004
Location: Gdańsk

Post by kisielek » Mon 11 May, 2009

Czemu uważasz, że nie jest tak jak mówią? Jasne, że są wahania ale jak sprawdzisz wartość napięcia miernikiem wynik jest OK (czyli średnio tyle występuje).
Straty w grzejniku elektrycznym są tak małe, że je po prostu pomijam. To jest tak mały błąd, że większy można zrobić przy liczeniu vat-u więc nie ma sensu się tym zajmować. Miernik i napięcie w gniazdku nie ma w tym momencie nic do rzeczy. Licznik nabija kWh i uwzględnia wahania napięcia nawet jeśli jacyś idioci robią ogólnoświatową godzinę bez prądu i powodują to zjawisko.
Za to co do kaloryczności gazu jest tak, że tego nie sprawdzisz a właśnie dlatego jest to wykorzystywane i z prawdopodobieńtwem 99% masz zawyżone wartości.
Ale tego faktu z kolei nawet nie podajesz w wątpliwość.
No i to jest dobra teza. Mało kto jest w stanie sprawdzić kaloryczność gazu. Przypominam sobie nawet jakieś incydenty z zeszłej zimy (2 tyg. mrozów) w moim regionie. W każdym razie nic nie stwierdzono...
Przypuszczam natomiast, że jakiś dziwny urząd może kontrolować dostawcę gazu, a ten w celu uniknięcia przykrych konsekwencji być może zaniża w umowach wartość rzeczywistej kaloryczności żeby nigdy nie wpaść.
teza+antyteza=synteza
Jeżeli coś liczę to dopuszczam w obliczeniach przesłanki, które znam. W tym przypadku nie miałem podstawy twierdzić, że gazownia naciąga. Chociaż nie twierdzę, że nie masz racji. Oby nie bo nie lubię jak mnie ktoś naciąga. :wink:
I tu przeinaczanie i wykorzystanie liczb do własnych potrzeb (choć prawdziwe). Twoja sprawa ile płacisz za prąd. Bynajmniej taką masz taryfę. Jak mam taryfę G12 i za prąd płacę 0,231zł/kWh. Wykorzystuje piece akumulacyjne (100% ładowania w nocy).
Kolega, który zadawał pytanie nie ujawnił za wiele szczegółów więc policzyłem to na swoim przypadku. Każdy rozum swój ma i przeliczy to do taryfy jaka będzie mu odpowiadać (zarówno gaz i prąd).
Jak Ci się sprawują akumulacyjne biorąc pod uwagę bezwładność? Pytam w kontekście prywatnym; w moim domu przebywa ktoś stosunkowo rzadko i w krótkich okresach. Ponieważ dom szybko się nagrzewa i chłodzi to bardzo oszczędnie wychodzi mi rozsądne sterowanie piecem gazowym. Przy piecu akumulacyjnym i taryfie nocnej byłbym w pewien sposób ograniczony możliwością szybkiego sterowania. Jak myślisz, jak bym sobie z tym radził? Czy w 7% kosztów w taryfie dziennej mieści Ci się jakiekolwiek inne zużycie (lodówka, pralka, zmywarka, oświetlenie) niż na ogrzewanie?
Myślę, że nie ważne jest czym będziesz się ogrzewał. Ważne są zadane parametry i utrzymanie ich przez określony przez Ciebie czas. A jednocześnie rachunki i praca w to włożona, aby to było spełnione muszą być satysfakcjonujące. To jest celem.
Zgadzam się w zupełności! Głupota i niewiedza większości ludzi jest dla mnie zaskakująca, a czasem nawet fascynująca. Wiele ludzi kupuje drogie pralki zużywające 2 litry wody mniej niż jakaś funkcjonalnie taka sama, a tańsza podczas gdy zakup ten będzie się im zwracał 10 lat albo telewizor full hd nie mając pojęcia o tym, że nic im to nie da podczas oglądania publicznej ze zwykłej anteny czy nawet dvd.
Niestety najlepszym rozwiązaniem w każdym przypadku przy podejmowaniu decyzji to ołówek, kartka, duuuużo informacji i trochę rozumu. Nie ma sensu liczenie na sprzedawców, oni mają zupełnie inny cel niż kupujący więc zrozumiałe jest, że nie należy im wierzyć.
kisielek

krebs1976
Posts: 7
Joined: Thu 02 Oct, 2008
Contact:

Post by krebs1976 » Mon 11 May, 2009

Witaj kisielek!
Jak Ci się sprawują akumulacyjne biorąc pod uwagę bezwładność?
Jeśli chodzi o sterowanie całym układem uważam, że jest w porządku. Mam piece Dimpleksa dynamiczne. Sterowanie elektroniczne i czujnik pogodowy (działa super).
Jak odpowiednio zestroisz ładowanie (nocne) z własnymi potrzebami, to bez żadnych problemów osiągniesz oczekiwane rezultaty.Bardzo pomaga w tym czujnik pogodowy (warto kupić chodź ze 500 kosztuje). Dmuchawy są na łożyskach teflonowych (stosunkowo ciche) i bardzo sprawnie nagrzewają pomieszczenie.
2 lata temu miałem zanik napięcia od 21.00 do 12.00. Przy braku ładowania temp. spadła o 1stC. Co prawda był koniec listopada i mrozów nie było ale wydało mi się, że jest OK.
Bardzo dużym plusem jest to, że stan ładowania jest rożny pomimo jednego ustawienia (nie trzeba kręcić bo zapowiadają mrozy). Jak Cię nie ma w domu nastawiasz nocną temp. i utrzymują się lekkie ciepełko. Piece się mniej wychładzają przez co mniej ładują w następnym cyklu. A jak wracasz to kliknięciem nastawiasz dzienną temp. i wszystko w 15 min. wraca do normy.
Czy w 7% kosztów w taryfie dziennej mieści Ci się jakiekolwiek inne zużycie (lodówka, pralka, zmywarka, oświetlenie) niż na ogrzewanie?
7% to moje szacunki. Ciężko mi jest to stwierdzić ponieważ nie mam osobnego licznika. Kompleksowo wychodzi ok 11-12% w dziennej taryfie. szacuje, że zużywam na inne cele ok 100 zł/mc. Mam wszystko na prąd (łącznie z płytą kuchenną). Żona nie jest na prąd ale stara się wg zaleceń wykorzystywać drugą taryfę :lol:

Ogólnie żadna to rewelacja. Ale jestem usatysfakcjonowany, że mam stalą temp. 21° C i nic nie kombinuje. Mam kolesi (mają gaz). Jak u nich jestem zapowiedziany to temp. jest OK. Ale jak wpadnę znienacka, to kosta straszna panuje. A jak pogadać o rachunkach, to JEST TANIO NA GAZIE!!!! NA PEWNO JEST TO DOBRA ALTERNATYWA DLA GAZU.
Cicho , żadnych rurek, wody, instalacji, obaw o szczelność gazu i wody , kotłowni, kominów, tlenku węgla etc. Ale tak jak pisałeś- kwestia wyboru.
Pozdrawiam Radek

adneycandy
Posts: 1
Joined: Wed 06 Apr, 2016

Re: Koszt ogrzewania kanadyjczyka gazem?

Post by adneycandy » Wed 06 Apr, 2016

Podsumowując na sezon zapłacisz za gaz o 1169zł mniej niż za prąd. Trzeba teraz jeszcze tylko przewidzieć, które medium będzie szybciej drożeć. Oszacować koszty serwisu dla obu źródeł ciepła. Zastanowić się czy się chce mieć w domu remont.
Życzę dobrej decyzji!



Post Reply

Return to “Instalacje - wymagania techniczno-montażowe dla domów z drewna”