Ocieplenie piwnicy uzytkowej od wewnatrz.
Ocieplenie piwnicy uzytkowej od wewnatrz.
Jak ocieplic i odizolowac sciany betonowe piwnicy uzytkowej od wewnatrz? Izolacja termiczna.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Sposób jest bardzo prosty.
Ściany piwnic należy potraktować jako okładzinę elewacyjną, a zatem poszczególne warstwy docieplenia będą identyczne jak w ścianach zewnętrznych - ściana piwnic - szczelina, by folia i konstrukcja nie stykały się z czasami z zawilgoconymi ścianami piwnic - folia wiatroizolacyjna - konstrukcja drewniana wypełniona izolacją cieplną - folia paroizolacyjna - okładzina wewnętrzna, np. płyty gipsowo-kartonowe lub boazeria drewniana.
Grubość izolacji winna być uzależniona od zewnętrznych warunków atmosferycznych.
Ściany piwnic należy potraktować jako okładzinę elewacyjną, a zatem poszczególne warstwy docieplenia będą identyczne jak w ścianach zewnętrznych - ściana piwnic - szczelina, by folia i konstrukcja nie stykały się z czasami z zawilgoconymi ścianami piwnic - folia wiatroizolacyjna - konstrukcja drewniana wypełniona izolacją cieplną - folia paroizolacyjna - okładzina wewnętrzna, np. płyty gipsowo-kartonowe lub boazeria drewniana.
Grubość izolacji winna być uzależniona od zewnętrznych warunków atmosferycznych.
Trochę niefachowo, ale czy to pytanie dotyczy piwnic takich, jak np. w domach szkieletowych w Kanadzie? Wiem, że tam robią normalne mieszkania w piwnicy? Jest cieplutko, ale o ile dobrze pamietam, nie było zadnego ogrzewania? czy taki sposób, jaki Pan Wojtek opisał to właśnie to? I jeszcze jedno pytanie, czy koszt wykonania takiej izolacji na np. 10-15 metrach bardzo podniesie koszt budowy?
-
- Posts: 104
- Joined: Sun 21 Oct, 2007
- Contact:
Niestety, takie rozwiązanie ocieplenia nie ma sensu. Nie ma analogii ze ścianą z okładziną elewacyjną wentylowaną, bowiem tam jest ona wentylowana powietrzem zewnętrznym, które asymiluje wilgoć ze ściany domu, zaś w tym przypadku szczelina wentylacyjna przed istniejącą ścianą fundamentową niczego nie załatwia.
Ten przypadek można rozwiązać jeśli ściana fundamentowa posiada poprawną hydroizolację od strony gruntu - w przeciwnym razie pozostanie odkopanie i prace od zewnątrz.
Ponadto, nie wszystko złoto, co się świeci. W USA buduje się jedne z najgorszych domy. Wiem coś o tym, gdyż niedawno wykonywałem kilka ekspertyz domów jednorodzinnych i prostych i rezydencji. To co tam ujrzałem, przechodzi ludzkie pojęcie! Proszę zatem nie podpierać się rozwiązaniami z USA.
Ten przypadek można rozwiązać jeśli ściana fundamentowa posiada poprawną hydroizolację od strony gruntu - w przeciwnym razie pozostanie odkopanie i prace od zewnątrz.
Ponadto, nie wszystko złoto, co się świeci. W USA buduje się jedne z najgorszych domy. Wiem coś o tym, gdyż niedawno wykonywałem kilka ekspertyz domów jednorodzinnych i prostych i rezydencji. To co tam ujrzałem, przechodzi ludzkie pojęcie! Proszę zatem nie podpierać się rozwiązaniami z USA.
-
- Posts: 3841
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Szanowny Panie,Zembrowski wrote:Niestety, takie rozwiązanie ocieplenia nie ma sensu. Nie ma analogii ze ścianą z okładziną elewacyjną wentylowaną, bowiem tam jest ona wentylowana powietrzem zewnętrznym, które asymiluje wilgoć ze ściany domu, zaś w tym przypadku szczelina wentylacyjna przed istniejącą ścianą fundamentową niczego nie załatwia.
proszę czytać dokładnie posty, a potem się do nich (w temacie) próbować ustosunkowywać. Jak zwykle opisuje Pan tematy bez próbowania przedstawienia jakichkolwiek rozwiązań. A może po to trzeba wejść na Pańską stronę i zapłacić?
Szanowny Panie,
tu jest Forum i Forumowicze oczekują rozwiązań, a nie pisania ogólników, które są zupełnie bez sensu w stosunku do tematów, do jakich próbuje Pan nawiązywać. Czy ja w swojej wypowiedzi powyżej wspomniałem cokolwiek o szczelonie "wentylacyjnej"? Znajdzie Pan tam takie słowo? Ja nie znalazłem, ale za to Pan w temat szczelinny wentylacyjnej (jakoby wcześniej była o niej mowa) rozwinął cały kolaborat.
Panie Zenbrowski,
jeżeli już, tak chojnie uczestniczy Pan na tym Forum, choć myślę że mógłby Pan stworzyć swoje (bezpłatne), to proszę o konkrety, a nie bezsensowne rzucanie ogólnikami.
Gratuluję. Jak Pan zdobył uprawnienia do wykonywania ekspertyz na terenie USA? Może też mógłym się załapać?W USA buduje się jedne z najgorszych domy. Wiem coś o tym, gdyż niedawno wykonywałem kilka ekspertyz domów jednorodzinnych i prostych i rezydencji.
-
- Posts: 1601
- Joined: Sun 21 Aug, 2005
- Location: Siedlce
- Contact:
Niedaleko Chicago (US) pare lat wstecz znajoma mojej zony adoptujac piwnice na tzw. domowe przedszkole zastosowala podobny uklad, ale bez ocieplenia.annika wrote:Trochę niefachowo, ale czy to pytanie dotyczy piwnic takich, jak np. w domach szkieletowych w Kanadzie?
Tak konkretnie to gdzie i kiedy?Zembrowski wrote:Wiem coś o tym, gdyż niedawno wykonywałem kilka ekspertyz domów jednorodzinnych i prostych i rezydencji.
greyg - to zapewne tajemnica handlowagreyg wrote:Zembrowski napisał/a:
Wiem coś o tym, gdyż niedawno wykonywałem kilka ekspertyz domów jednorodzinnych i prostych i rezydencji.
Tak konkretnie to gdzie i kiedy?
a może to tutaj ? - http://mapa.targeo.pl/Ameryka;si[2153379]
-
- Posts: 104
- Joined: Sun 21 Oct, 2007
- Contact:
Panie Nitka.
Czytania selektywnego nie uskuteczniam. Pozwoli Pan, że zacytuję:
Co do tego rozwiązania, nie ganię Pana, bowiem pomysły ze szczeliną od wewnątrz wprowadzili pierwsi Norwegowie, a potem w Polsce znalazło się wielu naśladowców. Jednakże Norwegowie nie wprowadzali docieplenia, a jedynie membranę kubełkową dającą dystans od ściany zakończoną płytą. Zastosowali dwie szczeliny: wlotową przy podłodze i wylotową pod sufitem, co zapewniało odbieranie wilgoci ze ściany fundamentowej i likwidowało stęchliznę. Pod warunkiem sprawnej wentylacji w piwnicy.
Jeśli wprowadzi się jednak ocieplenie od środka osunięte od ściany, wówczas mamy efekt Norwegów - ale bez efektu ocieplenia. Dlatego to rozwiązanie oceniłem jako bezsensowne, gdyż Pani chodziło o ocieplenie ścian piwnic. Kto zaprzeczy?
W Pani przypadku podałem wystarczająco dużo informacji, iż można jeśli ...
Jeśli nie ma hydroizolacji na ławach i ścianach piwnicy, problem jest bardziej złożony - chociaż do rozwiązania. Nie koniecznie przeze mnie.
Co do mojej pracy zawodowej, w Serwisie BDB widnieje wykaz obiektów - także zagranicznych (USA, Anglia, Austria, Białoruś, Rosja, Ukraina, Niemcy). Czy Pan też tam może? Oczywiście. I szczerze Panu życzę. To nie ja tam się reklamowałem, lecz mnie zlecano tematy - tu w Polsce. Więcej dalszych informacji o moim doradztwie technicznym w budownictwie czy z kim współpracuję, nie podam, bo niektórzy wpadną w kompleksy, a nie jest to moim celem, ani nie przysparza mi satysfakcji.
Bardzo chętnie podyskutuję, ale merytorycznie i bez epitetów. Wiem, że wielu razi może mój styl, chociaż absolutnie nie mam zamiaru się wywyższać. Jeśli ktoś tak odbiera, kajam się, ale nie jest to prawdą. Prawdą jest to, że chętnie podyskutuję z każdym i bez wykazywania czyjejś niewiedzy. Nie spadłem z nieba jako ten wszystkowiedzący. Jest w Polsce dużo więcej specjalistów od fizyki budowli. Spotykamy się na konferencjach, publikujemy w prasie itd. Osąd mamy taki sam: w naszym kraju budownictwo jest dziedziną, gdzie niemal każdy może udawać fachowca - jeśli tylko chwyci kielnię, pędzel czy motek. A już w budownictwie szkieletowym szczególnie. Cóż trudnego? Ciąć kantówkę i zbijać na gwoździe? Trochę takerem i dom stoi. Do instalacji, to już zamawia się fachowca, bo z prądem nie ma żartów. Z ogrzewaniem, też mało chętnych by się zmagać. A prawda jest taka, że mamy w kraju ponad 90% domów z błędami! Skoro za błędy trzeba płacić, więc pomagam ich nie popełniać. Za darmo? Nie jestem Judymem, bo za darmo w żadnym sklepie nie rozdają. Jak zaczną, zacznę i ja.
Jeszcze jedno: na forum zaglądam sporadycznie, gdyż nie mam za wiele wolnego czasu. Ot, z kaprysu czasem zajrzę. Na innych forach, to nawet admini ciągle mnie zapraszają ślać e-maile do biura, bo jak jestem to natychmiast im oglądalność rośnie. Proszę sprawdzić: są tematy, gdzie były dłuższe sprzeczki merytoryczne, to ponad 8000 wejść! Admini zacierają ręce, bo nic innego im nie potrzebne - jak mnogość wejść, bo wtedy reklamodawcy walą drzwiami i oknami. Jeśli Panu Nitce przeszkadzam, mogę zaprzestać tu bywać, albo wyślę któregoś ze współpracowników - jeśli zechcą tracić czas, bo zawaleni pracą (płatną).
Pozdrawiam,
Czytania selektywnego nie uskuteczniam. Pozwoli Pan, że zacytuję:
Słowo "szczelina" jest? Zatem, po ścianie piwnic ma być szczelina i dalej folia, ocieplenie i reszta. Tyle tytułem wykazania, że czytam ze wszech miar dokładnie.Wojciech Nitka wrote:Ściany piwnic należy potraktować jako okładzinę elewacyjną, a zatem poszczególne warstwy docieplenia będą identyczne jak w ścianach zewnętrznych - ściana piwnic - szczelina, by folia i konstrukcja nie stykały się z czasami z zawilgoconymi ścianami piwnic
Co do tego rozwiązania, nie ganię Pana, bowiem pomysły ze szczeliną od wewnątrz wprowadzili pierwsi Norwegowie, a potem w Polsce znalazło się wielu naśladowców. Jednakże Norwegowie nie wprowadzali docieplenia, a jedynie membranę kubełkową dającą dystans od ściany zakończoną płytą. Zastosowali dwie szczeliny: wlotową przy podłodze i wylotową pod sufitem, co zapewniało odbieranie wilgoci ze ściany fundamentowej i likwidowało stęchliznę. Pod warunkiem sprawnej wentylacji w piwnicy.
Jeśli wprowadzi się jednak ocieplenie od środka osunięte od ściany, wówczas mamy efekt Norwegów - ale bez efektu ocieplenia. Dlatego to rozwiązanie oceniłem jako bezsensowne, gdyż Pani chodziło o ocieplenie ścian piwnic. Kto zaprzeczy?
W Pani przypadku podałem wystarczająco dużo informacji, iż można jeśli ...
Jeśli nie ma hydroizolacji na ławach i ścianach piwnicy, problem jest bardziej złożony - chociaż do rozwiązania. Nie koniecznie przeze mnie.
Co do mojej pracy zawodowej, w Serwisie BDB widnieje wykaz obiektów - także zagranicznych (USA, Anglia, Austria, Białoruś, Rosja, Ukraina, Niemcy). Czy Pan też tam może? Oczywiście. I szczerze Panu życzę. To nie ja tam się reklamowałem, lecz mnie zlecano tematy - tu w Polsce. Więcej dalszych informacji o moim doradztwie technicznym w budownictwie czy z kim współpracuję, nie podam, bo niektórzy wpadną w kompleksy, a nie jest to moim celem, ani nie przysparza mi satysfakcji.
Bardzo chętnie podyskutuję, ale merytorycznie i bez epitetów. Wiem, że wielu razi może mój styl, chociaż absolutnie nie mam zamiaru się wywyższać. Jeśli ktoś tak odbiera, kajam się, ale nie jest to prawdą. Prawdą jest to, że chętnie podyskutuję z każdym i bez wykazywania czyjejś niewiedzy. Nie spadłem z nieba jako ten wszystkowiedzący. Jest w Polsce dużo więcej specjalistów od fizyki budowli. Spotykamy się na konferencjach, publikujemy w prasie itd. Osąd mamy taki sam: w naszym kraju budownictwo jest dziedziną, gdzie niemal każdy może udawać fachowca - jeśli tylko chwyci kielnię, pędzel czy motek. A już w budownictwie szkieletowym szczególnie. Cóż trudnego? Ciąć kantówkę i zbijać na gwoździe? Trochę takerem i dom stoi. Do instalacji, to już zamawia się fachowca, bo z prądem nie ma żartów. Z ogrzewaniem, też mało chętnych by się zmagać. A prawda jest taka, że mamy w kraju ponad 90% domów z błędami! Skoro za błędy trzeba płacić, więc pomagam ich nie popełniać. Za darmo? Nie jestem Judymem, bo za darmo w żadnym sklepie nie rozdają. Jak zaczną, zacznę i ja.
Jeszcze jedno: na forum zaglądam sporadycznie, gdyż nie mam za wiele wolnego czasu. Ot, z kaprysu czasem zajrzę. Na innych forach, to nawet admini ciągle mnie zapraszają ślać e-maile do biura, bo jak jestem to natychmiast im oglądalność rośnie. Proszę sprawdzić: są tematy, gdzie były dłuższe sprzeczki merytoryczne, to ponad 8000 wejść! Admini zacierają ręce, bo nic innego im nie potrzebne - jak mnogość wejść, bo wtedy reklamodawcy walą drzwiami i oknami. Jeśli Panu Nitce przeszkadzam, mogę zaprzestać tu bywać, albo wyślę któregoś ze współpracowników - jeśli zechcą tracić czas, bo zawaleni pracą (płatną).
Pozdrawiam,