Budownictwo Drewniane

Nie chodzi mi o wiatroizolacje tylko o ogolne podejscie i komentarz Seliusa zdziwionego -
Co do tej akcji domow dla powodzian to raczej nie wspominalbym o niej, poniewaz to najwieksza antyreklama budownictwa szkieletowego w Polsce. Byc moze ten dom ze zdjecia jest wyjatkiem.
Samo zalozenie wiatroizolacji w ten sposob wokol okien p. Wojtku nie wystarczy. Przydalyby sie okna z frezem na gips, najlepiej drewniane, puszki elektryczne systemowe, itd - mozna to obejsc ale to juz nie bedzie ta najwyzsza jakosc - bedzie to dobre, ale juz nie najlepsze.

Co do gniazdek. Jeżeli zadbasz o gniazdko jak na zdjęciu po lewej - to napewno nie będzie wiało. Gorzej jak na zdjęciu po środkowym. Ale niestety - jest to bardzo często spotykane rozwiązanie na budowach.
Po prawej sposób na montaż gniazdka jaki spotkałem niedawno w jednej z fabryk domów w Kanadzie - gniazdka "od tyłu" zaklejają folią polietylenową. W ten sposób zapewniają szczelność.

A np. w Szwecji stosuje sie inne puszki. Ta ponizej to jedna z najtanszych, koszt okolo 6 zl ale peszel wchodzi w rurke i nie ma czegos takiego jak na zdjeciach powyzej ze peszel nie jest polaczony z puszka i jest dziura w miejscu gdzie wchodzi przewod do puszki.



a ta biala ma na dodatek wykrecany pierscien gdyby zostala zamontowana za gleboko. Aha, te puszki montuje sie najpierw a potem zaklada sie plyty. Wystepuja w wersjach na jeden gips i na dwa, czyli np. osb + gips te.
Pytanie do Marcina, jakie puszki masz na mysli piszac puszki systemowe?

Tak wygladaja zamontowane



a tak wygladaja duzo drozsze, z uwagi na marke i opatentowany sposob mocowania do slupka (moim zdaniem nie warty przeplacania prawie 10 razy)

Zgadzam sie ze mozna powyklejac puszki i dodatkowo to uszczelniac ale powinny byc stosowane jednak te ktore proponuje Dabeko i to te wlasnie mialem na mysli.zreszta fajna jest technika wycinanania i namierzania puszki pod gipsem za pomoca 2magnesow ktore sie centruja idealnie. Jest kilka fajnych patentow ze skandynawii ktore chcialbym zaczac stosowac niestety jak napisal Greg ma byc tanio.

Wogole to planuje zmiane technologi poszycia scian zew i chce zastosowac taka drewnopochodna plyta na piuro i wpust Steico protect bez ktorej nie wymagana jest wiatroizolacja podobno i mozna to tynkowac bezposrednio-wiec kilka kontrowersyjnych rozwiazan mozna by obejsc. Co myslicie na temat takiego rozwiazania? Styropian nie jest zly ale trzeba udoskonalac swoja technike pracy.

Myślałem nawet o sprowadzaniu tych puszek, kontaktowałem się z producentem, ale po najtańszej cenie bez jakiegokolwiek zarobku to jest i tak 6-7 zł za sztukę.
Co do tych płyt Steico to nasuwa mi się jedno pytanie, które nurtuje mnie również przy Asfabord. Jak powinny być zabezpieczane krawędzie np. w miejscu otworu okiennego?
Przy Asfabord podaja coś takiego jak w tym pdfie - http://swedish.hunton.no/assets/svenske ... rs2010.pdf

Wojciech Nitka wrote:Po prawej sposób na montaż gniazdka jaki spotkałem niedawno w jednej z fabryk domów w Kanadzie - gniazdka "od tyłu" zaklejają folią polietylenową. W ten sposób zapewniają szczelność. Obrazek

Pomysł z zaklejaniem "od tyłu" jest ciekawy ale niestety nie uniwersalny bo niektórych sciąn nie dałoby się tak zbudować. Ta fotka z Kanady jest dość ciekawa także z innego powodu: użyli gniazdka z metalową obudową razem z kablem typu Romex (typ). Takie gniazda najczęściej stosuje się w budynkach komercyjnych i zawsze w "towarzystwie" przewodów typu BX (z metalowym pancerzem). Czyżby chwilowo zabrakło typowych plastikowych puszek stosowanych za oceanem?

Marcin L wrote:Wogole to planuje zmiane technologi poszycia scian zew i chce zastosowac taka drewnopochodna plyta na piuro i wpust Steico protect bez ktorej nie wymagana jest wiatroizolacja podobno i mozna to tynkowac bezposrednio-wiec kilka kontrowersyjnych rozwiazan mozna by obejsc. Co myslicie na temat takiego rozwiazania? Styropian nie jest zly ale trzeba udoskonalac swoja technike pracy.

Marcin,
pewnie wiesz na co się porywasz ale osobiście odradzał bym "kombinowania" przy technologii, bez względu na to co producent sobie ubzdurał. Przypomne coś co dobrze wiesz, słowo wiatroizolacja jest mylące dla technologii szkieletowej więc skoncemtrujmy się na najważniejszych jej kwestiach: pierwszym i krytycznym zadaniem folii na poszyciu budynku szkieletowego jest zabezpieczenie przed wilgocią która w różny sposób może się ewwntulanie przedostać pod okładzinę elewacyjną. Tym samym poszycie na pióro i wpust niczego nie zmieni w zakresie stosowania folii. Drugim zadaniem folii jest "szczelność na wiatr" i niestety, większość folii na świecie nie spełnia tego warunku (a w Polsce dodatkowo mylące jest właśnie nazewnictwo). Tutaj pióro i wpust także niczego nie zmienią bo konieczne jest stworzenie jednolitej powłoki uszczelniającej łącznie z otworami stolarki itp.

Stosują także plastikowe co widać na zdjęciu. Zwróć jednak uwagę, że do metalowych puszek idzie grubszy kabel.
A mogą sobie pozwolić na montaż "od tyły" gdyż jest to fabryka domów modułowych. A tak przy okazji - ścianki działowe montowane po ułożeniu płyt gipsowo-kartonowych, co w znacznym stopniu przyspiesza roboty.

Co do montazu scianek dzialowych to tez stawiam je po zrobieniu sufitu.
Mam wiec dylemat gdyz producent gwarantuje brak koniecznosci zastosowania wiatroizolacji - a sam mam mieszane odczucia.

Witam, koledzy gdzie w Polsce dostanę puszki instalacyjne do szkieletu ?
dzięki za pomoc ...

Panie Wojtku, zdjęcia się nie zładują (generalnie w całym wątku). Da się to jakoś obejrzeć bo akurat mam na budowie temat elektryki. A dokładnie szczelnych puszek i ich odporności na ogień. Czy muszą być samogasnące? Tak chce wykonawca. Czy wystarczyłaby może taka https://sklep.delta.poznan.pl/suvistata ... _lang_id=1

W stanach typowe puszki są przybijane do jednego z kołków w ścianie.