pylenie wełny
pylenie wełny
Mędrcy, mam takiego nagłego straszliwego pomysła - mianowicie: zaraz będę kładł gipsy, ale z tego, co czuję to wełna, która znajduje się w ścianach i w stropie pyli kapeńkę i to rodzi wątpliwość: czy powinienem się czymś zabezpieczyć przed tym zjawiskiem? I jeśli tak, to czym?
Na wewnętrznych przegrodach jest folia paroszczelna, więc problemu nie ma, ale co (i czy?) dawać na ściany wewnętrzne tudzież stropy?
Na wewnętrznych przegrodach jest folia paroszczelna, więc problemu nie ma, ale co (i czy?) dawać na ściany wewnętrzne tudzież stropy?
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Re: pylenie wełny
Na przegrodach wewnętrznych - ściany wewnętrzne, stropy międzykondygnacyjne - nie stosuje folii paroizolacyjnej.Rumcais wrote:Na wewnętrznych przegrodach jest folia paroszczelna, więc problemu nie ma, ale co (i czy?) dawać na ściany wewnętrzne tudzież stropy?
Re: pylenie wełny
To już dawno ustaliliśmy. Ale czy to oznacza, że nie stosujemy nic?
Tytułem ciekawostki - znajomy mieszka od 20 lat w kanadyjczyku zbudowanym przez Kanadyjczyków (chyba jedno z pionierskich osiedli w Polsce), gdzie nawet większa część materiałów pochodziła z Kanady i on ma na suficie (między parterem, a użytkowym poddaszem) folię od spodu...
Tytułem ciekawostki - znajomy mieszka od 20 lat w kanadyjczyku zbudowanym przez Kanadyjczyków (chyba jedno z pionierskich osiedli w Polsce), gdzie nawet większa część materiałów pochodziła z Kanady i on ma na suficie (między parterem, a użytkowym poddaszem) folię od spodu...
Dzięki!
A propos - choć to temat chyba na nowy wątek lepiej - wspominałem już o moim - dalekim od profesjonalizmu - wykonawcy. Otóż "zapomniał" on o zabezpieczeniu paroszczelnym stropów, co za tym idzie poszycie OSB samo z siebie ma być paroizolacją. Montując folię wywinąłem spory margines na sufit, analogicznie (tyle, że na podłogę) wywinę na poddaszu, ale ciągłości nijak nie zrobię - przypuszczam, że na wysokości stropu będzie mi dymić aż miło...... Są jakieś metody na naprawę takiego babola?
A propos - choć to temat chyba na nowy wątek lepiej - wspominałem już o moim - dalekim od profesjonalizmu - wykonawcy. Otóż "zapomniał" on o zabezpieczeniu paroszczelnym stropów, co za tym idzie poszycie OSB samo z siebie ma być paroizolacją. Montując folię wywinąłem spory margines na sufit, analogicznie (tyle, że na podłogę) wywinę na poddaszu, ale ciągłości nijak nie zrobię - przypuszczam, że na wysokości stropu będzie mi dymić aż miło...... Są jakieś metody na naprawę takiego babola?
Człowiek działa pod firmą "Zatta", nazywa się Paweł Zabrzeski. Lista jego błędów jest długa, ale generalnie człowiek ma na początku sporo dobrych chęci, brak mu jedynie solidności, wytrwałości a nade wszystko wiedzy i doświadczenia, ale nadrabia te braki znakomitym samopoczuciem i jeszcze lepszym PR.
Dymna świeca do dobry sposób na wychwycenie nawet najmniejszych nieszczelności. Wszystkie styki płyt MFP pokrywałem pasami włókniny poliamidowej nasączonej czarnidłem do smarowania ścian fundamentowych pod styropian. Pasy po przyklejeniu były malowane tym środkiem dwa razy. System działa doskonale .Jest na tyle szczelny, że nie dawałem już wiatroizolacji.
hmm... jedna rzecz mi tu nie pasuje - wszak budynek ma być szczelny w warstwach wewnętrznych i ma Ci go zapewnić paroizolacja, a nie od zewnątrz. Przeciwnie - warstwa zewnętrzna ma mieć to do siebie, że ma wypuszczać wilgoć z wnętrza ściany i nie wpuszczać jej do środka (stąd membrana - wiatroizolacja)
Dom ma być szczelny,czyli zabezpieczać przed niekontrolowanym przepływem powietrza z i do domu. W cyklu rocznym wilgoć będzie ze ścian zimą migrowała do wewnątrz, w okresach przejściowych na zewnątrz i do wewnątrz. I choć byś nie wiem jakie folie zastosował to tak będzie. Znacznie łatwiej jest izolację nawilżyć niż ją wysuszyć. Stąd wszelkiego typu folie moim zdaniem ten cykl zaburzają. Jeżeli dom jest bardzo dobrze wentylowany to ok, ale jeżeli zaczynamy ograniczać wentylację (ze względu na zużycie energii) to folie powodują więcej szkody niż pożytku. Takie podejście do przepływu wilgoci powoduje, że zastosowałem zamiast wełny mineralnej ekofiber, ale można też wełnę drzewną. Pomyśl. Czy dom z bali obłożysz paroizolacją lub wiatroizolacją? A przecież ekofiber, czy wełna drzewna to nic innego jak bal tylko rozpulchniony i trochę szybciej przyjmie i odda wilgoć.
Hmm, proponuję pozostać na ogólnym - wszak warto krzewić wiedzę:)
Z tego, co zrozumiałem WSK kwestionuje uniwersalność idei ułożenia poszczególnych warstw poszycia ściany - i tu masz rację - wszak różnie się to na świecie robi. Rozumiem też, że uważasz, że słabym punktem jest OSB (wydaje mi się, że jest równie słaba, jak sam szkielet).
Ale.... ideą paroizolacji jest niedopuszczenie (ograniczenie) wilgoci z zewnątrz domu, czyli pary z prania, gotowania, mycia, pocenia, oddychania w środek ściany, natomiast ideą wiatroizolacji jest niedopuszczenie wilgoci z zewnątrz (opady) w środek ściany przy jednoczesnej możliwości oddania wilgoci, która mimo zastosowania w/w jednak się w ścianę dostanie.
Oczywistą oczywistością jest, że łatwiej będzie tą niepożądaną wilgoć oddawać ściana południowa, do tego wietrzona, a najlepiej wentylowana, ale północna też nie jest tu zupełnie bez szans - wiatr i temperatura też swoje zrobią. Wreszcie kwestia narażenia na wilgoć - u siebie wymyśliłem by poza wełną w szkielecie, dać jeszcze 150mm wełny na płytę OSB - wydaje mi się, że punkt rosy wyjdzie w tej ścianie gdzieś płyciutko w t ej zewnętrznej warstwie, bądź wręcz na jej powierzchni - co za tym idzie tak szkielet, jak i OSB powinna być od wilgoci wolną.
Przekrój ściany wygląda tak:
1. płyta G-K x 2
2. paroizolacja (aktywny COROTOP co to niby ma oddawać wilgoć do środka, jeśli tak jest lepiej), przy czym szczeliny między słupami (np. na wzmocnieniach okiennych) wyklejone taśmą aluminiową z butylem
3. szkielet a w nim 17cm wełny o lambdzie 0,037
4. płyta OSB 22mm
5. 150mm wełny o lambdzie 0,038
6. tynk+okładzina ceramiczna lub wiatroizolacja + szczelina + deski
Natomiast wracając do punktu wyjścia - wydaje mi się, że uszczelnianie ścian od zewnątrz może im przynieść więcej szkody, niż pożytku ponieważ wówczas zupełnie zamykamy możliwość wydobywania się wilgoci na zewnątrz. Wg mnie należy możliwie uszczelnić ścianę od środka i tylko od tej strony.
Z tego, co zrozumiałem WSK kwestionuje uniwersalność idei ułożenia poszczególnych warstw poszycia ściany - i tu masz rację - wszak różnie się to na świecie robi. Rozumiem też, że uważasz, że słabym punktem jest OSB (wydaje mi się, że jest równie słaba, jak sam szkielet).
Ale.... ideą paroizolacji jest niedopuszczenie (ograniczenie) wilgoci z zewnątrz domu, czyli pary z prania, gotowania, mycia, pocenia, oddychania w środek ściany, natomiast ideą wiatroizolacji jest niedopuszczenie wilgoci z zewnątrz (opady) w środek ściany przy jednoczesnej możliwości oddania wilgoci, która mimo zastosowania w/w jednak się w ścianę dostanie.
Oczywistą oczywistością jest, że łatwiej będzie tą niepożądaną wilgoć oddawać ściana południowa, do tego wietrzona, a najlepiej wentylowana, ale północna też nie jest tu zupełnie bez szans - wiatr i temperatura też swoje zrobią. Wreszcie kwestia narażenia na wilgoć - u siebie wymyśliłem by poza wełną w szkielecie, dać jeszcze 150mm wełny na płytę OSB - wydaje mi się, że punkt rosy wyjdzie w tej ścianie gdzieś płyciutko w t ej zewnętrznej warstwie, bądź wręcz na jej powierzchni - co za tym idzie tak szkielet, jak i OSB powinna być od wilgoci wolną.
Przekrój ściany wygląda tak:
1. płyta G-K x 2
2. paroizolacja (aktywny COROTOP co to niby ma oddawać wilgoć do środka, jeśli tak jest lepiej), przy czym szczeliny między słupami (np. na wzmocnieniach okiennych) wyklejone taśmą aluminiową z butylem
3. szkielet a w nim 17cm wełny o lambdzie 0,037
4. płyta OSB 22mm
5. 150mm wełny o lambdzie 0,038
6. tynk+okładzina ceramiczna lub wiatroizolacja + szczelina + deski
Natomiast wracając do punktu wyjścia - wydaje mi się, że uszczelnianie ścian od zewnątrz może im przynieść więcej szkody, niż pożytku ponieważ wówczas zupełnie zamykamy możliwość wydobywania się wilgoci na zewnątrz. Wg mnie należy możliwie uszczelnić ścianę od środka i tylko od tej strony.
Drewno iglaste z którego budujemy nasze szkieletowce to 55% celulozy(wielocukry -doskonała pożywka jeżeli drewno przekroczy 18% wilgotności ),30 % ligniny ,10%hemicelulozy i resztkowe ilości żywic i minerałów.Ekofiber to to samo tyle,że rozdrobnione,szybciej chłonące wilgoć i szybciej ją oddające.Mówimy tu o zmianie raczej konsystencji a nie właściwości fizyko-chemicznych.
Jeżeli do lewej ręki włożysz kawałek sodu a na prawą wylejesz kwas solny to efekt będzie opłakany,ale jeżeli te dwie substancje połączysz,to substancję powstałą w wyniku tej reakcji zjesz ze smakiem z młodymi ziemniaczkami.Powstaje zupełnie co innego o zupełnie innych właściwościach.
Przy produkcji ekofibru nie następują żadne reakcje chemiczne wywołujące zmianę właściwości fizycznych(z wyjątkiem czasu reakcji na zmianę warunków zewnętrznych)
Nie uważam się za eksperta,ale niezależnie od tego ,że te trzy rozwiązania są fatalne to nie mając z jakichś powodów wyjścia wybrał bym rozwiązanie trzecie.
Jeżeli do lewej ręki włożysz kawałek sodu a na prawą wylejesz kwas solny to efekt będzie opłakany,ale jeżeli te dwie substancje połączysz,to substancję powstałą w wyniku tej reakcji zjesz ze smakiem z młodymi ziemniaczkami.Powstaje zupełnie co innego o zupełnie innych właściwościach.
Przy produkcji ekofibru nie następują żadne reakcje chemiczne wywołujące zmianę właściwości fizycznych(z wyjątkiem czasu reakcji na zmianę warunków zewnętrznych)
Nie uważam się za eksperta,ale niezależnie od tego ,że te trzy rozwiązania są fatalne to nie mając z jakichś powodów wyjścia wybrał bym rozwiązanie trzecie.
Tylko,że te wszystkie cechy fizyczne należy rozpatrywać w aspekcie domu a nie np.basenu pływackiego.Dopływ wilgoci z tytułu bytowania ludzi jest w skali doby nieznaczny w stosunku do pojemności wilgotnościowej ekofibru ,wełny drzewnej czy wiórów.Podstawą zawsze jest dobra wentylacja pomieszczeń.Bez tego cały uknuty przez człowieka plan efektywnej izolacji diabli wezmą i to niezależnie czy to będzie izolacja z wełny mineralnej czy IPR.
Wentylacja to nawiew świeżego powietrza i wywiew zużytego. Wraz z usuwaniem zużytego powietrza usuwamy też wilgoć. Mała rodzina (2 + 2) to i mały dom, ale kubatura już około 400m3. Zakładając 0,5 wymiany na godzinę i normalną wilgotność utrzymywaną w domu, po przez wentylację usuwamy właśnie ok 40lwody/dobę. Problemem domów w zimie jest zbyt mała wilgotność przy sprawnej wentylacji, co świadczy o tym, że rodzina 2 + 2 nie produkuje takiej ilości wilgoci o której piszesz. Bliższe prawdy będzie 10-15l/dobę.
Z doświadczenia radzę o zakup porządnej wełny mineralnej.
Wykonałem całe docieplenie mieszkania z wełny, ściany 15 cm, strop-sufit 20 cm, strop-podłoga 10 cm. Przy promieniach słońca podających przez okno widziałem latające opiłki z wełny. Dosyć długo latały, nawet jak przysłoniłem wszystko paroizolacją, zlecam więc wietrzenie i solidne posprzątanie miejsca budowy.
Można jedynie domyślać się co spowoduje wdychanie bez zabezpieczeń BHP takich opiłków. Ja miałem jednak wełnę bez tkaniny zabezpieczającej, same czyste płyty.
Więc lepiej zakupić solidną wełnę, niepyląca i najlepiej z taką tkaniną. Widziałem takową w hurtowni ale nazwy nie pamiętam.
Wykonałem całe docieplenie mieszkania z wełny, ściany 15 cm, strop-sufit 20 cm, strop-podłoga 10 cm. Przy promieniach słońca podających przez okno widziałem latające opiłki z wełny. Dosyć długo latały, nawet jak przysłoniłem wszystko paroizolacją, zlecam więc wietrzenie i solidne posprzątanie miejsca budowy.
Można jedynie domyślać się co spowoduje wdychanie bez zabezpieczeń BHP takich opiłków. Ja miałem jednak wełnę bez tkaniny zabezpieczającej, same czyste płyty.
Więc lepiej zakupić solidną wełnę, niepyląca i najlepiej z taką tkaniną. Widziałem takową w hurtowni ale nazwy nie pamiętam.
Tylko dom z drewna.
tkanina nosi potoczną nazwę "welon", ale ma on służyć zupełnie innym celom - mianowicie troszkę pomaga stabilizować wełnę, jeśli montujesz ją w pionie, poza tym jest czarny, co przydaje się jeśli dajesz wełnę pod szklaną elewację. Niektóry niedouczeni projektanci utrzymują także, że welon stanowi wiatroizolację. Felerem welonu jest kiepskie wysychanie - jeśli zawilgotnieje to może zbutwieć i śmierdzieć potem latami:(
-
- Posts: 31
- Joined: Fri 14 Oct, 2011
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
-
- Posts: 31
- Joined: Fri 14 Oct, 2011
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Kłania się fizyka budowli. Długo by tłumaczyć. Musisz uwierzyć na słowo. Ale nie o to chodzi.
Spróbuj takiego doświadczenia - włóż kawałek drewna zastosowanego na konstrukcję budynku do torby foliowej. Poczekaj kilka tygodni z zobacz co się będzie działo z tym drewnem.
Jeżeli dotychczas nie założyłeś płyt gipsowo-kartonowych na ścianach wewnętrznych - usuń z nich folię.
Spróbuj takiego doświadczenia - włóż kawałek drewna zastosowanego na konstrukcję budynku do torby foliowej. Poczekaj kilka tygodni z zobacz co się będzie działo z tym drewnem.
Jeżeli dotychczas nie założyłeś płyt gipsowo-kartonowych na ścianach wewnętrznych - usuń z nich folię.
-
- Posts: 31
- Joined: Fri 14 Oct, 2011
ok Panie Wojtku tak zrobię, czyli wychodzi na to że folia ma być tylko na ścianach zewnętrznych . Teraz jeszcze pytanie, chcę wzmocnić ściany poprzez przykręcenie najpierw płyty mfp 12 mm a potem dopiero karton gips 12 mm. Mogę tak zrobić? ps. a jeśli chodzi o łazienkę to tam ma być zrobiona paroizolacja wcałym pomieszczeniu?
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Kładąc płyty MFP czy też OSB na wszystkich ścianach plus podłogi, należy pamiętać, że płyty te mają ograniczenia w stosowaniu w pomieszczeniach mieszkalnych - max. 1 m2 płyty może przypadać na 1 m3 pomieszczenia. To ze względu na zawartość formaldehydu.
Co do paroizolacji - w łazienkach obowiązuje to samo co dla całego domu; folię paroizolacyjną zakłada się tylko i wyłącznie na przegrodach zewnętrznych budynku.
Co do paroizolacji - w łazienkach obowiązuje to samo co dla całego domu; folię paroizolacyjną zakłada się tylko i wyłącznie na przegrodach zewnętrznych budynku.
-
- Posts: 31
- Joined: Fri 14 Oct, 2011