Sprzeczności w zastosowaniu płyt OSB
Sprzeczności w zastosowaniu płyt OSB
Witam wszystkich,
Poczytuję od niedawna forum ponieważ przymierzam się do budowy własnego całorocznego szkieleciaka.
Nasunęło mi się pytanie, dlaczego wodoodporna płyta OSB stosowana jest do wzmacniania konstrukcji ścian i dachów, która z założenia ma odprowadzać wodę ze ścian?
Wiem już, że na dachu można z niej zrezygnować stosując pod dachówkę lub blachodachówkę wiatroizolację na krokwiach przybitą kontrłatami i na to łaty pod dachówkę lub blachodachówkę.
Pytanie, czy podobnego rozwiązania nie można zastosować na ścianach, tzn. do konstrukcji przyczepić wiatroizolację a na nią poziome łaty dla usztywnienia konstrukcji i np. pionowy siding? Jeśli łaty usztywniają konstrukcję dachu to ścian chyba też, zwłaszcza, że można je przybić z 2 stron ściany, a słupki dodatkowo usztywnić stalowymi narożnikami przykręconymi do podwaliny i oczepu.
Jeśli rozwiązanie, które opisałem może być alternatywą dla płyt OSB, to czy na poziome łaty można przybić kołkami styropian ryflowany? Jaką przybliżoną odległość zalecalibyście między łatami dla takiego rozwiązania?
Poczytuję od niedawna forum ponieważ przymierzam się do budowy własnego całorocznego szkieleciaka.
Nasunęło mi się pytanie, dlaczego wodoodporna płyta OSB stosowana jest do wzmacniania konstrukcji ścian i dachów, która z założenia ma odprowadzać wodę ze ścian?
Wiem już, że na dachu można z niej zrezygnować stosując pod dachówkę lub blachodachówkę wiatroizolację na krokwiach przybitą kontrłatami i na to łaty pod dachówkę lub blachodachówkę.
Pytanie, czy podobnego rozwiązania nie można zastosować na ścianach, tzn. do konstrukcji przyczepić wiatroizolację a na nią poziome łaty dla usztywnienia konstrukcji i np. pionowy siding? Jeśli łaty usztywniają konstrukcję dachu to ścian chyba też, zwłaszcza, że można je przybić z 2 stron ściany, a słupki dodatkowo usztywnić stalowymi narożnikami przykręconymi do podwaliny i oczepu.
Jeśli rozwiązanie, które opisałem może być alternatywą dla płyt OSB, to czy na poziome łaty można przybić kołkami styropian ryflowany? Jaką przybliżoną odległość zalecalibyście między łatami dla takiego rozwiązania?
Ciężar powietrza w temp.ok 20oC,to 1,2kg/m3,natomiast w temp.-10oC,to 1,34kg.Przeciętny domek szkieletowy to ok.500kg ciepłego powietrza .Przy różnicy temp.jw.daje to 70kg parcia na ściany i dach.Gdyby dom tej wielkości wybudować z doskonale lekkiego materiału to by zimą fruwał .Stąd pomysł na ściany i strop zabezpieczone tylko foliami wymaga bardzo wydajnej kotłowni.I jeszcze jedno dom oddycha wentylacją a nie ścianami.
Styropian ryflowany chciałbym zastosować aby mieć podkład pod tynk i przy okazji docieplić ściany.
Jakie to są inne sposoby usztywnienia ściany? Oprócz wspomnianych już stalowych narożników i łat można przybić także przewiązki w połowie wysokości słupa. Czytałem już, że niektórzy wykonawcy nie dają poszycia z OSB jednak raczej było to krytykowane. Na moje oko to wspomnianymi sposobami można usztywnić konstrukcję wystarczająco dobrze, jak na nasze polskie warunki w 1 strefie wiatrowej, ale może ktoś bardziej doświadczony się jeszcze wypowie
A taki dom co lata to już wymyślono - nazywa się balon
Jakie to są inne sposoby usztywnienia ściany? Oprócz wspomnianych już stalowych narożników i łat można przybić także przewiązki w połowie wysokości słupa. Czytałem już, że niektórzy wykonawcy nie dają poszycia z OSB jednak raczej było to krytykowane. Na moje oko to wspomnianymi sposobami można usztywnić konstrukcję wystarczająco dobrze, jak na nasze polskie warunki w 1 strefie wiatrowej, ale może ktoś bardziej doświadczony się jeszcze wypowie
A taki dom co lata to już wymyślono - nazywa się balon
Zgadza się, takie wzmocnienia można zobaczyć na ściankach prefabrykowanych. Wiadomo jednak, że duża płyta usztywni ścianę dużo lepiej. Głównym tematem postu było wyjaśnienie jak płyta, która jest wodoodporna może jednocześnie odprowadzać wilgoć ze ścian? Wiem, że ciśnienie i temperatura wewnątrz budynku w stosunku do zewnątrz sprzyja wydostawaniu się wilgoci, jednak wtedy nie powinno się zamykać ujścia wilgoci wodoodporną płytą. Powinna to być po prostu płyta przepuszczająca wodę. Oczywiście nie twierdzę, że stosowanie OSB jest błędem bo wiem, że w praktyce takie ściany funkcjonują prawidłowo, ciekawi mnie jedynie teoria jak to się udaje
Czy rozstaw słupów co 60 cm nie jest zbyt duży do mocowania bezpośrednio do nich styropianu?
Czy rozstaw słupów co 60 cm nie jest zbyt duży do mocowania bezpośrednio do nich styropianu?
-
- Posts: 3840
- Joined: Thu 19 Aug, 2004
- Location: Gdańsk
- Contact:
Jeżeli płyta gnije, to może warto napisać w jakich warunkach gnije. Samo określenie "nie moze wyschnac to gnije" nic nie znaczy.TERMIT wrote:teoria jest taka, ze od wilgoci z wewnatrz bronic ma paroizolacja, a z zewnatrz to wiatroizolacja i wlasnie czesciowo osb tylko ze ona gdy nie moze wyschnac to gnije, a gdy gnije to przestaje usztywniac
Bez przedstawienia przykładów to są jedynie niesłuszne pomówienia.
Z tą wodoodpornością to faktycznie pomyłka i dobrze, że ktoś mnie poprawił bo na innych forach łatwo znaleźć takie określenie płyty OSB.
Jeśli płytę OSB, na poszycie ściany, stosuje się praktycznie tylko po to aby usztywnić konstrukcję można zastąpić stosowanymi od lat zastrzałami to koszt płyty wydaje mi się zbędnym wydatkiem. Dokładając do tego możliwość popełnienia błędów wykonawców co może doprowadzić do zgnicia płyty, to po co ryzykować?
Co natomiast sądzicie o takim rozwiązaniu:
Wiatroizolacja na słupy a potem już łaty przybite pod kątem 45 stopni, które spełnią funkcję usztywnienia ściany (chociaż ten kąt to raczej indywidualnie do każdej ściany by trzeba było ustalić).
Aby zapewnić wentylację w każdym polu miedzy łatami, trzeba by było wykonać naroże z 4 słupów, tak aby był szeroki z obu stron a nie tylko z jednej jak to jest w klasycznym rozwiązaniu. Po zewnętrznych krawędziach ścian do naroża przybić łatę pionową, a kolejne łaty na ściany przybijać już pod kątem zostawiając ok 5 cm przerwy od pionowej łaty. W ten sposób powietrze dotrze w każde miejsce na ścianie. Przy oknach i drzwiach podobnie by trzeba było wykonać.
Na łatach zamocować gładki styropian za pomocą kołków.
Jeśli płytę OSB, na poszycie ściany, stosuje się praktycznie tylko po to aby usztywnić konstrukcję można zastąpić stosowanymi od lat zastrzałami to koszt płyty wydaje mi się zbędnym wydatkiem. Dokładając do tego możliwość popełnienia błędów wykonawców co może doprowadzić do zgnicia płyty, to po co ryzykować?
Co natomiast sądzicie o takim rozwiązaniu:
Wiatroizolacja na słupy a potem już łaty przybite pod kątem 45 stopni, które spełnią funkcję usztywnienia ściany (chociaż ten kąt to raczej indywidualnie do każdej ściany by trzeba było ustalić).
Aby zapewnić wentylację w każdym polu miedzy łatami, trzeba by było wykonać naroże z 4 słupów, tak aby był szeroki z obu stron a nie tylko z jednej jak to jest w klasycznym rozwiązaniu. Po zewnętrznych krawędziach ścian do naroża przybić łatę pionową, a kolejne łaty na ściany przybijać już pod kątem zostawiając ok 5 cm przerwy od pionowej łaty. W ten sposób powietrze dotrze w każde miejsce na ścianie. Przy oknach i drzwiach podobnie by trzeba było wykonać.
Na łatach zamocować gładki styropian za pomocą kołków.