Grzyb na balach
Grzyb na balach
Jestem w trakcie budowy domu drewnianego z bali 20. Bale zostały ułożone do wysokość okien. Tak postawione bale stoją bez przykrycia od 5 tygodni. Na kilku balach pojawił się grzyb, bale mają liczne czerwone przebarwienia, również szare. Bale są bardzo popękane.
Wiem, że to jest normalne, ale oglądałem już zbudowane domy z bala ale nie był iż aż tyle i w środku bala. Pęknięć jest mnóstwo ze wszystkich stron i biegnące od środka, w środku bala itp. Czy to jest normalne ?? Oglądałem domy zarówno tego wykonawcy jak i innych, w trakcie budowy nie było aż tyle pęknięć, drewno było jednolitego koloru, nie wspominając już o grzybie. Wykonawca twierdzi że to normalne, kolor zniknie, pęknięcia będą, a grzyba się czymś posmaruje.
Rozmawiałem z dystrybutorem firmy remmers, osoba ta udzieliła mi jednoznacznej wypowiedzi, iż tego rodzaju "wad" nie da się usunąć. I grzyb powstały na drewnie jest nie do usunięcia, chyba że zniszczy się strukturę drewna, co raczej jest bezsensowne w budowie domu drewnianego. O szczegóły radził mi zapytać przedstawiciela regionalnego. Bale, które zostaną położone obecnie będą miały inny kolor!!,
przez co nie da się pomalować domu w jednolitym kolorze, chyba że ciemnym kolorem, czego nie chcemy.
Bardzo proszę o wskazanie jakich certyfikatów, atestów itp. rzeczy powinienem wymagać.
Poszukuje Inspektora Budowlanego, aby prowadził nadzór nad realizacją prac budowlano-montażowych, sprawdzał zgodność z projektem, kontrolował stanu techniczny budynku. Bardzo proszę o kontakt.
ZDJĘCIA
Z tego co wyczytałem skupiska grzyba trzeba usunąć wraz z zainfekowanym drewnem, co według mnie oznacza, że bale, które są już postawione nie nadają się do budowy i muszą być zastąpione
nowymi. Czy dobrze rozumuje?
Wiem, że to jest normalne, ale oglądałem już zbudowane domy z bala ale nie był iż aż tyle i w środku bala. Pęknięć jest mnóstwo ze wszystkich stron i biegnące od środka, w środku bala itp. Czy to jest normalne ?? Oglądałem domy zarówno tego wykonawcy jak i innych, w trakcie budowy nie było aż tyle pęknięć, drewno było jednolitego koloru, nie wspominając już o grzybie. Wykonawca twierdzi że to normalne, kolor zniknie, pęknięcia będą, a grzyba się czymś posmaruje.
Rozmawiałem z dystrybutorem firmy remmers, osoba ta udzieliła mi jednoznacznej wypowiedzi, iż tego rodzaju "wad" nie da się usunąć. I grzyb powstały na drewnie jest nie do usunięcia, chyba że zniszczy się strukturę drewna, co raczej jest bezsensowne w budowie domu drewnianego. O szczegóły radził mi zapytać przedstawiciela regionalnego. Bale, które zostaną położone obecnie będą miały inny kolor!!,
przez co nie da się pomalować domu w jednolitym kolorze, chyba że ciemnym kolorem, czego nie chcemy.
Bardzo proszę o wskazanie jakich certyfikatów, atestów itp. rzeczy powinienem wymagać.
Poszukuje Inspektora Budowlanego, aby prowadził nadzór nad realizacją prac budowlano-montażowych, sprawdzał zgodność z projektem, kontrolował stanu techniczny budynku. Bardzo proszę o kontakt.
ZDJĘCIA
Z tego co wyczytałem skupiska grzyba trzeba usunąć wraz z zainfekowanym drewnem, co według mnie oznacza, że bale, które są już postawione nie nadają się do budowy i muszą być zastąpione
nowymi. Czy dobrze rozumuje?
-
- Posts: 1601
- Joined: Sun 21 Aug, 2005
- Location: Siedlce
- Contact:
Z góry przepraszam za krytycyzm, ale zdjęcia same mówią za siebie...
Drewno pokazane na zdjęciach w dużej części nadaje się tylko na opał. Sam byłem zmuszony niestety przeznaczyć na taki cel sporo sosny wyciętej z mojego lasu. Przyczyną tego była m.in. choroba zwana "huba". U Ciebie dochodzą jednak inne wady drewna, które z tego co widać wynikały z źle dobranego surowca. Szczegółowo można to stwierdzić dopiero po dokładnym zapoznaniu się na miejscu.
Prawnie ujmując obowiązują normy klasyfikacji drewna i klasy wytrzymałości - obowiązkowe w budownictwie. Do tego dochodzą sformułowania "o ile nie regulują tego przepisy odrębne".
Drewno pokazane na zdjęciach w dużej części nadaje się tylko na opał. Sam byłem zmuszony niestety przeznaczyć na taki cel sporo sosny wyciętej z mojego lasu. Przyczyną tego była m.in. choroba zwana "huba". U Ciebie dochodzą jednak inne wady drewna, które z tego co widać wynikały z źle dobranego surowca. Szczegółowo można to stwierdzić dopiero po dokładnym zapoznaniu się na miejscu.
Prawnie ujmując obowiązują normy klasyfikacji drewna i klasy wytrzymałości - obowiązkowe w budownictwie. Do tego dochodzą sformułowania "o ile nie regulują tego przepisy odrębne".
Dziękuje za odpowiedź.Grzegorz Szostak wrote:Drewno pokazane na zdjęciach w dużej części nadaje się tylko na opał. Sam byłem zmuszony niestety przeznaczyć na taki cel sporo sosny wyciętej z mojego lasu. Przyczyną tego była m.in. choroba zwana "huba". U Ciebie dochodzą jednak inne wady drewna, które z tego co widać wynikały z źle dobranego surowca. Szczegółowo można to stwierdzić dopiero po dokładnym zapoznaniu się na miejscu.
Prawnie ujmując obowiązują normy klasyfikacji drewna i klasy wytrzymałości - obowiązkowe w budownictwie. Do tego dochodzą sformułowania "o ile nie regulują tego przepisy odrębne".
Rozmawiałem z mykologiem, który stwierdził iż tego rodzaju grzyby można usunąć i nie osłabiają drewna, aby szczegółowo stwierdzić rodzaj uszkodzeń itp. musiałby przeprowadzić ekspertyzę co nie jest tanie a po za tym nie przyjmuje tak drobnych zleceń.
Nie bardzo wiem czego mogę wymagać od wykonawcy, jakiego rodzaju atesty czy certyfikaty powinien posiadać oraz jak sprawdzić inne rzeczy. Prawda jest taka, że nie znam się i wykonawca może to wykorzystać a raczej już wykorzystał, w związku z tym nie bardzo wiem jakie kroki podjąć aby udowodnić wykonawcy działanie na moją niekorzyść.
-
- Posts: 1601
- Joined: Sun 21 Aug, 2005
- Location: Siedlce
- Contact:
Mykologiem - takie małe sprostowanie.herhory wrote:Rozmawiałem z mikologiem, który stwierdził iż tego rodzaju grzyby można usunąć i nie osłabiają drewna
Kierunek poszukiwań błędów wskazałem już w poprzednim poście. W pozostałych kwestiach nie mogę otwarcie napisać - wskazuję tylko kierunki działań w razie problemów.
Wyszły raczej wady złego procesu technologicznego - złe przechowywanie (zapewne bez przewiewu)mokrego drewna - stąd grzyb + sinizna (jesli dobrze pamiętam, efekt działania bakterii). Zdaje się, ze sa też martwe sęki:(. Spękania zupełnie w normie, jesli chodzi o bal okrągły - suszony był??
Czy możesz wykonać zdjęcia nr 6 z przyłozoną łatą albo poziomnicą pionowo do ściany?? Ciekawy jestem, czy te bale są pionowo.
Jeżeli nie ma murki - takie rejony drewna, w które mozna łatwo palec włozyć, sa szczeliny, daje się łatwo wydłubać - można drewno ratowac szlifowaniem lub ponowną obróbką. Wiąże się to oczywiście ze zmianą wymiarów:(:(
Po obróbce drewno powinno zostać zabezpieczone natychmiast - na poczatek bezbarwny impregnat (lub coś w tym stylu) a potem kolorek.
Ale ponieważ poprawki takie już na tym etapie to marna sprawa, lepiej zażądać od wykonawcy wymiany materiału.
Czy możesz wykonać zdjęcia nr 6 z przyłozoną łatą albo poziomnicą pionowo do ściany?? Ciekawy jestem, czy te bale są pionowo.
Jeżeli nie ma murki - takie rejony drewna, w które mozna łatwo palec włozyć, sa szczeliny, daje się łatwo wydłubać - można drewno ratowac szlifowaniem lub ponowną obróbką. Wiąże się to oczywiście ze zmianą wymiarów:(:(
Po obróbce drewno powinno zostać zabezpieczone natychmiast - na poczatek bezbarwny impregnat (lub coś w tym stylu) a potem kolorek.
Ale ponieważ poprawki takie już na tym etapie to marna sprawa, lepiej zażądać od wykonawcy wymiany materiału.
-
- Posts: 1601
- Joined: Sun 21 Aug, 2005
- Location: Siedlce
- Contact:
Sinizna to wada drewna wywołana przez grzyby nazwana od efektu wizualnego.rzyraf wrote:stąd grzyb + sinizna
herhory, postaram Ci zarysować problem dokładniej. Drzewa, z którego wykonano Ci do tej pory dom w/g mojej wiedzy zawierają wady ze względu na pochodzenie, t.j. rosły na dość żyznej glebie i w lesie mieszanym. W efekcie miały dość szybki przyrost słoja (dużo bieli - łatwy atak grzyba) i rozrost gałęzi (chore skęki). Obrazowo ujmując rosły zbyt szybko mając doskonałe podłoże i szukały światła pomiędzy liściastym drzewostanem.
Z Twoich zdjęć wynika o wiele więcej wad drewna. Niektóre z nich to (w/g zdjęć)...
"bal"
Sosna została uszkodzona przez wiatr lub nachyliła się w kierunku światła i nastąpiło rozwarstwienie słoja.
"bal6"
Pierwszy od góry bal pokazuje, że "twardziel" jest znikoma w stosunku do "bieli". Na dole bal z efektem jak z poprzedniego zdjęcia, ale bez rozwarstwienia.
"bal9"
Wnioskuję, że zwiększony efekt sinizny to większa "biel" w przekroju.
-
- Posts: 1601
- Joined: Sun 21 Aug, 2005
- Location: Siedlce
- Contact:
Upadki, których jest sporo"po drodze" przyśpieszyły tylko efekt końcowy. Zagęszczenie słoi w prawej połówce u góry (ciemnobrązowy kolor) wskazuje, że nastąpiło to sporo lat przed wycięciem. Zaś całościowy układ słoi (środek pnia jest poza obrobioną częścią), że nachylenie było dość znaczne. Należy jednak mieć na uwadze, że to górna część kłody i niekoniecznie dyskwalifikuje część środkową i odziomek.
Na załączonym zdjęciu widać kłody, które miały podobne wady.
Na załączonym zdjęciu widać kłody, które miały podobne wady.